Zadali�my pytanie Lewandowskiemu. Odpowied� chwyta za serce

- Zmieniam si� jako cz�owiek i od paru lat patrz� na �ycie troch� z innej perspektywy - m�wi� na przedmeczowej konferencji prasowej Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski by� wyra�nie poruszony i zaznaczy�, �e z ka�dym kolejnym dniem jeszcze mocniej docenia to, co osi�gn��.

- To dla mnie sentymentalna podróż. To co przeżyłem tutaj w Dortmundzie, te wspomnienia, które zostały, a nad którymi nie zawsze miałem czas się zastanawiać, przemyśleć, to teraz doceniam to jeszcze mocniej. Spędziłem w Dortmundzie cztery lata i to był życiowo dobry czas. Wspominam każdy mecz, każda osobę, którą tu spotkałem, a które widzę, że wciąż tu pracują. Nie było mnie tu dziesięć lat, przyjeżdżałem tylko na parę godzin zagrać z Borussią, ale na nic więcej nie było czasu. Teraz doceniam każdą sekundę, bo wiem, że tych powrotów na stadiony, na których grałem, nie będzie już tak dużo... - mówił wyraźnie poruszony Robert Lewandowski, gdy zapytaliśmy go o powrót do Dortmundu, w którym zaczynał wielką europejską karierę.

Zobacz wideo Mariusz Pudzianowski nie dojechał do Berlina! Tak, jak polscy piłkarze...

Robert Lewandowski: To był dramat

Obok Lewandowskiego w sali konferencyjnej stadionu w Dortmundzie pojawił się też selekcjoner Michał Probierz. - Panowie, trener też tu jest - powiedział w pewnym momencie oficer prasowy, gdy dziennikarze zadawali kolejne pytania Lewandowskiemu. Kapitan reprezentacji Polski zdominował posiadanie mikrofonu na poniedziałkowej konferencji prasowej w Dortmundzie. Zaczął od trudnego tematu, bo od kontuzji, która wykluczyła go z przygotowań do pierwszego meczu z Holandi�.

- To nawet nie był dla mnie trudny moment, a dramat. Ciężkie chwile, bo czułem taką niemoc. Oczywiście starałem się pomóc tej drużynie. Poza boiskiem robiłem to jak najbardziej mogłem, ale jestem smutny, że nie mogłem tego zrobić we wcześniejszych meczach - powiedział Lewandowski.

- Jestem na pewno gotowy zagrać z Francją od początku. Ile minut? Na pewno nastawiam się na 90, ale czy tak będzie? Zobaczymy na boisku - powiedział Lewandowski, który w poniedziałek pytany był też o zakończenie kariery. Również przez dziennikarzy z zagranicy. - Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem tłumaczenie, ale czy mecz z Francją będzie twoim ostatnim dla "Biało-Czerwonych"? - zapytał francuski dziennikarz.

- Nie - uśmiechnął się Lewandowski, który odpowiedział mu krótko po angielsku. To nie było lekceważące. Po prostu kapitan reprezentacji Polski mówił już o tym wcześniej, że na razie nie czuje, iż to jest ten moment, by kończyć karierę w kadrze. - Wciąż mam w sobie powera. Nikt z zewnątrz nie będzie miał na mnie wpływu. Wspólnie z rodziną podejmę decyzję o końcu występów w kadrze, ale na razie o tym nie myślę - podkreślił Lewandowski.

Lewandowski na pewno meczem z Francją żegna się z Euro, bo Polska po porażkach z Holandią (1:2) i Austrią we wtorek w Dortmundzie zagra już tylko o honor. Początek meczu o 18.

Wi�cej o: