�y�a wygarn�� ekspertom. "Jak kto� si� nie zna..."

Piotr �y�a kapitalnie spisa� si� w kwalifikacjach do pi�tkowego konkursu Pucharu �wiata. Odda� najd�u�sz� pr�b� i zaj�� drug� lokat�. Po wszystkim stan�� przed kamerami Eurosportu i opowiedzia� nieco wi�cej o samym skoku. Przyzna�, �e pomocn� d�o� wyci�gn�a do niego natura. Niespodziewanie wystosowa� te� mocny apel do ekspert�w. - Jak kto� si� nie zna, to niech si� nie odzywa - rzuci�.

W czwartek odbyły się kwalifikacje do pierwszego konkursu indywidualnego w Planicy. Najlepszą notę uzyskał Ryoyu Kobayashi, ale to nie on oddał najdłuższą próbę dnia. Jej autorem był Piotr �y�a. Polak kapitalnie wykorzystał sprzyjające warunki - od jego noty odjęto ponad 20 punktów, co oznacza, że miał istny huragan pod narty - i wylądował na 241 m. "Poza rozmiar skoczni! Lądowanie bez telemarku, no ale jak się przeskakuje Letalnicę, to nie ma się co dziwić, że tak to wyglądało. Świetny, znakomity skok" - zachwycali się komentatorzy Eurosportu. Finalnie 36-latek zajął drugą lokatę. Przegrał o zaledwie 0,6 punktu z Japończykiem.

Zobacz wideo Będzie nowy szef polskich skoków. Małysz zdradza szczegóły

Piotr Żyła zaskoczył. Zaapelował do ekspertów. Mocne słowa

Po lądowaniu Żyła prawie skakał z radości. Ściskał wymownie pięść, pokazując, że jest bardzo zadowolony z próby. Nieco więcej na jej temat opowiedział przed kamerami Eurosportu. Na początku dość niespodziewanie zwrócił się do ekspertów. 

- Chciałbym tylko pozdrowić wszystkich ekspertów od skok�w narciarskich. No skoki to są skoki. Jak ktoś się nie zna, to niech się nie odzywa - wypalił groźnie Żyła. Chwilę później spuścił jednak z tonu. - Śmieje się akurat. Nie no takie są skoki. Masz już dość, nie chce ci się, jesteś zmęczony, ledwo idziesz na skocznie, po czym, nie wiem, dwa dni i jest ten klik - dodawał.

Ta znakomita próba nieco zaskoczyła kibic�w, ekspertów, ale nie Żyłę. - Trochę się spodziewałem [że mogę oddać skok sezonu, przyp.red.] - podkreślał. Polak opowiedział też nieco więcej o samym locie, jak i technice. Przyznał, że dość mocno sprzyjał mu wiatr, co był w stanie wykorzystać.

- Miałem poduszeczkę, było tam dobrze. Jak są takie warunki, to skok tez musi być dobry. To był naprawdę fajny skok. Kiedyś gdzieś tam się nauczyłem i tak wyszło - żartował. - Technika "gąsiora". Wszystko ci pasuje, idziesz, skaczesz, lecisz, ale nie wygrałem... - skarżył się. Złapał się nawet za głowę i zaczął symulować płacz, co rozbawiło rozmówcę. -  Nie no na poważnie to szczęśliwy jestem - podsumował.

Czwórka Polaków wystąpi w piątkowym konkursie

Dobrze spisała się też trójka Polaków. Aleksander Zniszczoł zajął 17. lokatę, Kamil Stoch był 25., a tuż za jego plecami uplasował się Dawid Kubacki. Czwórka Biało-Czerwonych wywalczyła więc pewną kwalifikację. W gronie szczęśliwców zabrakło za to Macieja Kota. Polak zajął dopiero 43. lokatę, a tylko TOP 40 wystąpi w piątkowym konkursie. Początek o godzinie 15:00. Zapraszamy do śledzenia relacji na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. 

Wi�cej o: