Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 4 czerwca 2022, 11:30

Blacksad: Under the Skin – kot, co mroku się nie boi. Oto najlepsze gry dla kociarzy i kociar

Spis treści

Blacksad: Under the Skin – kot, co mroku się nie boi

  1. Kocia rola: tytułowy bohater, detektyw poszukujący mordercy
  2. Rok premiery: 2019
  3. Gatunek gry: przygodówka w stylu noir
  4. Średni czas potrzebny na przejście gry wg portalu howlongtobeat.com: 10 godzin
  5. Platformy: PC, PS4, XOne, Switch

Blacksad: Under the Skin to przygodówka typu point-and-click. Tym, co ją wyróżnia, jest nietypowe uniwersum. Mamy tu klasyczne dla stylu noir deszczowe miasto pełne grzechu, jednak jego mieszkańcy to zwierzęta. Tytułowym bohaterem jest czarny kot w prochowcu i garniturze.

Gra stanowi dość typowe detektywistyczne wyzwanie – popełniono morderstwo, sprawca pozostaje nieznany, a gracz musi wykorzystać strzępki informacji, by wpaść na właściwy trop. Nie jest, rzecz jasna, zbyt łatwo, a śledztwo wykracza daleko poza zwykłe przesłuchiwanie świadków i podejrzanych.

Zostało jeszcze 52% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie jest redaktorem w Futurebeat.pl odpowiedzialnym za publicystykę i testy sprzętu. Czasem też zrecenzuje jakąś grę o budowaniu, w końcu ma z tego doktorat. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.

więcej

Gry nauczyły mnie, że koty są lepsze od związków
Gry nauczyły mnie, że koty są lepsze od związków

Dziś Walentynki, nie ma więc lepszego tematu niż koty. A wydane w ciągu ostatnich miesięcy gry - Assassin’s Creed: Valhalla czy Spider-Man: Miles Morales - stanowią ostateczny argument za tym, że koty lepsze są również od związków.