Gary Neville zamieszany w spraw� Giggsa? Anglik mo�e mie� powa�ne k�opoty

Gary Neville sta� si� niespodziewanym uczestnikiem g�o�nej i trwaj�cej od wielu miesi�cy sprawy z udzia�em Ryana Giggsa. By�y reprezentant Anglii mo�e usi��� na �awie oskar�onych po wpisie w mediach spo�eczno�ciowych, kt�ry rzekomo mia� si� odnosi� do sprawy z udzia�em Walijczyka.

Od wielu miesięcy brytyjskie media �yj� sprawą Ryana Giggsa, który usłyszał zarzuty stosowania przymusu i kontrolowania byłej partnerki, napadnięcia na nią i grożenie jej siostrze. W ostatnich dniach ponownie nie udało się wydać werdyktu, dlatego były walijski piłkarz może czekać na kolejny proces nawet kilkanaście miesięcy.

Zobacz wideo Od lat 90. zarobki piłkarzy w Wielkiej Brytanii wzrosły 1500 proc. Jak to możliwe?

Niespodziewane problemy Neville'a

W pierwszym dniu rozprawy Giggsa, jego były kolega z Manchesteru United i partner biznesowy, Gary Neville opublikował w mediach społecznościowych wpis, przez który może dojść do nieoczekiwanego obrotu spraw. Okazuje się, że obecny ekspert telewizyjny również może zasiąść na ławie oskarżonych.

Jednym z omawianych temat�w na sali sądowej było zdjęcie, które Neville udostępnił na Instagramie. "Prawda. Zawsze. Wygrywa. Niestety... kłamcy dostają swoją kolej jako pierwsi" - dopisał do fotografii. Sędziowie orzekli, że wpis byłego pi�karza zostanie zgłoszony do dalszego postępowania.

Chris Daw, adwokat Giggsa otwarcie powiedział, że Walijczyk "nie miał nic wspólnego z tym wpisem". Jednocześnie sędzia Hilary Manley ostrzegła przysięgłych, aby unikali doniesień prasowych związanych z procesem i wszelkich opinii w mediach społecznościowych, a z drugiej strony skupili się na przedstawionych w s�dzie dowodach.

Agent Neville'a postanowił włączyć się do sprawy i stanąć w obronie Anglika. Przyznał, że "komentarz nie dotyczył sprawy, ale odnosił się do właścicieli Manchesteru United, Glazerów". Dodał, że "każda sugestia, że jest inaczej, nie jest prawdziwa i zostanie potraktowana bardzo poważnie".

Po blisko 24-godzinnych obradach przysięgli stwierdzili, że na tym etapie sprawy nie są w stanie wydać jednoznacznego werdyktu. 7 września w sądzie w Manchesterze dojdzie do kolejnych obrad, podczas których zostanie podjęta decyzja w sprawie ewentualnego ponownego procesu.

Wi�cej o: