Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin
Forum

erosek ostatnie wypowiedzi na forum i w komentarzach

10.03.2014 23:53
odpowiedz
erosek
1

Obdarłem to opowiadanie trochę ze skóry i myślę, że zabrałem mu wiele uroku ale w końcu okroiłem do 3000 tyś znaków co nie było łatwe, efekt nie jest co prawda powalający, ale rozumiem jak najbardziej te wymagania w końcu trochę tych opowiadań będzie, a nikt nie ma ochoty przy tym spędzić wieczność.

Garret odzyskiwał świadomość powoli, głowa bolała go nie miłosiernie i z pierwszą próbą otworzenia oczów, przeszył go ogromny ból, któremu uległ zamykając je z powrotem, musiał odczekać kilka minut przed kolejną próbą. Gdy otworzył oczy pierwsze co ujrzał była beczka, stojąca tuż przy jego twarzy. Powoli wstał i zrozumiał, że schowali go w bocznej uliczce za kilkoma takimi beczkami, które stały już tam jakiś czas. Widocznie napastnik stwierdził, że jego ofiara nie żyje. Mistrz złodziej zastanowił się jak było można tego nie sprawdzić, tym bardziej, że ten cios na pewno nie był tylko po to by go ogłuszyć. Nim zrobił cokolwiek innego szybko sprawdził zawartość swojej torby, była pusta. Cały wysiłek z kradzieżą naszyjnika a co ważniejsze formuły poszedł na marne. „ Bassa na pewno nie będzie zadowolony z takiego obrotu sprawy, będzie trzeba go poinformować”- pomyślał złodziej otrzepując się z kurzu i powoli ruszając w stronę bezpiecznej przystani pasera. Wybrał drogę nieco trudniejszą ale „bezpieczniejszą” tym bardziej, że ostatnim razem gdy podróżował po ulicy dostał pałką w głowę. Przeskakiwał między dachami, niczym kot. Przy okazji nie omieszkał odmówić swojemu instynktowi złodziejskiemu zajrzenia do kilku mieszkań górnie ulokowanych, zabierając z nich kilka pucharów, świeczników czy nawet nożyczek, napełniając lekko swoją torbę.
Gdy był już całkiem niedaleko jego oczom, rzuciła się postać kobieca z idącym obok mężczyzną, którego miał okazję poznać w rezydencji Lorda Verminusa. Bober sprawiał wrażenie nieco zdenerwowanego i podnieconego „ O proszę, kogo moje oczy widzą” – pomyślał Garret „i w dodatku podążają w tym samym kierunku co ja, chyba trzeba posłuchać o czym tak namiętnie dyskutują”. Mistrz złodziej chwilę później pojawił się na dolę uliczki i przylegają do ścian oraz tutejszych zakamarków podróżował za 2-ma postaciami, ciągle pozostając w ciemność, która dawała mu poczucie bezpieczeństwa, a przy okazji trzymał się na tyle blisko, aby słyszeć wyraźnie o czym rozmawiają.
- To na pewno się uda? Przecież Basso może nie uwierzyć w taką historyjkę. – Dopytywał mężczyzna z lekkim strachem w głosie.
- Bober spokojnie ja się wszystkim zajmę, ty jedynie masz poczekać na zewnątrz i dostaniesz swoją część działki. – Kobieta odpowiedziała mu wręcz z wyrafinowanym spokojem w głosie. Garett od razu ją poznał, była to piękna Maggie i pożałował swojej decyzji o jej ratowaniu. „Zachciało mi się być szlachetnym złodziejem” – pomyślał, przeklinając lekko pod nosem.
- W porządku to powtórz jeszcze raz na wszelki wypadek to co ustaliliśmy i już cię nie mecze Maggie.
- No dobrze skoro ma ciebie to uspokoić. Garret zakradł się do rezydencji niezauważony, ale niestety spowodował hałas wykradając naszyjnik, skoro byłam na miejscu pomogłam mu zabić 2 strażników i otruć Lorda, ale niestety jeden z strażników, który nadbiegał z pomocą zdołał go trafić w głowę, natychmiast się osunął i umarł. Wtedy ja skłamałam, że również próbował mnie zabić i zostałam Panią rezydencji, a teraz chcę się pozbyć kilku niepotrzebnych fantów aby spłacić wspólnika. – Opowiadała Maggie. „Ładnie to sobie wymyśliła, ale nic z tego kochaniutka nic z tego”- Garett właśnie się do niej zakradał i szybkim ale bezgłośnym ruchem pozbawił ją torby, w której trzymała wszystkie skarby. Znikając w czeluściach mroku, uśmiechnął się szeroko wiedząc, że jest tego trochę więcej niż przedtem i pomimo bólu głowy ładnie się wzbogacił. „Chciałbym zobaczyć jej minę, kiedy będzie już u Basso, ale nic straconego, powinienem tam być przed nimi” .

10.03.2014 12:46
odpowiedz
erosek
1

Kurczę, ciężko jest napisać tylko na 3000 tyś znaków. Ja jestem w połowie i stwierdziłem sprawdzę sobie ile mi jeszcze zostało znaczków a tutaj 4000 tyś bez spacji ;/ No nic muszę zacząć od nowa z bardziej ubogim językiem.

05.03.2014 19:22
odpowiedz
erosek
1

Bo tak nie do końca załapałem, gdzie mam przesłać moją pracę ?

3. Czytelnicy swoje prace przesyłają do Organizatora poprzez wiadomość w forumowym wątku, dostępnym na stronie thief.gry-online.pl.

To jest ten wątek czy istnieje jakiś osobno na pracę ?