Lionel Messi znalazł się na ustach wszystkich fanów futbolu po wtorkowym meczu piłkarskiej Ligi Mistrzów. Paris Saint-Germain pokonało 1:0 Real Madryt w pierwszym meczu 1/8 fina�u. Więcej niż o wyniku mówiło się jednak o nieskuteczności Argentyńczyka. Nie wykorzystał on bowiem rzutu karnego.
Dani Carvajal sfaulował w polu karnym Kyliana Mbappe a sędzia wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów od bramki strzeżonej przez Thibauta Courtoisa. Do piłki podszedł właśnie Lionel Messi. Były gwiazdor FC Barcelony przegrał jednak pojedynek z golkiperem "Królewskich", który sparował uderzenie.
Ostatecznie PSG zdołało wygrać 1:0 po bramce Kyliana Mbappe w doliczonym czasie gry. Zauważyć można jednak było, że Lionel Messi schodził z boiska wyraźnie niepocieszony. Zdaniem francuskich mediów Argentyńczyk mocno przeżył niepowodzenie w meczu z Realem.
O szczegółach donosi RMC Sport, którego zdaniem Messi "czuł, że mógł zrobić znacznie więcej w starciu z Realem Madryt". Francuzi podają także, że z pomocą Messiemu ruszył Neymar. Panowie znają się od lat i przyjaźnią od czasów, gdy razem stanowili o sile ofensywnej FC Barcelony. RMC Sport podaje, że Neymar jeszcze na boisku zaczął pocieszać swojego kolegę. Gdy pi�karze zeszli do szatni, Brazylijczyk pozostał przy Messim i starał się podnieść go na duchu.
Lionel Messi musi mierzyć się w tym sezonie z ogromną presją. Wielu kibic�w i ekspertów uważa bowiem jego dotychczasową grę w barwach PSG za duże rozczarowanie. Argentyńczyk rozegrał do tej pory w nowych barwach 21 spotkań, ale zdołał tylko siedem razy wpisać się na listę strzelców. Jest to jak na jego możliwości bardzo mizerny dorobek.