Szymon Marciniak dotychczas prowadził dwa mecze Euro 2024 - starcie Belgii z Rumuni� w fazie grupowej oraz Szwajcarii z Włochami w 1/8 fina�u. Polski arbiter ma bardzo dużą szansę na udział w finale tego turnieju. Nie został wybrany do półfinałów, a jego jedynym rywalem do decydującego spotkania jest pochodzący z Francji Clement Turpin.
Wiemy już, że jednym z finalistów mistrzostw Europy będzie Hiszpania. Ekipa Luisa de la Fuente w półfinale zmierzyła się z Francją. Szybko straciła gola, ale odwróciła losy rywalizacji i ostatecznie wygrała 2:1. Ozdobą tego meczu było piękne trafienie Lamine Yamala. Po zakończeniu spotkania hiszpańscy dziennikarze stwierdzili, że rozjemcą finałowego meczu powinien być Marciniak.
- To dobry sędzia. Dobrze nam się kojarzy. Jeżeli miałbym wybierać, wolimy Marciniaka. Dobrze reaguje na sytuacje na boisku, jest porządek. Może nie macie mocnej drużyny, ale za to sędziego już tak. I to dosłownie. Marciniak jest bardzo silny. Mógłby zmierzyć się z naszym trenerem na rękę, bo Luis de la Fuente też jest dobrze zbudowany - powiedział dziennikarz "La Media Inglesa" Andres Weiss w rozmowie z portalem WP SportoweFakty. I wspomniał również o sytuacji z półfinału Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt i Bayernem Monachium, gdy Marciniak odgwizdał spalonego po podaniu Joshuy Kimmicha, za co został skrytykowany w niemieckiej prasie. Jego zdaniem wówczas podjął dobrą decyzję.
Ostateczną decyzję, kto poprowadzi finałowe starcie, poznamy już niebawem. Marciniakowi, który jest obecnie jednym z najlepszych sędziów świata, do "kompletu", jeśli chodzi o najważniejsze piłkarskie spotkania, brakuje już tylko finału mistrzostw Europy. Wcześniej prowadził decydujące mecze mundialu, Ligi Mistrzów i Klubowych Mistrzostw Świata.
Drugiego finalistę Euro poznamy w środę - o godz. 21 Anglia zmierzy się z Holandią. Finał mistrzostw Europy zaplanowano na niedzielę 14 lipca.