Nawet Ronaldo nie dorównuje Lewandowskiemu. Ewenement! Został już tylko Leo Messi
Robert Lewandowski ponownie znalazł się na ustach obserwatorów piłki nożnej. W poniedziałkowy wieczór strzelił hat-tricka w starciu z Valencią. Skompletował go pięknym strzałem z rzutu wolnego. Udowodnił, że pomimo blisko 36 lat na karku wciąż należy do czołowych napastników w Europie. W jednej statystyce zawierającej ujęcie historyczne ustępuje tylko Cristiano Ronaldo i Lionelowi Messiemu.
Robert Lewandowski wielokrotnie udowadniał, że jest zawodnikiem, który potrafi strzelać bramki na różny sposób. Choć jest prawonożny, to potrafi pokonać bramkarza strzałem lewą nogą. Świetnie gra także głową. Zdarzało mu się zdobywać gole z rzutów wolnych. Uchodzi także za specjalistę od wykonywania rzutów karnych.
Lewandowski sięgnął gwiazd. Lepszy od Ronaldo
Dziennikarze portalu Give me Sport postanowili sprawdzić, jak wyglądałaby lista najskuteczniejszych strzelców XXI wieku bez ujęcia tego ostatniego elementu piłkarskiego rzemiosła. Sporządzili listę dziesięciu najbardziej bramkostrzelnych piłkarzy - z zaznaczeniem, że nie brali pod uwagę goli z jedenastek.
Na pierwszym miejscu znalazł się Lionel Messi, którego imponujący dorobek wynosi aż 723 gole. Tylko o dwa trafienia mniej ma Cristiano Ronaldo. Tuż za plecami Portugalczyka uplasował się właśnie Lewandowski. Kapitan polskiej reprezentacji 578 razy trafiał do siatki rywali. Poza podium uplasowali się kolejno: Luis Suarez (513), Zlatan Ibrahimović (488), Karim Benzema (431), Edin Dżeko (410), Edinson Cavani (382), Sergio Aguero i Samuel Eto'o (obaj po 378).
Wrażenie robi jednak druga statystyka, która także została pokazana w tabeli przygotowanej przez Give me sport. Chodzi o średnią trafień na mecz. W niej Lewandowski wyprzedza Ronaldo i ustępuje tylko Messiemu.
Polak na swój dorobek pracował w 946 meczach, co daje średnią 0,61 gola na mecz. Starszy o trzy lata Portugalczyk 721 trafień zanotował w 1218 grach. To 0,59 bramki na jedno spotkanie. Bezkonkurencyjny jest tutaj Messi. Jego średnia wynosi 0,68 gola na mecz.
Robert Lewandowski wciąż walczy o obronę korony króla strzelców La Liga. Dzięki hat-trickowi z Valencią ma na swoim koncie już 16 trafień. To o trzy mniej niż lider klasyfikacji - napastnik rewelacyjnej Girony Artem Dowbyk. Przed kapitanem polskiej reprezentacji są jeszcze Alexander Sorloth (Real Sociedad) i Jude Bellingham (Real Madryt) - obaj zdobyli 17 goli. Takim samym bilansem jak Lewandowski pochwalić się może Ante Budimir z Osasuny Pampeluna.
Szansa na powiększenie dorobku bramkowego już w sobotę 4 maja. W hitowym meczu 34. kolejki La Liga Barcelona zagra z Gironą. Oba kluby dzielą tylko dwa punkty. Prowadzi Real Madryt, która ma nad zespołem Xaviego 11 punktów przewagi i pewnie kroczy po mistrzostwo Hiszpanii.