Jerzy Stuhr w 2011 zachorował na raka przełyku. Udało mu się wygrać z chorobą, ale przeszedł też zawał serca i udar. We wtorek (9 lipca) jego syn Maciej poinformował o śmierci ojca.

Jerzy Stuhr i jego żona Barbara byli ze sobą ponad 50 lat

Przez pół wieku aktor związany był z jedną kobietą.Barbara Kóska jest skrzypaczką. Para pobrała się 53 lata temu. Okazuje się, że znali się od dziecka. Obydwoje wychowali się w tym samym mieście, czyli Bielsku-Białej. Razem chodzili też do przedszkola i na religię. Gdy przeprowadzili się do Krakowa, również widywali się często.

Reklama

Nie studiowali jednak na tym samym wydziale. Szkoła teatralna, do której trafił Jerzy Stuhr i muzyczna, w której uczyła się pani Barbara były w tym samym budynku.

Jerzy Stuhr znał swoją żonę od dziecka. Obydwoje wychowywali się w Bielsku-Białej / AKPA

Miała niespełna dwadzieścia lat, gdy oświadczyłem się jej w klubie studenckim "Żaczek". To jest wspomnienie, które wzrusza mnie do dziś. Powiedziałem to tak jakoś niezgrabnie, bo akurat w oświadczaniu się nie miałem wprawy, że Basia rozpłakała się - wspominał Jerzy Stuhr w swojej biografii.

Ślub cywilny wzięli jesienią w 1971 r. w Krakowie. Kościelny odbył się w Boże Narodzenie w Bielsku-Białej. Cztery lata później urodził się ich syn Maciej, potem na świat przyszła córka Marianna. Gdy Stuhr zachorował żona wspierała go w walce z chorobą.

Żona Jerzego Stuhra o chorobie męża

Lekarze mówili, że męża zżera rak, ale ja wiedziałam, że w tym momencie bardziej zżerało go zakażenie, które wdarło się do rurki, którą podawano mu jedzenie. Kiedy już udało się ich przekonać, by wzięli go na oddział, dalej utrzymywali, że i tak z tego nie wyjdzie. Żebym poszła do psychologa, a mężowi załatwiła leczenie przeciwbólowe. Powiedziałam, że z tego wyjdzie i poszłam do domu. Ciekawe, co teraz myślą, widząc pełnego życia mężczyznę? - opowiadała Barbara Stuhr w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Jerzy Stuhr i jego żona Barbara mieli dwójkę dzieci - Macieja i Mariannę / AKPA
Reklama

Najważniejsze? Być przy bliskiej osobie. Trzymać za rękę, pogłaskać, kiedy chce mu się pić, podać słomkę. Nakarmić, kiedy jest głodny. To są często trudne, fizjologiczne czynności. Dlatego trzeba je robić z delikatnością, miłością. Żeby ta druga osoba nie miała poczucia, że się poświęcamy - mówiła w wywiadzie.

Aktor zmarł w wieku 77 lat.