Reprezentacja Polski rozpoczęła spotkanie z Francją z kilkoma zmianami w składzie w stosunku do poprzedniego meczu Euro z Austrią. Wojciecha Szczęsnego zastąpił w bramce Łukasz Skorupski, w środku pola pojawił się Jakub Moder, natomiast tuż za plecami Roberta Lewandowskiego mamy duet Piotr Zieliński - Kacper Urbański. Ten drugi wraca do podstawowego składu po świetnym występie z Holandią, po którym zebrał mnóstwo pozytywnych opinii. Probierz nie zdecydował się jednak zmienić linii defensywnej.
Tym samym mamy okazję po raz kolejny zobaczyć na boisku Jana Bednarka, Pawła Dawidowicza oraz Jakuba Kiwiora. Ten ostatni ustanowił właśnie nowy rekord, gdyż zagrał w 26. meczu z rzędu w podstawowym składzie reprezentacji Polski. Pobił zatem wynik Jana Urbana, który w latach 1987-89 zanotował 25 takich spotkań.
24-letni obecnie Kiwior zadebiutował w reprezentacji Polski za kadencji Czesława Michniewicza - 11 czerwca 2022 roku w spotkaniu z Holandią (2:2). Od tamtej pory nie stracił miejsca w składzie i był podstawowym graczem choćby na mistrzostwach świata w Katarze. Następca Michniewicza Fernando Santos również nie zdecydował się zastąpić obrońcy, a podczas jego kadencji zanotował dotąd jedynego gola w kadrze w meczu z Niemcami (1:0).
Niebawem będzie miał okazję, by poprawić ten wynik. Polacy zmierzą się przecież we wrześniu w zmaganiach Ligi Narodów - najpierw ze Szkocją (5 września), a potem z Chorwacją (8 września). Ich rywalem będą również Portugalczycy.