- Chcę zostać w Juventusie. Mam jeszcze dwa lata kontraktu. Nigdzie się nie wybieram. Zdaję sobie sprawę, że Juventus to wielki klub, który szuka nowych piłkarzy. Miałem wiele dobrych momentów w tym sezonie i czekam na kolejny. W Juventusie. Nie było rozmowy po zakończeniu sezonu, że jestem na sprzedaż - tak mówił Arkadiusz Milik w wywiadzie dla portalu WP SportoweFakty, jeszcze przed startem Euro 2024. Polak miał za sobą niezbyt udany sezon w Juventusie, gdzie po 36 meczach miał osiem goli i jedną asystę.
Włoskie media regularnie się rozpisywały na temat faktu, że Juventus chętnie sprzeda Milika i wycenia go na około osiem mln euro. Do tej pory w kontekście Milika wymieniano takie kluby, jak Besiktas Stambuł, OGC Nice czy Parma Calcio. Sam Milik swego czasu opowiadał, że chętnie spróbowałby swoich sił w Anglii. Teraz jednak w końcu pojawiły się dobre informacje dla niego w kontekście przyszłości w Juventusie.
W tym przypadku chodzi o fakt, że z Juventusu odszedł jeden z jego konkurentów. Mowa o Moise Keanie, który został sprzedany do Fiorentiny. Pierwotnie Juventus chciał zarobić na nim 20 mln euro, ale finalnie dostanie 13 mln (płatne w czterech ratach) oraz 5 mln w ramach bonusów. Juventus wygenerował na tym piłkarzu zysk kapitałowy w wysokości 2,3 mln euro. Kean podpisał z Fiorentiną pięcioletni kontrakt, co potwierdził sam klub z Florencji.
Kean po raz pierwszy trafił do Juventusu w 2011 r., gdy miał 11 lat i odchodził z akademii Torino. W sierpniu 2019 r. odchodził za 27,5 mln euro do Evertonu, a dwa lata później wrócił do Juventusu, ale na zasadzie wypożyczenia z obowiązkiem wykupu za 37 mln euro. Łącznie zagrał 123 mecze dla Juventusu, w których strzelił 22 gole oraz zaliczył trzy asysty. Jego bilans z poprzedniego sezonu to 20 mecze, bez bramki czy asysty.
W tym momencie Thiago Motta ma do dyspozycji w Juventusie dwóch środkowych napastnik�w: Dusana Vlahovicia oraz Arkadiusza Milika. Zdaniem "La Gazzetty dello Sport" do tego grona niebawem może dołączyć Tammy Abraham z Romy. Roma chciałaby go sprzedać za około 30 mln euro, natomiast Juventus wolałby wypożyczyć Anglika, zarabiającego obecnie sześć mln euro rocznie z bonusami.
Do tej pory Juventus dokonał dwóch transferów w letnim oknie. Najpierw sprowadził Douglasa Luiza z Aston Villi za 51,5 mln euro, a potem wypożyczył Michele Di Gregorio z Monzy z obowiązkiem wykupu za 18,8 mln euro. Niebawem do tego grona dołączy Khephen Thuram z OGC Nice, a media piszą jeszcze o zainteresowaniu takimi piłkarzami, jak Teun Koopmeiners z Atalanty Bergamo czy Riccardo Calafiori z Bolonii.