Chińskie firmy chcą odwetu

Jak wynika z artykułu opublikowanego na koncie w mediach społecznościowych powiązanym z państwowym nadawcą CCTV, chińskie firmy z branży motoryzacyjnej przedstawiły swoje żądania podczas spotkania za zamkniętymi drzwiami z chińskim resortem handlu. W spotkaniu wzięło udział czterech chińskich i sześciu europejskich producentów samochodów, a także przedstawiciele branży i organów badawczych. Chińscy producenci samochodów wezwali Pekin do przyjęcia „najsurowszych środków”, w tym wprowadzenia 25 proc. podatku od samochodów o dużej pojemności silników.

Pomysł odwetu Pekinu w postaci podniesienia tymczasowego podatku importowego na pojazdy z silnikami większymi niż 2,5 litra został po raz pierwszy poruszony w artykule opublikowanym w państwowym dzienniku Global Times w maju w przededniu unijnego dochodzenia.

Reklama

Unijne cła na chińskie samochody

W zeszłym tygodniu UE ogłosiła, że w następstwie dochodzenia, które dotyczyło subsydiów chińskiego rządu w różnych branżach, planuje podnieść cła na produkowane w Chinach pojazdy elektryczne. Na podwyższeniu ceł najbardziej ucierpiał państwowy producent samochodów SAIC Motor Corp., który został obłożony cłem w wysokości 38,1 proc.

Ponadto Komisja zdecydowała o nałożeniu indywidualnych ceł na firmy: BYD (17,4 proc.), Geely (20 proc.). Pozostali producenci pojazdów elektrycznych w Chinach, którzy współpracowali w dochodzeniu KE, podlegaliby cłu w wysokości 21 proc., a ci, którzy nie współpracowali, cłu w wysokości 38,1 proc. Komisja Europejska stwierdziła, że jej celem jest przywrócenie równych warunków działania.

Na wtorkowym spotkaniu chiński przedstawiciel handlowy oskarżył UE o wykorzystanie śledztwa jako pretekstu do kradzieży tajemnic handlowych chińskim producentom pojazdów elektrycznych.