Ma�ysz skomentowa� konkurs dru�ynowy. Jednoznacznie oceni� Thurnbichlera

- Pokerowa zagrywka ze strony Thomasa Thurnbichlera? To by�o dobre. Na tym to polega, trener podejmuje ryzyko, powinien podej�� do tego taktycznie. Zaryzykowali, trzeba by�o to zrobi�. Naprawd� niewiele zabrak�o - stwierdzi� Adam Ma�ysz, prezes PZN w rozmowie z TVN po konkursie dru�ynowym na M� w Planicy, gdzie Polacy zaj�li czwarte miejsce.

Polska zajęła czwarte miejsce w konkursie drużynowym w Planicy, przegrywając ze Słowenią, Norwegią i Austrią. O braku medalu prawdopodobnie przesądziły słabsze skoki Piotra Żyły i jeden słaby skok ze strony Aleksandra Zniszczoła. Tym samym polscy skoczkowie nie zdobyli medalu w rywalizacji drużynowej - w 2021 roku zajęli trzecie miejsce w Oberstdorfie w składzie Piotr Żyła - Dawid Kubacki - Andrzej Stękała - Kamil Stoch, przegrywając wyłącznie z Niemcami i Austriakami. 

Zobacz wideo Granerud wreszcie zabrał głos. Tak tłumaczy słowa o parodii

Małysz mówi o pokerowej zagrywce Thurnbichlera. "To było dobre"

Adam Małysz pojawił się w studiu TVN po zakończeniu konkursu drużynowego w Planicy. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego postanowił podsumować występy naszych skoczków na mistrzostwach świata w Planicy. - Oceniam nasze występy na MŚ jako bardzo dobre. Byliśmy brani pod uwagę jako faworyci w drużynówce, ale dziś zabrakło trochę szczęścia, też dobrych skok�w. Pewnie wpływ na to miał fakt, że skoczkowie byli chorzy. Skoki nie były takie, na jakie nas stać - powiedział.

Małysz odniósł się też do zagrywki Thomasa Thurnbichlera w końcówce konkursu, gdy poprosił o obniżenie rozbiegu o dwie belki specjalnie dla Dawida Kubackiego. Wtedy potrzebne było uzyskanie 131 m i zabrakło 1,5 m, żeby wyprzedzić Austriaków. - Zagranie Thomasa, to pokerowe zagranie, było dobre. Na tym to polega, trener podejmuje ryzyko, powinien podejść do tego taktycznie. Zaryzykowali, trzeba było to zrobić. Naprawdę niewiele zabrakło, mogło się inaczej skończyć - dodał prezes PZN.

- Walczymy dalej, mamy co odrabiać. Musimy zbudować naprawdę dobry team, cały czas brakuje nam czwartego-piątego zawodnika, który skakałby tak, jak Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Kamil Stoch. Ale to zbudujemy - podsumował Adam Małysz. Skoczkowie wrócą do rywalizacji w Pucharze Świata w następny weekend (10-12 marca) w Oslo, gdzie odbędą się dwa konkursy indywidualne. Liderem PŚ jest Norweg Halvor Egner Granerud z 1652 pkt i przewagą 293 pkt nad drugim Dawidem Kubackim.

Wi�cej o: