Drzyzga sprowadzony na ziemi�. "Ca�e �ycie uwa�a si� za najlepszego"

- W bezpo�rednim starciu w p�finale PlusLigi Janusz okaza� si� lepszy od Drzyzgi. I takie s� fakty. (...) Mam wra�enie, �e to samo by�oby w reprezentacji - powiedzia� Ireneusz K�os w rozmowie z "Wprost". By�y reprezentant Polski podkre�li�, �e nie by� zaskoczony brakiem powo�ania dla Fabiana Drzyzgi, wyra�aj�cym tym samym zrozumienie dla decyzji Nikoli Grbicia.

Fabian Drzyzga rozgrywa niezły sezon PlusLigi. Razem z Asseco Resovią Reszów dotarł nawet do p�fina�u rozgrywek, w których ostatecznie musiał uznać wyższość ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Na pocieszenie pozostała walka o brązowy medal. Mimo to po raz drugi z rzędu nie otrzymał powołania do reprezentacji Polski - Nikola Grbi� znów postawił na Marcina Janusza. - Życie leci dalej. Powodzenia dla wszystkich - tak decyzję selekcjonera skomentował Drzyzga

Zobacz wideo Aleksander Śliwka po awansie do kolejnego finału: Myślę, że to będzie święto siatkówki

Ireneusz Kłos skomentował brak powołania dla Drzyzgi. "Uważa się za najlepszego"

Wielu kibic�w zdziwił brak 33-latka w szerokiej kadrze. Do tego grona nie zalicza się Ireneusz Kłos, trzykrotny wicemistrz Europy. Wielokrotny reprezentant Polski udzielił wywiadu dla "Wprost", w którym skomentował wybory Grbicia. Jego zdaniem selekcjoner dokonał słusznej decyzji, która powinna zaprocentować w najbliższych spotkaniach. Podkreślił, że aktualnie to Marcin Janusz jest najlepszym rozgrywającym w Polsce, dlatego też naturalnym było jego powołanie.

- W bezpośrednim starciu w półfinale PlusLigi Janusz okazał się lepszy od Drzyzgi. I takie są fakty. W porównaniu do Fabiana Marcin wydaje się być spokojniejszy. Jeśli coś nie szło po myśli Resovii, pojawiała się nerwowość u Drzyzgi. Mam wrażenie, że to samo byłoby w reprezentacji - podkreślił Kłos. 

Trzykrotny wicemistrz Europy przyznał, że powołanie Drzyzgi mogłoby wpłynąć negatywnie na atmosferę w kadrze. W poprzednich latach rozgrywający był wyborem numer jeden. Teraz niewykluczone, że nawet jeśli znalazłby się w szerokim składzie, to głównie siedziałby na ławce. To zdaniem Kłosa, mogłoby nie odpowiadać Drzyzdze i wprowadzić niepotrzebny zamęt.

- Grbić postawił na Janusza i to by się nie zmieniło, nawet kiedy Drzyzga byłby wśród powołanych. Grbić raczej brał pod uwagę, że rola drugiego rozgrywającego nie byłaby po myśli Drzyzgi. Myślę, że trudno jest człowiekowi z takim charakterem jak Fabian pomóc zespołowi, kiedy pojawia się taka potrzeba. Mógłby pokazać później takiemu "trenerkowi" kadry, w jego głowie, że skoro zrobiłeś ze mnie drugiego rozgrywającego, to ja ci pokażę. I wtedy zobaczymy. Tak właśnie może myśleć chłopak, który całe życie uważa się za najlepszego na świecie - kontynuował.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Drzyzga nie rezygnuje z kadry. "Nie kończę"

Wielu kibiców obawiało się, że brak powołania dla Drzyzgi może oznaczać zakończenie kariery reprezentacyjnej. Sam zawodnik zaprzeczył jednak takimi spekulacjom. - Ja nie kończę. I tyle - mówił w wywiadzie dla TVP Sport. Głos w sprawie zabrał też Grbić. - Drzyzga jest dobrym siatkarzem, nie kwestionuję tego w żaden sposób. Ma jakość, ale według mnie nie byłby dobrym drugim rozgrywającym - tłumaczył swoją decyzję w rozmowie z dziennikarką Sport.pl, Agnieszką Niedziałek.

Po raz ostatni Drzyzga zagrał w kadrze w meczu o brązowy medal mistrzostw Europy z 2021 roku przeciwko Serbii. Łącznie wystąpił w 124 spotkaniach i zdobył m.in. dwa złote medale mistrzostw świata z 2014 i 2018 roku, a także brąz ME 2021. 

Wi�cej o: