"Mutant, potw�r, geniusz". Kylian Mbappe wkr�ca w ziemi�

Kacper Sosnowski
"Ten cz�owiek jest mutantem, potworem, geniuszem" - zachwyca�o si� nad Kylianem Mbappe "Le Figaro". Trener Realu Madryt dobrze wiedzia�, co robi�, by wyjecha� z Pary�a z korzystnym rezultatem. By�o blisko, ale ostatecznie m�odego Francuza nie uda�o si� powstrzyma�. Kr�lewscy przegrali z PSG 0:1. Rewan� jest dla nich r�wnie ciekawy, co pytanie, czy ten geniusz latem b�dzie ich zawodnikiem?

Carlo Ancelotti przed tym meczem na paryskie gwiazdy popatrzył trzeźwym okiem i pomyślał tak: Lionel Messi zwykle bierze na siebie ciężar gry, ma błyskotliwe pomysły na rozgrywanie akcji, dobre podanie, ale we Francji niewiele z tego wynika, a na pewno nie przekłada się na gole. To już nie jest geniusz, który zwiedzie dwóch zawodników, położy bramkarza i niezatrzymywany efektownie wpisze się na listę strzelców. Neymar wracający po kontuzji, jeśli w ogóle wyjdzie na boisko, to zagra pewnie kilkanaście minut.

Zobacz wideo Nasz człowiek w Barcelonie i PSG. Syprzak: Zostałem rzucony na głęboką wodę

Taktyka anty-Mbappe

W�och uwagę słusznie skupił na Kylianie Mbappe i powziął taktykę anty-Mbappe. Ustawił Real nisko, tak żeby uniknąć wolnych przestrzeni za plecami obrońców. Żeby Francuz urodzony pod Paryżem nie mógł połykać metrów i ośmieszać w sprinterskich pojedynkach hiszpańskich obrońców.

To, o czym pomyślał były trener PSG, w sumie się sprawdziło. Siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki nie trafił nawet z rzutu karnego, potwierdzając, że ze strzelaniem jest u niego słabo (karnego wywalczył Mbappe). Co ciekawe Messi znów nie strzelił jedenastki w kolejnej 1/8 finału Ligi Mistrzów. Ostatnio stało się to rok temu, gdy grał jeszcze w Barcelonie właśnie przeciwko PSG.

Neymar rzeczywiście nie miał za dużo czasu, by zrobić różnicę na boisku, bo zagrał nieco ponad kwadrans. Mbappe długą i groźną piłkę dostał właściwie tylko raz na początku meczu. Nie trafił najlepiej więc niebezpieczeństwo zażegnał Thibaut Courtois. Tylko że Mbappe nie musiał ścigać się z obrońcami, by stworzyć przewagę. Wystarczy, że zrobił to, z czego słynął Brazylijczyk i Argentyńczyk - zwiódł rywali, błyskotliwie ich przedryblował i sprytnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Wkręcił rywali w ziemię (tak jak i przez cały mecz Daniego Carvajala), zachwycając przy okazji kibic�w.

- Dałem z siebie wszystko i było to widać w mojej grze - mówił po meczu Mbappe. Na wszelkie aluzje, że strzelił wielkiemu Realowi, z którym jest łączony, odpowiadał krótko: - Zastanawiacie się na zbyt wieloma rzeczami, jestem graczem PSG, jestem szczęśliwy - mówił.

Tak swoją drogą, to liczby dobrze pokazują, jak ważny jest Mbappe dla PSG w prestiżowych meczach. To on był tym pi�karzem, który brał udział w bramkach we wszystkich siedmiu meczach Ligi Mistrzów w tym sezonie. Strzelił w nich 5 goli i zaliczył 6 asyst. W większości były to gole lub asysty ważne dla losów rywalizacji.

Rozczarowujący Messi i mutant Mbappe

To dlatego francuskie media występ Messiego nazywają "rozczarowującym" a na pochwały dla Mbappe nie szczędzą słów. "Ten człowiek jest mutantem, potworem, geniuszem" - napisało o nim "Le Figaro". Gazeta przypomniała, że jest też piłkarzem z kontraktem ważnym jeszcze tylko przez pół roku. "Paryscy kibice będą o nim śnić, a fani Realu mieć nadzieje, że za kilka miesięcy przyłączy się do nich" - podsumowała gazeta.

"Byli silniejsi, lepsi i zostali ostatecznie wynagrodzeni za wszystkie wysiłki" - spuentował "Le Parisien". Dziennikarz piszący o meczu zauważył, że to kolejny raz, gdy PSG zdobywa bramkę w doliczonym czasie gry, co jest "bolesne dla serc dziennikarzy, którzy pisząc o późnych meczach do gazet, walczą z czasem, ale jest też absolutnie cudowne dla emocji, wrażeń i samego futbolu". Warto dodać, że w ostatnim ligowym meczu z Rennes to również Mbappe rozstrzygnął losy spotkania w samej końcówce. Presja działa na niego pozytywnie.

Wydaje się, że rewanżowy mecz 9 marca na Santiago Bernabeu, choć znów z wieloma znakomitymi aktorami, będzie szczególny właśnie dla Kyliana. 23-latek mógł to delikatnie poczuć zresztą już na Parc des Princes. Jak donosił "Ouest France" hiszpańscy kibice podczas rozgrzewki skandowali jego imię. Być może operacja Mbappe w Madrycie trwa na dobre. A fani uznali, że zasada "jeśli nie możesz kogoś pokonać, spraw by był w twojej drużynie" jest tu najlepszym rozwiązaniem.

Wi�cej o: