@marjan1234: to stara dobra Krzysiowa metoda. Tylko Krzysiu mniejszym budżetem dysponuje i musi zadowolić się przyklejaniem karteczek pisanych własnoręcznie. Niestety, na drukarki nie ma uprawnień , kursu grafika kąkuterowego też nie zrobili w urzędzie pracy dla jego.
  • Odpowiedz
chłopeckowa narrrracja odnośnie dnia 15 lipca, czyli dnia rozprawy suma wąsatego.

Chłopecek od 10:30 prowadził stoking brata pod sądem. Na potwierdzenie tego ma kupon z Totalizatora Sportowego, którego powiernikiem stała się eluńka. Dryblas i jego adwokat to jedyne osoby, które chłopecek ujrzał pod sądem. Dryblas nie wie jaki jest wynik, zostanie o tym dopiero z czasem poinformowany. Chłopecek pojechał na Śląsk ale na powrocie zaczął mieć wątpliwości co do tego co tam
gagarin_kosmonauta - chłopeckowa narrrracja odnośnie dnia 15 lipca, czyli dnia rozpra...
ogarnia ktoś jak wygląda wjazd na teren jednostki penitencjarnej? Załóżmy, że jest Wielki Piątek, a ja jadę z margaryną do więzienia. Każde wejście jest ewidencjonowane. Wydają przepustkę, więc pewnie na podstawie dokumentu tożsamości. Oprócz tego co jeszcze jest sprawdzane? Jakieś dokumenty przewozowe? Na nich też jest wpisane moje nazwisko? Niekaralność jest też sprawdzana w jakiś sposób?

#kononowicz #piotrwsw #patostreamy
@gagarin_kosmonauta: prawie na pewno jesteś wcześniej awizowany. Firma/spedycja podaje wcześniej dane kierowcy (zazwyczaj imię, nazwisko, nr dowodu) oraz nr auta.
W Polsce raczej nikt nie sprawdza prawa jazdy.
Co do karalności to nie mam pojęcia.
Raz tylko pamiętam przekraczałem bramę ZK w Białymstoku właśnie (przy Hetmańskiej), ale to byłem dzieciakiem na prawym fotelu Jelcza, którym przyjechaliśmy do fabryki prefabrykatówna terenie ZK. Było to w PRLu i pewnie się wiele zmieniło.

Z obecnych czasów to wjeżdżałem parokrotnie na teren rafinerii
  • Odpowiedz
jeśli komuś się bardzo nudzi to może mi pomóc w poszukiwaniach. To czego szukam nawiązuje bezpośrednio do tego co wysprzęglił sum na swoich pijackich lajtach. Także myślę, że może to być ciekawe.

Pierwsza rzecz to leciutki lajt z trasy z kanału Życie to teatr. Podczas lajta chłopecek podjechał pod zakład karny w Jaśle - czyli tam gdzie siedział i tam gdzie sum z matką przyjeżdżali go odwiedzać. Na tym lajcie były donejty,