Bliżej świata: Tallin na weekend
Interesujące zabytki, przyjemny hanzeatycki klimat, a do tego bogata oferta gastronomiczna ze smaczną kuchnią - to powody dla których warto odwiedzić stolicę Estonii. Do Tallinna warto zajrzeć zwłaszcza w czerwcu, gdy zmrok nad miastem zapada tylko na kilka godzin.
Reklama
Historia miasta jest zawiła. Niejasne są dokładne jego początki, niemniej jednak osadę leżącą na terenach dzisiejszego Tallina wymienia się już w 1154 roku (arabski geograf Al-Idrisi). Przez niespełna dziewięć stuleci miasto wielokrotnie zmieniało właścicieli - i rzecz jasna nazwę. Najdłużej określano Tallinna mianem Rewala bądź Rewela - nazwa ta pojawiła się w XIII wieku za czasu panowania na tych terenach Duńczyków. Z tym też związana jest pewna legenda, wedle której król duński Waldemar II polował na jelenie w pobliżu miejsca, gdzie znajduje się Górne Miasto. Kiedy król zauważył piękny okaz, rozkazał złapać zwierzę żywe. Jeleń mu jednak w ostatniej chwili uciekł i spadł z wysokiego, wapiennego zbocza wzgórza. W języku niemieckim „reh fall” znaczy „padanie zwierzyny łownej” (upadek jelenia) i stąd miała się wziąć nazwa założonego miasta.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallinnr.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin4.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin6.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin7.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin8.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin5.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin2.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin14.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin15.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin9.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin11.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin10.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin12.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin16.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallinnr.jpg)
Przedstawiona historia wydaje się rzecz jasna mocno wątpliwa, bowiem można zadać pytanie skąd etymologia nazwy miałaby związek z językiem niemieckim, skoro opisywanej sytuacji doświadczył król duński.
Od 1918 roku miasto nosi jednak obecną nazwę, która w zależności od interpretacji oznacza ”miasto duńskie" albo "miasto rolnicze".
Zwiedzanie
Starówka w Tallinnie mocno różni się od starówek pozostałych stołecznych miast państw bałtyckich. Choć sam Tallin liczy mniej mieszkańców niż Ryga i Wilno, to spacery po zabytkowym obszarze, wpisanym rzecz jasna na listę światowego dziedzictwa UNESCO, wymagają od turystów większej rezerwy czasowej.
Starym Miastem w kontekście Tallina określa się Górne Miasto (położone na wspomnianym w legendzie wzgórzu ) oraz Dolne Miasto. Obie te części dość mocno się od siebie różnią - Górne Miasto to bajkowy labirynt pełen średniowiecznych budynków, z kilkoma świetnymi punktami widokowym na całą stolicę. W Dolnym Mieście znajdziemy za to plejadę stylów architektonicznych - począwszy od gotyku i późnego gotyku poprzez tradycyjny klasycyzm, a skończywszy na secesji, której jednak jest niewiele, a przynajmniej znacznie mniej niż w znanej z art-nouveau, Rygi.
1. Mury miejskie
Tallin posiada imponujący system murów, który w pewnym momencie liczył nawet 4000 metrów długości, a w jego skład wchodziło 45 baszt, bastionów i wież strażniczych. Choć spora część z fortyfikacji się nie zachowała (pozostało 2500 m murów i 26 elementów fortyfikacyjnych), to trudno nie spojrzeć z podziwem na potężne mury, które mają do 16 metrów wysokości.
Do najczęściej odwiedzanych fragmentów umocnień należy m.in. Baszta Viru, znajdująca się przy głównym deptaku miasta; choć najokazalszy fragment murów miejskich biegnie wzdłuż ulic: Gümnaasiumi, Kooli i Laboratooriumi.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin4.jpg)
2. Restauracja "Olde Hansa"
Jednym z bardziej nietuzinkowych miejsc w mieście jest restauracja "Olde Hansa ", która mieści się w zabytkowym XV-wiecznym budynku na Dolnym Mieście, na rogu Vana Turg i Vana kael, nieopodal Placu Ratuszowego. Jej wyjątkowość bierze się z faktu, że działa od 1475 roku i serwuje dania typowe dla okresu średniowiecza. Oznacza to, że w karcie dań próżno szukać potraw opartych o produkty przywiezione z Nowego Świata - nie ma więc niczego co związane jest z ziemniakami, ale też na przykład z pomidorami, które na Stary Kontynent trafiły zza Atlantyku.
