Epokowa zmiana w polskich skokach. Narodowy program z nowym sponsorem

Mateusz Kr�l
W polskich skokach szykuje si� epokowa zmiana. Po fuzji z Lotosem lada chwila Orlen mo�e wzi�� pod swoje skrzyd�a ulubion� zimow� dyscyplin� Polak�w. PZN pod koniec sierpnia podejmie rozmowy i - jak dowiedzia� si� Sport.pl - podpisze dwuletni� umow�. Zmianie ulegnie nazwa zawod�w rozgrywanych w ramach narodowego programu rozwoju skok�w i kombinacji.

Pierwszego sierpnia Orlen ogłosił, że doprowadził do końca fuzję z Lotosem. Obie firmy należące do spółek Skarbu Państwa będą funkcjonowały już jako jedna. Jeszcze przez kilka tygodni będziemy widzieli stacje o nazwie Lotos, ale wkrótce marka ta zniknie. Nie wszystkie stacje przejmie płocka rafineria, ale z punktu widzenia polskiego sportu nie jest istotne, ile punktów przejmie Orlen, ale co ze sponsoringiem, którym do tej pory zajmował się Lotos.

Zobacz wideo Skoczkowie narciarscy "w tenisowej piaskownicy". Kamil Stoch uspokaja Igę Świątek

Orlen weźmie pod skrzydła skoki narciarskie. Małysz będzie negocjował

Ta druga firma miała ogromne znaczenie dla polskiego narciarstwa. Dość powiedzieć, że od wielu lat była jego sponsorem generalnym. Kibicom skoków narciarskich od prawie dwóch dekad Lotos kojarzył się z szumnym programem rozwoju skoków i kombinacji norweskiej. W jego ramach od najmłodszych lat adepci tego sportu mogli rywalizować w krajowych zawodach nazywanych "Lotos Cup". To była odpowiedź Polskiego Związku Narciarskiego na wielkie sukcesy Adama Małysza na początku XXI wieku.

Pod szyldem: "Szukamy następców mistrza" udało się znaleźć wiele niezwykłych talentów, które pomogły rozwinąć się skokom w naszym kraju i sięgać po największe sukcesy. Dzisiejsi medaliści igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata niegdyś rywalizowali w ramach narodowego programu. Lotos gwarantował sprzęt zawodnikom, a najlepszym fundował stypendia. Wsparcie finansowe otrzymywali także trenerzy oraz najlepsze drużyny.

Jak czytamy na stronie związku, Lotos przez wszystkie lata ufundował 350 kompletów nart skokowych z wiązaniami, 263 kombinezony skokowe, 100 kasków, 288 par butów skokowych, 104 komplety nart biegowych z wiązaniami oraz 78 strojów startowych do narciarstwa biegowego. Profesjonalny sprzęt sportowy dał klubom możliwość pełnego szkolenia najmłodszych grup wiekowych. Nic więc dziwnego, że po fuzji obu państwowych firm, wielu kibic�w zastanawia się, co dalej z Lotos Cupem i rozwojem narciarstwa w Polsce.

 

Orlen od sponsoringu sportowego nie stroni. Jak podkreślają przedstawiciele firmy, tylko w ubiegłym roku programami sportowymi objętych przez polskiego potentata było ponad 50 tysięcy dzieci i młodzieży. Dotąd jednak marka ta nie była kojarzona z naszym narciarstwem. - W najbliższym czasie planowane są spotkania z nowymi partnerami, by omówić z nimi zasady współpracy, dobre praktyki i kluczowe założenia strategii sponsoringowej Grupy ORLEN - czytamy w odpowiedzi z biura prasowego spółki na nasze pytania, czy polska firma zaangażuje się w sponsorowanie skoków.

Rzecznicy twierdzą, że fuzja Orlenu i Lotosu przyniesie polskiemu sportowi więcej korzyści. - W strategii sponsoringowej uwzględnione zostały nie tylko korzyści wizerunkowe takie jak popularność danej dyscypliny sportu, lecz także jej przełożenie na rozpoznawalność marki ORLEN, również tę globalną. Skoki narciarskie i działalność PZN doskonale się w te cele wpisują - dodali przedstawiciele płockiej rafinerii. 

Orlen na dwa lata z polskimi skokami

W PZN słyszymy, że negocjacje z Orlenem jeszcze się nie odbyły. - Mogę powiedzieć tylko tyle, że będziemy rozmawiali pod koniec miesiąca - powiedział Sport.pl Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Bo chociaż niewiele wskazuje na to, żeby Orlen nie poszedł w ślady Lotosu, to zmiany będą i tak konieczne. Trzeba będzie chociażby nadać inną nazwę zawodom dla młodych adeptów skoków i kombinacji. Słyszymy, że może być to Orlen Cup, albo Verva Cup. W przypadku tej pierwszej opcji warto zauważyć, że pod taką nazwą rozgrywany jest lekkoatletyczny miting w Łodzi. 

Udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, że PZN ma podpisać z Orlenem dwuletnią umowę, która ma się opierać głównie na rebrandingu i raczej nie dojdzie do większych zmian względem współpracy z Lotosem. Więcej szczegółów poznać powinniśmy po negocjacjach, których podejmie się prezes Małysz. W środowisku słychać, że były mistrz skoków w takich zadaniach czuje się świetnie. Kto wie, być może uda się wywalczyć dodatkowe fundusze na skoki, bo na razie nic nie wskazuje na to, aby zaangażowanie nowego sponsora miało być większe od poprzedniego. 

Wi�cej o: