Dawid Kubacki przedwcześnie zakończył sezon 2022/23 Pucharu Świata. Powodem były poważne problemy zdrowotne żony, Marty. Polak przez wiele miesięcy prowadził w klasyfikacji generalnej cyklu, ale ostatecznie stracił miejsce w TOP3 na rzecz Anze Laniska. Teraz Kubacki skupia się na pomocy żonie, choć nie ukrywa, że chciałby wrócić do rywalizacji. - Mam chęci do dalszego skakania. Wierzę w to, że będę mógł przygotowywać się do kolejnego sezonu. Nie będzie to łatwe. Będzie dużo logistyki. Wiem, że żona będzie potrzebowała mojego wsparcia. Będzie to trzeba jakoś rozwiązać, ale wierzę, że wyjdziemy na prostą - podkreślił. Okazuje się, że 32-latek może liczyć na pomoc Polskiego Związku Narciarskiego.
Małysz zaoferował pomoc Kubackiemu. "Możemy stworzyć indywidualne warunki Dawidowi"
Adam Małysz, prezes PZN, zadeklarował, że polska federacja zrobi wszystko, by pomóc Kubackiemu w powrocie do światowej rywalizacji. Podkreślił, że związek może nawet zorganizować indywidualny tryb przygotowań dla skoczka. - Właściwie mogę teraz wziąć to na barki i odpowiedzieć za cały zarząd. Nikt nie będzie miał z tym problemów. Możemy stworzyć indywidualne warunki Dawidowi. Wiemy, w jakiej jest sytuacji. Do tego to zawodnik, który wiele osiągnął i ma prawo do udogodnień - wyjawił Małysz w rozmowie z TVP Sport.
Prezes PZN podkreślił, że choć indywidualne ćwiczenia są mniej efektywne od grupowych, to nadal mogą odpowiednio przygotować skoczka do rywalizacji. - Zawodnik jest w stanie się przygotować indywidualnie. Ja sam przygotowywałem się z własnym teamem. To nie jest proste, jeśli wyszłoby tak, że nie będzie wyjeżdżał... Na pewno musisz mieć porównanie do innych. Ale akurat tu jest na tyle dobrze, że Dawid mógłby porównywać się z naszymi chłopakami, a więc jedynymi z najlepszych na świecie. Sądzę, że trenując indywidualnie może przygotować się na najwyższym poziomie - kontynuował.
Małysz zabrał również głos w sprawie stanu psychicznego Kubackiego. Obaj mieli okazje spotkać się w gabinecie ministra sportu. - Nie było za dużo czasu na rozmowy, ale wydaje mi się, że Dawid trzyma się bardzo dobrze. Najgorsze już chyba za nimi. Sam fakt, że Dawid wyraził chęć, aby wziąć udział w spotkaniu w Warszawie, jest pozytywną informacją - zaznaczył.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Małysz pod wrażeniem gestu Laniska
W trudnych chwilach Kubacki mógł liczyć na wsparcie najbliższych, kibic�w i całego środowiska skoków narciarskich. Najgłośniej mówiło się o geście Anze Laniska, który podczas dekoracji najlepszych zawodników sezonu wszedł na podium z wydrukowanym wizerunkiem Polaka, a następnie uniósł zdjęcie i się popłakał. Gest Laniska docenił również Małysz.
- Nie no... to pokazuje, że można być sportowcem, ale można być też wielkim sportowcem. Anze pokazał, że to nie tylko sport, ale też uczucia. Myślę, że nie każdego byłoby stać na aż tak duży gest - zakończył. A to wcale nie musi być koniec pięknych gestów Laniska. Słoweniec zastanawia się nad oddaniem medalu PŚ Kubackiemu.