O ile kogoś może nie przekonywać lokalne menu czy ceny, to do środka budynku warto zajrzeć niezależnie od okoliczności. Wnętrze jest bogato zdobione - na ścianach znajdują się liczne freski, ponadto warto przyjrzeć się jego wystrojowi i samej obsłudze - która odziana jest w tradycyjne stroje.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin6.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin7.jpg)
3. Plac Ratuszowy
Plac Ratuszowy, czyli po estońsku Raekoja Plats, pełni rolę miejscowego rynku. To gwarne miejsce o każdej porze, czemu trudno sie dziwić, biorąc pod uwage centralne położenie na mapie starego miasta, liczne kafejki i przede wszystkim - sporo interesujących miejsc w pobliżu.
Wyliczankę należy zacząć od ratusza (Tallinna raekoda). Ta poźnogotycka budowla, z podcieniami, w których mieszczą sie puby, winiarnie i restauracje, jest bez wątpienia jednym z symboli miasta i z daleka rzuca się w oczy, głównie dzięki smukłej, wysokiej na 64 metry, wieży.
Turystów przyciąga też Raeapteek, czyli funkcjonująca od XV-wieku apteka, która położona jest na skraju placu i mnóstwo restauracyjek, z których można popatrzeć na lokalne życie.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin8.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin5.jpg)
4. Kościół św. Olafa
Oprócz wieży ratusza, w panoramie starówki dominują wieże miejscowych kosciołów, a zwłaszcza wieża kościoła św. Olafa. Podobnie jak inne kościoły protestanckie, charakteryzuje się on surowym wyposażeniem wnętrza i... strzelistością. Po oddaniu do użytku, kościelna wieża (159 m) była najwyższą w Europie. Niestety na wskutek licznych pożarów, trzeba było ją przebudowywać i dziś liczy ona już "tylko" 124 m, przez co wypadła ze światowej czołówki.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin2.jpg)
5. Uliczki Dolnego Miasta
Dolne Miasto to przede wszystkim kolorowe fasady kamienic i pałaców; wręcz istna mieszanka stylów architektonicznych, ale przyjemna dla oka i mocno przyciągająca uwagę. Do głównych ulic tej części miasta należą: wspomnianą Viru oraz równolegle poprowadzone do siebie Pikk (Długa) i Lai. Obie łączą basztę zwaną Grubą Małgorzatą (Paka Margareeta) i położoną blisko Placu Ratuszowego bramę Długa Noga (Pika jala varavatorn), która stanowi wygodne przejście z Dolnego do Górnego Miasta.
W wąskich uliczkach Dolnego Miasta, zwłaszcza przy Pikk, ulokowano mnóstwo ogródków kawiarnianych. Szukając przyjemnej miejscówki na kawę czy piwo warto jednak pamiętać o barach pochowanych w piwnicach bądź wąskich przejściach między kamienicami. Jednym z ciekawszych miejsc jest kraftowy bar Koht przy Lai, gdzie można wybierać z niezwykle szerokiego wyboru chmielowego trunku.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin14.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin15.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin9.jpg)
6. Sobór św. Aleksandra Newskiego
Jedną z największych atrakcji Górnego Miasta jest Sobór św. Aleksandra Newskiego, najważniejsza prawosławna świątynia w stolicy Estonii. O jej powstaniu zadecydowały względy polityczne – sobór miał się stać ważnym ogniwem w rusyfikacji mieszkańców Tallina. Skądinąd piękne, pełne zdobień wnętrza miały zachęcać Estończyków do zmiany religii.
