Kylian Mbappe jest jednym z liderów PSG w tym sezonie. Wystąpił w 26 spotkaniach, w których zdobył 25 bramek i zanotował sześć asyst. Jednak w meczu z Montpellier (3:1) Francuz się nie popisał. Nie dość, że nie wykorzystał dwóch rzutów karnych i spudłował przy dobitce, to na domiar złego doznał kontuzji. Uraz okazał się poważniejszy niż pierwotnie zakładano i jego występ w 1/8 finału Ligi Mistrzów stoi pod znakiem zapytania. Na tym etapie rozgrywek PSG czeka prawdziwe wyzwanie - mecz z Bayernem Monachium.
Głos w sprawie nadchodzącego starcia zabrał Dayot Upamecano, a więc kolega Mbappe z reprezentacji. Francuz przyznał, że jego zespół jest niezwykle zdeterminowany, by awansować do ćwierćfinału LM. - To będzie ważny mecz dla obu drużyn. Musimy być gotowi i sprawni. Naszym celem jest zwycięstwo w Paryżu, więc na murawę wyjdziemy z takim nastawieniem. Nie zagramy na remis, to nie byłoby w stylu Bayernu - przekonywał Francuz w rozmowie ze "Sport Bildem".
Jeśli Mbappe zdąży z rekonwalescencją i wystąpi w pierwszym meczu 1/8 LM, to właśnie Upamecano będzie odpowiedzialny za pilnowanie i neutralizowanie piekielnie groźnego napastnika. Piłkarz Bayernu zdradził, że ma już plan, jak powstrzymać Mbappe. Docenił przy tym klasę rywala i porównał go do dwóch gwiazd futbolu.
- Najlepiej, jeśli Kylian w ogóle nie będzie miał okazji do kontaktów z piłką. On potrafi w kilka sekund stworzyć zagrożenie. Mbappe jest jak Messi, jak Lewandowski. To fantastyczny napastnik. Zawsze jest gotowy i zdeterminowany, by zdobywać punkty. Jego przyspieszenie jest niesamowite, ma wiele atutów, ale jestem przekonany, że i my możemy go zatrzymać - podkreślił.
Upamecano wyjawił, że nie kontaktował się z kolegą z reprezentacji od czasu mundialu. - O meczu LM rozmawialiśmy już na mistrzostwach, ale nie wchodziliśmy w dłuższe konwersacje. Teraz nie pisałem ani nie dzwoniłem do Kyliana. To dobry facet poza boiskiem, normalny dzieciak i lider. Trudno go zatrzymać na murawie, to napastnik światowej klasy - kontynuował.
Upamecano podkreślił, że nie tylko Mbappe może stanowić zagrożenie dla piłkarzy Bayernu. Drużyna Juliana Nagelsmanna musi uważać również na Leo Messiego. - Jest inteligentny. To jeden z najlepszych graczy na świecie. Zawsze musisz być blisko niego, zawsze widzieć, gdzie on jest. Najczęściej gdzieś się czai i pojawia znikąd - zakończył.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Argentyńczyk również zmaga się z kontuzją, ale jak informują media, już w poniedziałek ma wrócić do treningów. Niewykluczone, że dzień później wystąpi w meczu z Bayernem. Pierwsze z dwóch spotkań 1/8 finału LM odbędzie się 14 lutego w Paryżu. Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00.