Rozwój technologii postępuje w zatrważającym tempie. Najnowsze mechanizmy sztucznej inteligencji potrafią między innymi zmieniać głos. Ma to jednak swoje zagrożenia, których internauci powinni być świadomi. Tak też stało się z materiałem, na którym pojawił się... fałszywy Robert Lewandowski.
Oszuści wykorzystują wizerunki znanych osób, tworząc fałszywe filmy, które mają wymusić na internautach konkretną reakcję. Tak było i tym razem. Cyberprzestępcy posłużyli się twarzą Roberta Lewandowskiego.
- Uważaj na reklamy fałszywych inwestycji! Cyberprzestępcy wykorzystując technikę "deepfake" zamieszczają nagrania wideo, w których podszywają się pod znanych sportowc�w i w ten sposób próbują okradać użytkowników - czytamy na profilu Zespołu Reagowania Na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego. - Nie wierz w oferty ogromnych zysków w krótkim czasie i nie daj się okraść! - dopisano w ostrzeżeniu.
Na załączonym filmie do twarzy Lewandowskiego dołączono głos łudząco przypominający głos kapitana drużyny narodowej. Oszuści chcą przekonać do zainwestowania pieniędzy w "finansową rewolucję". Zachęcają przy tym do klikania w link pod nagraniem. Film z Lewandowskim jest oczywiście nieprawdziwy. Należy pamiętać, w jakie linki i strony wchodzimy w Internecie.
Robert Lewandowski i jego FC Barcelona w ostatnim meczu Primera Division przegrali z Realem Madryt 2:3. W lidze zajmują 2. miejsce. Mają 11 punktów straty do zespołu z Madrytu. Kolejne spotkanie rozegrają z Valencią.