To on rozwi��e problem Probierza? "By� naszym najlepszym obro�c� na Euro 2024"

Postawa defensywy reprezentacji Polski na Euro 2024 by�a i jest nadal przedmiotem wielu dyskusji oraz analiz. Nie ma w�tpliwo�ci co do tego, �e to w�a�nie stanowi�o g��wn� przyczyn� naszej pora�ki. Pytanie kto odpowiada za ten stan rzeczy najbardziej oraz czy kogokolwiek da si� wyr�ni�. Ot� zdaniem by�ego wiceprezesa PZPN Marka Ko�mi�skiego mo�na wskaza� najlepszego obro�c� naszej kadry na turnieju. Jego wyb�r jest do��... nieoczywisty.

Sześć goli straconych w trzech meczach. Gorszy wynik zanotowali tylko Szkoci (siedem), a równie zły Chorwaci. Tak wygląda "dorobek" polskiej defensywy podczas Euro 2024. Byłby jeszcze gorszy gdyby nie doskonałe interwencje Wojciecha Szczęsnego i �ukasza Skorupskiego oraz ogólny brak skuteczności przede wszystkim Holendrów. O ile w ofensywie potrafiliśmy pokazać jakość, a także naprawdę ciekawe akcje, tak nasza obrona była dziurawa jak szwajcarski ser.

Zobacz wideo Lewandowski, Piszczek, Kuba czy Ebi? Dortmund zdecydował

Frankowski, Dawidowicz, Kiwior. Długa lista winnych

Słaby turniej Przemysława Frankowskiego, którego ostro zbeształ Tomasz Hajto, fatalny mecz z Austrią Pawła Dawidowicza, kiepska postawa Jakuba Kiwiora przeciwko Francji. Kłopotów nie brakowało, więc antybohaterów o wiele łatwiej wskazać niż jakiekolwiek pozytywy. A czy da się wyróżnić kogoś in plus? Wskazać defensora, który zaprezentował się pozytywnie? Dla Marka Koźmińskiego było to jak najbardziej możliwe.

Euro 2024. Koźmiński zaskakuje swoimi słowami

Były wiceprezes PZPN w programie "Stan Euro" na kanale na Youtube "WeszloTV" wskazał Bartosza Salamona jako tego, który powinien mieć sobie niewiele do zarzucenia po Euro 2024. Zagrał co prawda tylko przeciwko Holandii, ale zdaniem Koźmińskiego był to solidny występ stopera Lecha Poznań. - Bartosz Salamon był naszym najlepszym obrońcą na tym turnieju. Być może jest to teza dla niektórych bardzo kontrowersyjna, natomiast moim zdaniem on w pierwszym meczu zagrał bardzo przyzwoicie, a przy tych dwóch bramkach… nie zawalił ich - ocenił były reprezentant Polski. Przypomnijmy, że przy golu Cody'ego Gakpo na 1:1 piłka pechowo odbiła się od Salamona. Zaś przy trafieniu na 2:1, zdaniem wielu osób doświadczony defensor był spóźniony i nie upilnował Wouta Weghorsta.

Koźmiński podkreślił jednak, że to jest nie tyle pochwała dla Salamona, ile podkreślenie stanu naszej defensywy na ten moment. Kiepskiego stanu. - Przez 40 lat Polska była zbudowana dobrymi obrońcami i pomocnikami. Mieliśmy ludzi do biegania. Teraz mamy lepszych zawodników w ofensywie, ale gorszych w defensywie. Spójrzmy w lustro. To jest to, co mamy teraz. Muszę to ze smutkiem stwierdzić, że stan posiadania naszych obrońców na arenie europejskiej jest troszkę mizerny - podsumował Koźmiński. 

Wi�cej o: