Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Źródło fot. Activision Blizzard
i
Publicystyka 18 listopada 2022, 16:54

autor: Michał Pajda

Spore. Gry dla najmłodszych - i nie tylko!

Spis treści

Spore

Możemy dowolnie modelować swojego stworka - kształt jego kręgosłupa ma wpływ między innymi na sposób poruszania się.

Gatunek: symulator życia

Dla kogo: ośmiolatek obyty z wirtualną rozrywką poradzi sobie bez trudu w świecie gry Spore, która skierowana jest głównie do młodych adeptów biologii i dzieci zafascynowanych ewolucją gatunkową

Spore to produkcja wydana w 2008 roku, której pojawienie się na rynku gier wideo zawdzięczamy studiu deweloperskiemu Maxis oraz przewodzącemu mu Willowi Wrightowi – jednemu z najbardziej cenionych wizjonerów branży rozrywki elektronicznej. Wright – będący „na topie” po bezdyskusyjnym sukcesie swego poprzedniego dzieła, The Sims 2 – wysoko zawiesił poprzeczkę konkurencji, serwując tytuł nie tylko rewolucyjny, ale i ewolucyjny.

Ewolucja nie jest tu tanim chwytem marketingowym, a fundamentem całej rozgrywki. W Spore gracz przejmuje bowiem kontrolę nad żywym organizmem i towarzyszy mu przez pięć etapów istnienia gatunku, takich jak: faza komórkowa (sterujemy pojedynczą komórką), faza stwora (protagonistą staje się wielokomórkowa istota poruszająca się po suchym lądzie), faza plemienna (stworki łączą się w rywalizujące ze sobą plemiona), faza cywilizacji (rasa pod kierownictwem gracza musi zdominować planetę) oraz faza kosmosu (nieograniczona eksploracja fauny i flory wygenerowanej na ogromnej liczbie planet).

Ale słodkie zwierzątko... Szkoda, że to nikczemny mięsożerca, który zaraz zeżre drugiego, roślinożernego słodziaka.

Każda faza różni się od pozostałych sposobem prowadzenia rozgrywki – dla przykładu faza stwora polega na poznawaniu przedstawicieli innych gatunków lub... pożeraniu ich w celu zdobywania nowych ulepszeń ewolucyjnych dla naszego stworzonka, natomiast w fazie cywilizacji musimy podbić całą planetę z użyciem wojska, religii lub gospodarki. Wszystko jest tu jednak dostosowane do młodszego odbiorcy – począwszy od warstwy graficznej, przez elementy ugrzecznionej przemocy (która przecież ma miejsce w prawdziwym świecie zwierząt), a na stopniu skomplikowania mechanizmów rozgrywki skończywszy. Duży atut stanowi również zaawansowany – aczkolwiek prosty w obsłudze – kreator stwora, który pozwala na tworzenie zwierząt o przeróżnych kształtach, wielkościach, kolorach i z dowolnym wachlarzem szponów, zębów, skrzydeł i tym podobnych.

W Spore zagrasz w Xbox Game Pass

Pomimo oznaczenia PEGI sugerującego produkt dla osób powyżej dwunastego roku życia z grą bez problemu powinien poradzić sobie rezolutny ośmiolatek – oczywiście spodoba się ona również starszym graczom. Bo Spore to – pomimo fali krytyki, jaka przetoczyła się tuż po premierze – pozycja ambitna i z walorami edukacyjnymi, a przy okazji pozwalająca garściami czerpać frajdę z wirtualnej zabawy w rewolucyjną ewolucję własnego gatunku.

Kultowe gry dzieciństwa - wspominamy najbardziej wciągające tytuły sprzed lat
Kultowe gry dzieciństwa - wspominamy najbardziej wciągające tytuły sprzed lat

Powroty do czasów dzieciństwa pełne są sentymentu. Nie inaczej jest w przypadku pokolenia, które popołudnia w trakcie lat szkolnych spędzało na grach wideo. Dziś wspominamy najlepsze gry, przez które kara na komputer była najgorszą możliwą torturą.