Choć prawosławna katedra przyciąga rzesze turystów – większe niż pozostałe świątynie w mieście – to jej istnienie wciąż spotyka się z niechęcią wśród miejscowych. Po upadku Związku Radzieckiego władze niepodległej Estonii rozważały nawet rozbiórkę budowli.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin11.jpg)
7. Punkty widokowe Tallina
Górne Miasto oprócz labiryntu brukowanych uliczek przyciąga możliwością podziwiania miasta z nieco innej perspektywy. Dlatego warto dać się zmęczyć podchodząc na szczyt wzgórza, by potem móc spojrzeć, przy muzyce lokalnych artystów, z góry na czerwono-rudawe dachy Tallina i potężny system murów miejskich. Jeśli miasto odwiedzamy w sezonie letnim, to uwagę zwróci mnogość zieleni – zwłaszcza północna część Dolnego Miasta sprawia wrażenie jakby wyrastała z puszczy.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin10.jpg)
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin12.jpg)
8. Dzielnica Rottermani
Do najnowszych atrakcji na mapie Tallina można natomiast zaliczyć dzielnicę Rottermani. Jest to mieszkalno-usługowy kompleks zlokalizowany na poprzemysłowych terenach znajdujących się na południe od portu i zarazem na wschód od Starego Miasta. Choć ogólne założenia projektu dzielnicy mają znamiona modnych ostatnio kompleksów handlowych mieszczących się w murach dawnych fabryk i innych zakładów przemysłowych, to niewątpliwie warto tam zajrzeć, choćby przez wzgląd na ciekawą ofertę gastronomiczną.
![](https://cdn.statically.io/img/www.pasazer.com/img/images/normal/tallin16.jpg)
Podsumowanie
Stolica Estonii dostarcza wystarczająco dużo atrakcji by zagospodarować nimi cały weekend. Przed przyjazdem do miasta warto zastanowić się nad przedłużeniem pobytu - w okolicy znajduje się kolejnych kilka atrakcyjnych miejsc. Jest przecież łatwo dostępne Tartu, czyli kulturalne centrum kraju, a także urokliwe pobliskie parki narodowe.
Z uwagi na swoje położenie, miasto warto odwiedzić podczas jednej z cieplejszych pór roku. Nie tylko dlatego, że dni będą dłuższe, ale przede wszystkim dlatego, że liczne parki nadają mu wtedy dodatkowy urok.
Informacje praktyczne
Waluta i bankomaty: euro (1 euro = 4,33 zł według kursu z dnia 20.07.2018); bankomaty są ogólnodostępne.
Strefa czasowa: jest o godzinę później niż w Polsce.
Przekraczanie granicy: Estonia należy do Unii Europejskiej, jest w strefie Schengen. Podczas podróży wystarczy mieć dowód osobisty
Dojazd: Z Polski do Tallina najłatwiej jest się dostać samolotem - LOT we współpracy z Nordicą lata z Warszawy nawet trzy razy dziennie. Z lotniska w Ulemistee do centrum dojedziemy w kilkanaście minut tramwajem - bilety możemy kupić u motorniczego bądź przez internet. Koszt zakupu to 1€.
Do Tallina dojedziemy także autokarami Lux Express i Eurolines. To jednak dużo dłuższa - trwająca nawet do 17 godzin - podróż z Dworca Zachodniego w Warszawie.
Przewodniki: Przewodników po samym Tallinie jest względnie mało. Biblioteka Gazety Wyborczej wydała takowy, jednak jest on dość ciężki i niewygodny w użytkowaniu. W dobie smartfonów i tabletów warto zainteresować się ebookiem wydawnictwa Bezdroża. Osoby, które zamierzają spędzić czas nie tylko w samej stolicy mogą przyjrzeć się nowemu wydaniu przewodnika po Estonii nakładem Oficyny Wydawniczej Rewasz.
Inne informacje: W Tallinie bezproblemowo dogadamy się po angielsku. Estończycy chłodno odbierają rozmowę w jęz. rosyjskim.
fot. Bartłomiej Morga