Norwegian wystartował z wrocławskiego lotniska
Pierwszy samolot nowego przewoźnika wystartował z Portu Lotniczego Wrocław. Linie lotnicze Norwegian realizują już połączenia na trasie Wrocław – lotnisko Oslo-Gardermoen. To jedna z siedmiu nowości w letnim rozkładzie lotów.
Reklama
Ruszyły także rejsy do Wenecji-Treviso i Sztokholmu-Arlandy, w maju dołączą do nich te do Turynu, a w sierpniu do Barcelony-El Prat, Tirany i na Rodos.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/norwegian-wroclaw-2.jpeg)
Oslo-Gardermoen to największe lotnisko w Norwegii i jeden z największych hubów w Skandynawii. Lot z Wrocławia do portu lotniczego położonego 48 km na północ od Oslo trwa 105 minut. Przewoźnik, który realizuje połączenia na lotnisko Oslo-Gardermoen, to linie niskokosztowe Norwegian mające w ofercie głównie rejsy po Norwegii, ale również operujące na trasach łączących porty skandynawskie z atrakcyjnymi miejscami w Europie.
– Przyznam, że bardzo wyczekiwaliśmy startu połączeń na lotnisko Oslo-Gardermoen. Nie tylko dlatego, że jest to nowy przewoźnik operujący z Wrocławia. Norwegian miał wystartować pierwszy raz z Wrocławia dwa lata temu, niestety z powodu pandemii cała operacja została odwołana. Teraz Norwegian wrócił do Portu Lotniczego Wrocław. To dobry znak dla pasażerów, ale również i dla całej branży lotniczej – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.
Z Wrocławia na lotnisko Oslo-Gardermoen polecimy dwa razy w tygodniu – w poniedziałki i w piątki. Ten międzynarodowy hub to wygodna opcja przesiadkowa dla podróżujących nie tylko po Skandynawii, ale także po całej Europie.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/norwegian-wroclaw-3.jpeg)
Letnia siatka lotów już wzbudziła spore zainteresowanie pasażerów. Powodzenie mają zwłaszcza połączenia południowe, a w tym także te, które wznowiono w rozkładzie. Od końca marca do 7 kwietnia aż na czterech kierunkach odnotowano ponad 90 proc. wypełnienia samolotów. Kolejne cztery kierunki miały wypełnienie nieco poniżej 90 proc., a pięć innych – między 80 a 90 proc. Wśród tych najpopularniejszych można wymienić Malagę (wznowiona 1 kwietnia), Alicante, Palmę, Paryż, Ateny (wznowione 1 kwietnia), Pafos, Dublin czy Palermo. – Zniesienie pandemicznych obostrzeń spowodowało, że pasażerowie coraz chętniej decydują się znów na podróże samolotem. Największe zainteresowanie obserwujemy oczywiście na kierunkach południowych i tu przewidujemy, że będzie ono systematycznie rosło, by w wakacje osiągnąć poziomy bliskie 100 proc. na najpopularniejszych trasach – zaznacza Cezary Pacamaj, wiceprezes Portu Lotniczego Wrocław. Dodaje również, że letnia siatka lotów sprzyja planowaniu okołoweekendowych city breaków: – Dzięki takiemu rozłożeniu rejsów możemy podróżować do najciekawszych miast Europy takich jak np. Rzym czy Wenecja bez potrzeby brania dni wolnych w pracy.