Fatalne wie�ci z Finlandii. Chodzi o reprezentant�w Polski. "Czekamy"

Sezon Pucharu �wiata jeszcze si� nie zacz��, a pogoda ju� daje si� we znaki najlepszym skoczkom �wiata. Na czwartek zaplanowano nieoficjalne treningi w Ruce, w kt�rych mieli wyst�pi� te� reprezentanci Polski. Ostatecznie �aden z zawodnik�w nie pojawi si� na skoczni, o czym poinformowa� Polski Zwi�zek Narciarski. Niewykluczone, �e pogoda zn�w stanie na drodze do rozegrania sprawiedliwych zawod�w.

Początek zmagań w Pucharze Świata zbliża się wielkimi krokami. Już w ten weekend najlepsi skoczkowie świata zmierzą się w Ruce. Do Finlandii poleciało pięciu reprezentantów Polski. Mowa o Dawidzie Kubackim, Piotrze Żyle, Kamilu Stochu, Pawle Wąsku, a także o Aleksandrze Zniszczole. Kibice wierzą, że nasi zawodnicy zaprezentują się jeszcze lepiej niż w poprzednim sezonie i będą przewodzić stawce. Jednak już na starcie zarówno kadra Thomasa Thurnbichlera, jak i pozostali zawodnicy napotkali na poważny problem. Znów "trzy grosze" dorzuciła... natura.

Zobacz wideo Dawid Kubacki wywalczyl złoto Igrzysk Europejskich! "Słyszałem, że taka impreza może się już nie powtórzyć"

Pogoda popsuła szyki organizatorom. Czwartkowe latanie odwołane

W sobotę odbędzie się pierwszy indywidualny konkurs PŚ. Na piątek zaplanowano też kwalifikacje, w których weźmie udział zaledwie 58 skoczków, co ma związek z redukcją limitów startowych. W czwartek z kolei miały odbyć się nieoficjalne treningi. Wiadomo już, że nie uda się ich rozegrać.

Powodem jest zbyt porywisty wiatr, który nadciągnął na Rukatunturi. O szczegółach poinformował Polski Związek Narciarski. "Nasi skoczkowie nie będą dziś trenować na obiekcie w Ruce. Wszystko za sprawą niekorzystnych warunków atmosferycznych i decyzji organizatorów. Biało-Czerwoni czekają już na piątkowe kwalifikacje" - czytamy.

Nieco więcej informacji na temat decyzji organizatorów przekazał Thomas Thurnbichler. Okazuje się, że decyzja o odwołaniu treningów zapadła już w środę. 

- Przyjechaliśmy do Ruki wczoraj późnym wieczorem. Już wtedy zapadła decyzja, że ze względu na prognozę pogody nie zostaną rozegrane poranne treningi. Miało być dość wietrznie. Więc to była decyzja organizatorów. Właściwie nie wyglądało to tak źle rano i myślę, że można było skakać. Mimo wszystko spędziliśmy ten czas pożytecznie. Poszliśmy na siłownię, zrobiliśmy ćwiczenia nieco wcześniej. Teraz czekamy na pierwsze skoki tutaj - powiedział trener. 

Tym samym Polacy nie będą mieli możliwości zapoznać się z obiektem przed piątkiem. Dopiero tego dnia odbędą się dwa treningi, a następnie kwalifikacje. O tym, czy i tego dnia pogoda nie namiesza, przekonamy się już za kilkanaście godzin. Sesję kwalifikacyjną zaplanowano na godz. 16.

Pierwszy konkurs odbędzie się w sobotę 25 listopada o godz. 16.15. O tej samej porze, ale dzień później skoczkowie ponownie pojawią się na zeskoku, by stanąć do walki o zwycięstwo w drugim konkursie.

Wiatr w Ruce to wręcz chleb powszedni. W przeszłości już kilkukrotnie z tego powodu odwoływano zawody. Podobnie było w 2019 roku. Zazwyczaj głównym problemem były właśnie silne podmuchy wiatru i padający śnieg. 

Adam Małysz wskazał faworytów do zgarnięcia Kryształowej Kuli

Jak na razie trudno wskazać faworyta do zmagań, choć w ich gronie naturalnie wymienia się Halvora Egnera Graneruda, a więc obrońcę tytułu. Głos w tej sprawie zabrał też Adam Małysz.

- Ciężko określić. Trzeba na pewno zwrócić uwagę na tych zawodników, którzy błyszczeli latem czy też w zeszłym sezonie. Mamy na pewno Krafta, Tschofeniga, który jest młodym zawodnikiem, ale bardzo perspektywicznym i już odnosi sukcesy, Andreasa Wellingera, który odrobił okres po kontuzji. Myślę, że spokojnie można w tym gronie umieścić też Dawida, który latem pokazywał się ze świetnej strony i zeszłą zimę miał naprawdę niezłą - podkreślił w programie "Misja Sport". Wskazał, że to powinien być również lider naszej kadry. 

Wi�cej o: