Nazwa "fallayage" to połączenie angielskiego słowa "fall", oznaczającego jesień, oraz balayage, czyli techniki koloryzacji włosów, polegającej na nakładaniu na siebie kosmyków o różnych odcieniach. To znana metoda, jednak teraz na topie jest jesienna fryzura w ciepłych tonach, których nie trzeba dodatkowo rozjaśniać. Świetnie sprawdzą się zarówno odcienie złota i miodu, jak i brązu czy czekolady.
Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Fallayage" to nic innego jak jesienna odsłona klasycznego balejażu, która odświeży nasz wygląd i doda włosom blasku, podczas gdy pogoda za oknem jest szara i nijaka. Fryzura optycznie odmładza, dlatego nadaje się dla pań w każdym wieku. To świetna opcja dla 40-latek i 50-latek, które chcą wejść w jesień z hukiem i zachwycać na salonach. Kolejną zaletą tej techniki jest fakt, że nie niszczy włosów, ponieważ w przeciwieństwie do balejażu, nie wymaga rozjaśniania. Pasma po takiej koloryzacji nie będą obciążone, a włosy nie zaczną się kruszyć. To świetna koloryzacja dla osób, które borykają się z konsekwencjami częstego stosowania produktów chemicznych. "Fallayage" dodaje zatem blasku, elegancji i klasy. Sprawdzi się do każdej stylizacji, od codziennej, przez sportową aż po wieczorową.
"Fallayage" wykonuje się na jesień, ponieważ wiele osób po lecie ma naturalnie rozjaśnione włosy przez słońce, w związku z czym nie trzeba stosować chemicznych produktów. Sam trend ma za zadanie nadać wyblakłym pasmom prawdziwie jesiennych barw - od złotego, przez rudawy karmel, aż po ciemny brąz. To świetna propozycja dla osób o rozdwojonych końcówkach i przesuszonych włosach, które powinny zrezygnować z silnych farb. Lekki "fallayage" pozwoli im na odświeżenie wyglądu, a przy tym na regenerację kosmyków. Oprócz tej kwestii fryzura ta jest polecana dla każdego. Jeśli nie wiesz, na jakie tony się zdecydować, zwróć uwagę na swoją karnację. Przykładowo panie o ciepłym kolorze skóry będą pięknie wyglądać w miodowych, brązowych i rudych refleksjach, natomiast osoby o bladej cerze powinny wybrać zimniejsze tony blondu. Świetnym połączeniem jest platynowy blond z kasztanowymi refleksami.