Spotkanie mogło się kapitalnie rozpocząć dla Hiszpanii, ponieważ po dośrodkowaniu Lamine Yamal wyśmienitą okazję do strzelenia gola miał Fabian Ruiz. Ten jednak minimalnie przestrzelił nad poprzeczką. Błyskawicznie piłka przeniosła się na drugą połowę, a tam sprawy w swoje ręce wziął nie kto inny jak Kylian Mbappe.
Niesamowite emocje w meczu Hiszpania - Francja. Trzy błyskawiczne gole w półfinale Euro 2024
Nowy piłkarz Realu Madryt otrzymał w okolicach pola karnego futbolówkę od Dembele. I choć nie wchodził nawet w pojedynek z Jesusem Navasem, można powiedzieć, że go wygrał. 25-latek miękko dograł pi�k� z miejsca w kierunku dalszego słupka, a tam z najbliższej odległości do siatki piłkę wbił Randal Kolo Muani. Jego gol nie wywołał jednak takiej euforii, jak właśnie dogranie Mbappe. Nie można zatem zaprzeczyć, że maska, którą nosił przez ostatnie spotkania, ograniczyła jego możliwości.
Nieco ponad 10 minut później do wyrównania doprowadził niespełna 17-letni Yamal. Ten sprytnie zabawił się z Adrienem Rabiotem, a następnie niesygnalizowanie huknął z ponad 20 metrów. Piłka pierwotnie nie zmierzała w światło bramki, ale utalentowany pomocnik dał jej takiej rotacji, że finalnie po odbiciu od słupka wleciała do bramki Mike'a Maignana.
Pi�karze Luisa de la Fuente ruszyli za ciosem i w 25. minucie wyszli na prowadzenie. Tym razem do własnej bramki trafił Jules Kounde, który nieszczęśliwie przeciął dośrodkowanie Daniego Olmo. Trzeba przyznać, że Hiszpan chwilę wcześniej dość łatwo ograł Tchouameniego. Francja w totalnym szoku po tym, co zdarzyło się w kilka minut na stadionie w Monachium.
Do przerwy Hiszpania prowadzi z Francją 2:1.
