Sytuacja miała miejsce na szesnastym okrążeniu GP Monako w 2019 roku. Kubica jechał wtedy na piętnastej pozycji, a za nim był Antonio Giovinazzi. W�och w przedostatnim zakręcie za bardzo zbliżył się jednak do kierowcy Williamsa i doszło do zderzenia.
Kubica obrócił się przez Giovinazziego i zablokował tor w Monako
Giovinazzi zahaczył tył jego bolidu i obrócił samochód Kubicy. Na kilkadziesiąt sekund Polak zablokował tor w Monako, a obok niego stały cztery bolidy - poza Giovinazzim, Renault Nico Hulkenberga, kolega z Williamsa George Russell i Ferrari Charlesa Leclerca.
Zdarzenie przypomniano Kubicy na oficjalnym profilu Formuły 1, bo w najbliższy weekend w tym sezonie kierowcy powrócą do Monako po roku przerwy, gdy odwołano wyścig ze względu na epidemię koronawirusa.
"Giovinaaa, gdzie ty chciałeś jechać?"
Polak postanowił zaczepić Włocha na Instagramie. "Giovinaaaa, ale gdzie ty chciałeś jechać? Nie podobał ci się widok mojego tylnego skrzydła przed oczami" - napisał Kubica. To małe nawiązanie: wówczas na tyle bolidu Williamsa umieszczono logo Orlenu, które teraz Giovinazzi ma na bolidzie. Kierowca Alfy Romeo na razie nie odpowiedział Kubicy.
Robert Kubica w ostatni weekend wygrał drugi wyścig z rzędu w European Le Mans Series na torze Red Bull Ring w Austrii. Polski kierowca jest także rezerwowym i rozwojowym zawodnikiem Alfy Romeo Racing Orlen. Poza Giovinazzim podstawowym kierowcą Alfy jest Kimi Raikkonen.
