To był wielki rewanż za mecz kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Paryżu. We wrześniu ubiegłego roku w fazie grupowej turnieju Polki uległy wówczas w Łodzi reprezentacji Tajlandii 2:3. Teraz doszło do kolejnego starcia tych drużyn - tym razem w Lidze Narodów.
Kluczowy dla losów pierwszego seta był moment przy stanie 11:10. Wtedy na zagrywkę poszła Natalia Mędrzyk. Po jej kąśliwych serwisach Biało-Czerwone zdobyły aż sześć punktów z rzędu i wygrywały aż 17:10. Bezpieczną przewagę zachowały do końca seta. Polki dobrze grały niemal w każdym elemencie siatkówki. Mimo skutecznej serii Mędrzyk szwankowała jedynie zagrywka, bo nasz zespół miał aż pięć błędów serwisowych.
W drugim secie długo wydawało się, że Polki znów nie będą mieć problemów ze zwycięstwem. Po skutecznym ataku świetnie grającej Martyny Czyrniańskiej prowadziły 18:14. Czyrniańska miała po dwóch setach aż 13 punktów i atakowała z ponad 80 proc. skutecznością!
- Nie do zatrzymania jest dziś Czyrniańska! Rozgrywa znakomity mecz. Czekaliśmy na moment, kiedy wróci do zespołu i zastanawialiśmy się, w jakiej będzie formie. Martyna pokazuje, że jest w topowej formie - mówili wtedy komentatorzy Polsatu.
Polki miały jednak chwilę przestoju. Rywalki błyskawicznie to wykorzystały i prowadziły 21:20. Wtedy na boisku wróciły Magdalena Stysiak oraz Joanna Wołosz. Ta pierwsza od razu skończyła atak, a w dwóch następnych akcjach Biało-Czerwone miały wybloki i skutecznie kończyły kontry i było 23:21. Potem doszło do długiej, pięknej wymiany, którą Polki zakończyły blokiem na 24:22. Seta przy drugiej piłce setowej skończyła Stysiak mocnym atakiem z prawego skrzydła.
Przed trzecim setem Lavarini zrobił trzy zmiany w sk�adzie. Na boisko weszła środkowa Klaudia Alagierska, atakująca Malwina Smarzek i rozgrywająca Katarzyna Wenerska. Nie przeszkodziło to jednak Polek w dobrej grze. Po kapitalnej obronie znakomicie grającej libero - Aleksandry Szczygłowskiej i ataku Smarzek było 10:6 i Nataphon Srisamutnak, trener Tajlandii wziął czas.
Niewiele on jednak dał, a Polki wygrały tę partię 25:17 i cały mecz 3:0. Dzięki temu znów są na drugiej pozycji w tabeli Ligi Narod�w. Mają punkt mniej od prowadzących Brazylijek.
Biało-Czerwone na zakończenie fazy zasadniczej Ligi Narodów zmierzą się z Chinkami. Pojedynek rozpocznie się w niedzielę o godz. 14.30.
Polska: Wołosz 2 punkty, Stysiak 7, Korneluk 9, Witkowska 6, Mędrzyk 8, Czyrniańska 18, Szczygłowska (libero) oraz Smarzek 12, Alagierska 2, Wenerska, Łysiak (libero).