Wybierając się na długo wyczekiwane wakacje, nasz spokój może zostać zaburzony przez kilka nieoczekiwanych problemów. Jednym z nich jest na przykład zgubienie bagażu w trakcie podróży. Niestety często dochodzi do sytuacji, w których walizki nie docierają na miejsce razem z ich właścicielami. Wówczas pojawia się stres, błądzenie po lotnisku i oczekiwanie, czy w ogóle bagaż do nas dotrze. Nikt nie chce mieć takiej sytuacji, ale pasażerowie lecący z praskiego lotniska niestety muszą w ostatnim czasie często mierzyć się z takimi problemami.
Jeśli w najbliższych dniach planujesz wylot z lotniska imienia Vaclava Havla w czeskiej Pradze, przygotuj się na ewentualne problemy z walizkami. Pracownicy właśnie przechodzą spore problemy organizacyjne związane z obsługą bagaży. Coraz więcej pasażerów skarży się na zagubione torby podczas lotu. Część osób musi czekać na swoje walizki kilka godzin, a niekiedy nawet dni. Rzeczniczka lotniska Klara Diviszkova, cytowana przez TVN24, wyjaśniła, że w związku z tą sytuacją priorytetowo traktowane są bagaże osób odlatujących, a jeśli nie zostaną one zapakowane do wskazanego samolotu, to na pewno polecą następnym.
Co zatem mają zrobić pasażerowie, którzy nie doczekali się swoich walizek? Lotnisko apeluje o wypełnianie formularzy reklamacyjnych i oczekiwanie na bagaż w domu bądź w pokoju hotelowym. Dodatkowo dla osób, które nie otrzymały swoich toreb na czas, uruchomiono specjalną infolinię. Zdaniem lotniska, problemem w przewozie bagaży jest zdecydowanie większy ruch niż przewidziano. Oprócz tego pojawiło się sporo opóźnień, a także braków w personelu. Sezon wakacyjny to gorący czas dla pracowników branży turystycznej i transportowej, dlatego niestety trzeba się nastawić na ewentualne problemy w trakcie podróży. Mimo tego pasażerowie są oburzeni zaistniałą sytuacją. W mediach społecznościowych tłumnie opisują swoje historie związane z korzystaniem z usług lotniska imienia Vaclava Havla.
Nasz samolot z Rodos (80 minut opóźnienia) wylądował w Pradze około 2:30. Od 3:00 czekaliśmy w lobby na odbiór bagażu. O 5:40 wciąż nie mieliśmy naszych walizek!!!! W tym czasie przyleciało około 7 samolotów, lobby było pełne ludzi z dziećmi, oczywiście sporo osób powyżej 60 roku życia. Brakowało miejsc siedzących
- napisała jedna z internautek na Facebooku.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.