Najlepsze myszki gamingowe do 150 zł – Cooler Master, Logitech, Razer. Myszki dla graczy
Spis treści
Najlepsze myszki gamingowe do 150 zł – Cooler Master, Logitech, Razer
Na poprzedniej stronie w cenie do 150 zł polecaliśmy Wam kilka rewelacyjnych modeli uznanych producentów, takich jak Corsair. W tym segmencie cenowym swoich sił próbuje jednak wiele innych firm. Czy te myszki mogą bez wstydu stawać w szranki z konkurencją? Przekonajmy się.
Cooler Master CM310
Ten model Cooler Master pod wieloma względami jest podobny do CM110, jednak pod każdym względem troszeczkę poprawia poprzednika. M.in. z tego powodu dopłata ok. 10 zł do myszki CM310 wydaje się być całkiem sensownym posunięciem. Symetrycznego gryzonia z dodatkowymi przyciskami pod kciuk prawej ręki wyposażono w sensor PixArt A3325, działający z maksymalną czułością na poziomie 10 000 dpi.
Co ciekawe, Cooler Master nie wziął przykładu z konkurencji, odpuszczając sobie przygotowanie osobnego oprogramowania swojej myszki. Czułością oraz efektami podświetlenia RGB sterujemy z poziomu 3 dodatkowych przycisków na grzbiecie urządzenia. Dla jednych będzie to wada, w końcu nie mamy możliwości programowania przycisków ani rejestrowania makr, ale dla wielu graczy są to funkcje zupełnie zbędne. Z boku gryzonia znajdują się lekko „gumowane” wykończenia, poprawiające nieco chwyt, a na spodzie dużej wielkości ślizgacze, które zapewniają brak nieprzyjemnego tarcia podczas przesuwania myszy po podkładce.
Microsoft Classic Intellimouse
Modelem Classic Intellimouse Microsoft wskrzesza legendarną serię myszy, jednocześnie pozostając wiernym oryginałowi w wielu aspektach: podobnie jak Intellimouse Explorer 3.0, nowa edycja ma klasyczny kształt myszy praworęcznej, po dwa przyciski główne i kciuka oraz pokrętło z przyciskiem. Ważąca 103 gramy bez kabla Classic Intellimouse jest równie ciężka jak jej poprzedniczki i ma te same wymiary (132 x 69 x 45 mm). Przyciski P/L ciemnoszarej Classic Intellimouse są wyposażone w przełączniki firmy Omron, które zapewniają przyjemny odgłos kliknięcia oraz dobre wrażenie z pracy. Również przyciski pod kciukiem cechują się dobrym punktem nacisku, a mysz jest dopełniona niemal idealnie ponacinanym pokrętłem.
Wbudowany czujnik Bluetrack o czułości maksymalnej 3 200 dpi (regulowany co 200 dpi w zakresie 400 – 3200 dpi) nadaje się jednak do gier tylko warunkowo. Przy pospiesznych ruchach cechujących strzelanki czujnik zatrzymuje się, powodując irytujące spin-outy. Nieco niepokojąca jest również stosunkowo duża wysokość reakcji czujnika, która w ogniu walki zmuszałaby nas do częstego korygowania ruchów. Dlatego też możemy polecić Classic Intellimouse jedynie do gier niebędących strzelankami.
Przy obecnej cenie wynoszącej około 150 złotych gracze otrzymują dobrze opracowaną mysz o sprawdzonym, kochanym przez wielu użytkowników kształcie dla praworęcznych. Jednak pożądane byłoby wydanie edycji przeznaczonej dla graczy, z dopracowanym czujnikiem Pixart PMW 3360, tak aby nawet fani FPS-ów mogli chwycić za nią bez wahania.
Logitech G102 Lightsync
Mając na koncie 120 zł można stać się posiadaczem myszki jednego z uznanych producentów. Testując takie solidnie wykonane i świetnie działające budżetowe modele, nie raz zadajemy sobie pytanie, czy jest w ogóle sens płacić więcej za gryzonia? Tak właśnie było w przypadku Logitech G102 Lightsync. Ta niepozorna konstrukcja z 6 przyciskami ma do zaoferowania całkiem sporo, w tym bogate możliwości konfiguracji (nie tylko oświetlenia RGB) dzięki autorskiemu oprogramowaniu Logitech.
We wnętrzu gryzonia umieszczono bardzo rzetelnie sprawujący się w grach sensor o czułości 8 000 dpi, raportujący z częstotliwością 1000 reakcji na sekundę. Przyjemność z korzystania potęgują przyciski główne, oferujące specyficzne, nieco staroszkolne kliknięcie. To wszystko (plus bardzo dobra jakość wykonania) sprawia, że ciężko znaleźć argumenty przemawiające na korzyść znacznie droższych modeli z naszego zestawienia.
Razer Viper Mini
Razer Viper bardzo szybko doczekał się odświeżonej wersji, czyli Viper Mini. Na pierwszy rzut oka bardzo ciężko dostrzec między nimi różnice (najbardziej widoczne jest umieszczenie przycisku zmiany czułości za kółkiem myszy), chociaż zgodnie z nazwą, aktualna edycja jest nieco mniejsza i odrobinę lżejsza. 61 gramów to niezły wynik, ale odchudzanie odbyło się kosztem m.in. sensora, który teraz ma czułość na poziomie 8500 dpi. W dół poleciała nie tylko waga, ale także i cena urządzenia, które nie powinno kosztować więcej niż 150 zł. Biorąc pod uwagę możliwości, Razer Viper Mini to jedna z najciekawszych obecnie ofert amerykańskiego producenta, jednak powinny się nią zainteresować przede wszystkim osoby o stosunkowo niewielkich dłoniach.
Ten model Razera wyposażono w sensor o rozdzielczości 16 000 dpi, kabel w oplocie i 8 programowalnych przycisków. Całość obsługuje bardzo dobrze znane fanom marki oprogramowanie Synapse. Producent deklaruje wytrzymałość zastosowanych przycisków optycznych (rzekomo znacznie szybciej reagujących na nacisk) na 70 milionów kliknięć. Dość nietypowy jak na Razera jest również symetryczny kształt obudowy. Zatem Viperem z powodzeniem mogą bawić się także osoby leworęczne.
Patriot Viper Gaming V551
Myszka Viper Gaming V551 jest najnowszym modelem dynamicznie rozwijającej się linii urządzeń firmy Patriot. W cenie wynoszącej ok. 130 zł „żmija” oferuje sensor Pixart PMW3327, osiągający czułość na poziomie 6 200 dpi. Jeśli komuś to nie wystarczy, oprogramowanie Viper zwiększa tę wartość do nawet 12 000 dpi. Model V551 skierowany jest do osób praworęcznych – wykonano go z dobrej jakości plastiku i wyposażono w 8 przycisków (przełączniki Omron o wytrzymałości do 10 milionów kliknięć).
Jeśli zależy Wam na dodatkowych przyciskach również z prawej strony urządzenia, sprawdźcie także symetryczną myszkę Patriot Viper Gaming V550.