- Polska to zespół, który nie chce za bardzo atakować, ani grać w piłkę nożną. To drużyna o małej skłonności do gry. Głównie się bronią - powiedział Marco van Basten o reprezentacji Polski po jej awansie na mistrzostwa Europy. Biało-czerwoni będą pierwszym rywalem Holendrów na Euro.
Michał Probierz już raz był pytany o wypowiedź holenderskiej legendy. W marcu bronił piłkarzy, podkreślając, że byli chwaleni za grę nawet przez Walijczyków, którzy musieli uznać wyższość biało-czerwonych po konkursie rzutów karnych.
- Ja akurat uważam, że mecz z Walią był bardzo dobry w naszym wykonaniu. Mówili to nawet walijscy kibice. Zaczepiali mnie po spotkaniu i chwalili nas, że dawno nie widzieli tak ofensywnie grającego zespołu na wyjeździe. Do naszej szatni po meczu przyszedł prezes tamtejszej federacji, pogratulował nam awansu, powiedział kilka fajnych słów. Duża klasa z jego strony - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.
Temat wypowiedzi van Bastena wrócił przy okazji wywiadu selekcjonera dla TVP Sport. Jacek Kurowski zapytał, czy słowa Holendra są krzywdzące dla polskiej kadry, czy może jest w nich ziarno prawdy. Probierz stwierdził, że van Basten nie opiera się na własnych wnioskach, tylko na zasłyszanych opiniach, bo nie oglądał naszych ostatnich mecz�w.
- Uważam, że van Basten nie obejrzał ani jednego naszego meczu. Akurat gdzieś coś słyszał, gdzieś mu się obiło o uszy. Nie biorę takich słów poważnie. Z drugiej strony to, co powiedziałem na jednej konferencji i od razu o tym, jak to powiedział, że gra w golfa, to go rozgrzeszam - powiedział Probierz, kończąc żartobliwie. Już w marcu mówił, że wybacza van Bastenowi za te słowa dlatego, że obaj lubią grać w golfa.
Reprezentacja Polski zagra z Holandią w niedzielę 16 czerwca o godzinie 15:00 na stadionie w Hamburgu.