To miał być polski wtorek na kortach Wimbledonu. Do gry wejść mieli Hubert Hurkacz, Iga �wi�tek, Magda Linette i Magdalena Fręch, czyli cała czwórka naszych reprezentantów w singlu w wielkoszlemowym turnieju w Londynie.
Hubert Hurkacz wyszedł na kort o godz. 12:00 polskiego czasu, ale już po 60 minutach deszcz po raz pierwszy przerwał jego starcie z Radu Albotem. Mołdawianin prowadził wówczas 7:5, 1:1. Przerwa również trwała niecałą godzinę, ale w końcu udało się wznowić pojedynek. Polak ostatecznie wygrał 5:7, 6:4, 6:3, 6:4. Dokonał tego w ostatniej chwili, albowiem chwilę później ponownie rozpadało się, przez co gry na kortach zewnętrznych zostały zawieszone.
Jako ostatnie na bocznych obiektach nr 18 i nr 14 swoje mecze miały rozegrać Magda Linette oraz Magdalena Fręch. Ich rywalkami biały być - kolejno - Eliną Switoliną i Beatriz Haddad Maią. Z powodu opóźnienia, wynikającego z opadów deszczu, organizatorzy podjęli decyzję o przełożeniu tych gier na środę. Na razie nie poznaliśmy dokładnego rozkładu meczów na ten dzień.
Obiekty All England Club, na których rozgrywany jest Wimbledon, posiada dwa obiekty zadaszone, na których codziennie rozgrywane są po trzy mecze, jednakże gra może toczyć się maksymalnie do północy polskiego czasu (godz. 23:00 czasu brytyjskiego) z uwagi na ciszę nocną. Korty boczne nie posiadają oświetlenia.
Swój mecz w pierwszej rundzie Wimbledonu rozgrywa właśnie Iga �wi�tek, która 6:3 wygrała pierwszego seta z Sofią Kenin.