Nie fotowoltaika czy pompy ciepła, a alkohol? Polscy naukowcy mają ciekawy pomysł na ogniwa paliwowe

Naukowcy z Politechniki Warszawskiej opracowali rewolucyjne urządzenie MCeFC, które wykorzystuje alkohol, a nawet bimber, do produkcji energii elektrycznej i cieplnej.

nauka
Krystian Łukasik5 lipca 2024
Źrodło fot. Rephile Water | Unsplash
i

Naukowcy z Politechniki Warszawskiej opracowali prototyp urządzenia, które może zrewolucjonizować sposób, w jaki wytwarzamy energię elektryczną i cieplną w naszych domach. Zamiast tradycyjnych paneli słonecznych czy pomp ciepła, proponują wykorzystanie ogniwa paliwowego zasilanego... bimbrem.

MCeFC – ogniwo paliwowe przyszłości?

MCeFC, czyli Molten Carbonate e-Fuel Cell, to ogniwo paliwowe, wykorzystujące różne rodzaje alkoholu, w tym również bimber, do produkcji energii elektrycznej i cieplnej. Według dr inż. Olafa Dybińskiego z Politechniki Warszawskiej, który opracował prototyp MCeFC, urządzenie to ma potencjał zapewnić gospodarstwom domowym całkowitą niezależność energetyczną.

Z technicznego, a właściwie procesowego punktu widzenia, jest możliwe uzyskanie przez gospodarstwo domowe całkowitej niezależności energetycznej – powiedział dr inż. Olaf Dybiński z Politechniki Warszawskiej.

MCeFC działa na zasadzie reformingu parowego – procesu, w którym alkohol przekształca się w wodór i dwutlenek węgla. Podczas gdy wodór stanowi paliwo do produkcji energii elektrycznej w ogniwie, dwutlenek węgla jest wykorzystywany jako jego część całego procesu. Ciepło generowane w trakcie reformingu można dodatkowo wykorzystać do ogrzewania domu.

W ramach wcześniejszych prac badaliśmy możliwości zastosowania paliw płynnych - głównie alkoholi - w pojedynczych ogniwach paliwowych. Po dostarczeniu ich tam bezpośrednio - właśnie w postaci płynnej - zachodził tzw. reforming parowy, czyli wydzielenie wodoru, który bierze udział w procesie elektrochemicznym oraz wydzielenie dwutlenku węgla, który także pojawia się w ramach reformingu i jest wykorzystywany w całym procesie.

Kiedy będzie dostępne?

Projekt MCeFC jest na wczesnym etapie, ale naukowcy mają nadzieję, że w ciągu 2-3 lat uda im się zbudować działające urządzenie, które będzie można wprowadzić do sprzedaży. Szacuje się, że koszt MCeFC będzie wynosił od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych, co czyni go konkurencyjnym w stosunku do obecnych pomp ciepła i paneli fotowoltaicznych.

Czy to jest legalne?

Obecnie istnieją przepisy prawne dotyczące produkcji alkoholu, które mogą stanowić przeszkodę w powszechnym zastosowaniu MCeFC. Jednak naukowcy mają pomysł, jak obejść ten problem. Proponują, aby MCeFC był zasilany odpadami spożywczymi, takimi jak owoce czy kompost. Te po fermentacji przekształcają się w alkohol. W ten sposób uniknięto by problemów związanych z podatkami i przepisami dotyczącymi produkcji alkoholu.

MCeFC to obiecująca technologia, mogącą zmienić sposób, w jaki myślimy o energii. Jeśli dalsze badania i rozwój potwierdzą jej potencjał, możemy być świadkami narodzin nowej ery energetyki, w której każdy będzie mógł produkować własną energię elektryczną i cieplną w sposób tani, ekologiczny i niezależny.

POWIĄZANE TEMATY: nauka Polska ekologia

Krystian Łukasik

Krystian Łukasik

Zawodowo skupia się na pisaniu wiadomości ze świata elektroniki oraz tłumaczeń opisów i instrukcji produktów specjalistycznych. Pasja do nowoczesnych technologii komputerowych oraz gamingu pozwala mu być ciągle na bieżąco z ewoluującymi trendami w tych dziedzinach. Jego zamiłowanie do języka angielskiego stało się fundamentem decyzji o podjęciu i ukończeniu studiów z filologii angielskiej.

Wirtualny numer telefonu za darmo - sprawdzamy, jak wygląda sytuacja

Wirtualny numer telefonu za darmo - sprawdzamy, jak wygląda sytuacja

Meta przygotowała abonament na Quest 3. VR może okazać się atrakcyjniejsze

Meta przygotowała abonament na Quest 3. VR może okazać się atrakcyjniejsze

1000 W i 2 litry pojemności - blender kielichowy Philips to potwór, w którym zakochało się mnóstwo użytkowników. Wcale im się nie dziwię, bo ten sprzęt kładzie konkurentów od Tefala i Boscha na łopatki

1000 W i 2 litry pojemności - blender kielichowy Philips to potwór, w którym zakochało się mnóstwo użytkowników. Wcale im się nie dziwię, bo ten sprzęt kładzie konkurentów od Tefala i Boscha na łopatki

Wyjątkowy kontroler do prototypowego Nintendo PlayStation trafi na aukcję

Wyjątkowy kontroler do prototypowego Nintendo PlayStation trafi na aukcję

Śpij dobrze i łap Pokemony. Niecodzienna aplikacja podbiła serca użytkowników

Śpij dobrze i łap Pokemony. Niecodzienna aplikacja podbiła serca użytkowników