Z tego, co wiem to ma być bardzo realistyczna gra. Poziomem realizmu ma dorównywać symulacjom wojskowym, gdzie uwzględnia się jakość obuwia piechurów. Tutaj pewnie aż tak szczegółowe to nie będzie, ale wciąż bardzo szczegółowe. Na początku pewnie będzie duży tutorial z wyjaśnieniem, co jest polskim interesem narodowym, bo 99% Polaków tego nie wie. A to będzie główną arterią rozgrywki Polską. Pytanie tylko jak ten interes zrealizujesz i przy użyciu jakich środków.
Niestety, ale lobby wciąż działa. Mimo, iż gry zostały wpisane na listę dzieł, które dla celów historycznych moga używać swastyki itp. jak filmy czy przedstawienia teatralne to oczywiście pewne lobby nie chce się na to zgodzić, bo w gry grają tylko przyszli naziści. Ciekawe dlaczego ta reguła nie dotyczy sierpa z młotem, z którym można chodzić na koszulce po ulicy, mimo, że jest symbolem ustroju totalitarnego, który odpowiada za wymordowanie dziesięciokrotnie większej liczby ludzi w samym Związku Radzieckim.
No to teraz tylko Medieval 3 od CA, Manor Lords od Slavic Magic i można umierać.
Cyberpunk to prawdopodobnie przegrany temat. 4 miesiące po premierze a oni ją łatają z podstawowych błędów. Największe wciąż są a sama gra nie zmieniła się ani o jotę. Te same npc, ta sama policja, brak minigier, oskryptowane misje, dzieje się co ma się dziać, bez względu na to co robisz. I najgorsze, poza questami głównymi i pobocznymi w tej grze nie ma co robić. Żadnych pubów, barów, żadnego bilardu, pokera, kasyn, toru wyścigowego, nic. W dodatku gra miała być ogromna w skali a praktycznie nigdzie wejść nie można.
W podstawce nie ma handlu. Dosłownie, ani krzty. To będzie pewnie pierwsze duże dlc za 19 euro. Do tego nie rozumiem dlaczego usunięty satanizm i tajne stowarzyszenia (kolejne dlc?). Poza tym, w grze nie ma, jak w CK2, technologii- wojskowej, kulturalnej, ekonomicznej, administracyjnej. Ja tutaj czuję 3 duże dlc za łączną kwotę 57 euro. Paradox zaczyna przeginać. Imperatora spaprali kompletnie, więc wszystko co mają jest za free, ale tutaj już tak wesoło nie będzie.
Realistyczne shootery są odpowiedzią. Tam skakanie nie tylko nie daje przewagi, ale i spowalnia cię znacznie na kilka sekund.
W jakim sensie? RDR2 to nic szczególnego. Linijka ze świetną grafiką i przeciętną fabułą. Jak dla mnie masa gier wypada pod tym kątem lepiej. CP2077 celuje w tytuł gry wszech czasów (czyli musi być lepsza od W3).
Francuski ruch oporu, który de facto był komunistycznym ruchem oporu i w skali był jak osiedle w porównaniu do dobrze funkcjonującego państwa, jakim był polski ruch oporu. No, ale dobra, Polska to czarny charakter Europy a Francja jest super postępowa, więc ogarniam. Ale z kolei CK3 to typowy skok na kasę. Zrobią CK2 na nowym silniku i bez DEUS VULT, bo mogłoby urazić uczucia muzułmanów.
Jednak ze względu na Keanu będę grał po angielsku z polskimi napisami.
PDP nigdy żadnego antysemickiego żartu nie powiedział. Obejrzałem filmik na podstawie, którego rozpętała się tak całą gów**burza. Nic tam nie było, pół sekundowe zdjęcie Adolfa, gdy PDP gadał o jakiś głupotach. Swoją drogą dlaczego Adolf rozpatrywany jest, jako "antysemicki" a nie "antypolski"?
Odkąd poznaliśmy osoby odpowiadające za scenariusz do Wiecha, nie mam żadnych oczekiwań w stosunku do serialu. Jest taka sama szansa, że będzie przebojem, jak to, że będzie płytkim gniotem a'la Defenders albo Daredevil. Co do pani wyżej, to castingi wyglądają zazwyczaj tragicznie, ale co mogę powiedzieć, że ta kobieta w ogóle nie wygląda, jak Yennefer i kompletnie nie ma głosu dla wyrachowanej, bezwzględnej czarodziejki. Naprawdę, Eva Green miażdży ją w każdym calu.
P.S. Pomijam jej bardzo słaby angielski.
Jak dla mnie CDPR może zrobić nową trylogię opartą o książki. Ale jeśli nie chcą przeginać to gra, w której tytułową bohaterką byłaby Cirilla na pewno byłaby przebojem. W końcu losy tej dziewczyny to też kawał niezłej historii. A i ona miała wielkich przeciwników, jak Leo Bonhart czy Stefan Skellen, po walce z którym na charakterystyczną bliznę na twarzy.
Na Steam już tylko 58% pozytywnych opinii. Niestety, ale sprawdza się najczarniejszy scenariusz, że ToB to zwykły skok na kasę w oczekiwaniu na Three Kingdoms.
Jestem sowicie zawiedziony. Byłem naiwny i liczyłem, że za dialogi i główną fabułę odpowiadać będzie ekipa z HoC. Wszystkie wymienione wyżej seriale to okrutna tandeta. Daredevil broni się tylko scenami walki a Punisher brutalnością, ale przecież cała reszta leży. Fabuły tych seriali są bardzo liniowe i komicznie przewidywalne. Już bym wolał, żeby Bagiński sam napisał scenariusz z Sapkowskim. Pachniałoby przynajmniej słowiańskim klimatem. Póki co widzę, że Wiedźmin to nie będzie żadna nowa gra o tron tylko remake naszego serialu z dobrymi efektami specjalnymi.
Nawet o tym nie myślą, bo wiedzą, że nie ma sensu rozpoczynać rywalizacji na tak trudnym polu ze strategiami Paradoksu. Total Wary bazują na grafice i bitwach w czasie rzeczywistym na mapie kampanii. I boję się, że będą na tym bazować do końca swojego istnienia.
"W czasie rozgrywki równie ważna jest więc militarna siła, jak i umiejętności lawirowania w chaotycznym świecie chińskiej dyplomacji."
Jestem szczerze zaniepokojony, wziąwszy pod uwagę, że dyplomacja w Total Warach była totalnie skopana w 4 ostatnich grach ;)
Niesamowite. COD WW2 na pierwszym miejscu. Dosłownie brakuje mi słów, aby opisać te wyniki. A potem narzekania, że rynek gier stoi w miejscu, producenci mają wszystko gdzieś i na prośby community kładą lachę. Po co się starać skoro każdy gniot zarabia miliardy?
Minął prawie rok od ogłoszenia, że Netfliks zekranizuje Wiedźmina a oni dopiero robią notatki? Widzę, jak straszne parcie mają na ten projekt. Poza tym- Daredevil i Defenders to mocne średniaki. Moje podniecenie strasznie spadło, gdy dowiedziałem się, że to ta pani odpowiada za projekt.
Nie dość, że rynek kart graficznych jest opanowany przez Nvidię to AMD jeszcze strzela sobie w stopę takimi ponurymi i podstępnymi zagrywkami. Całe szczęście, że od lat jestem użytkownikiem GTX-ów.
Mam nadzieję, że będę mógł wybrać klasę "LGBT", bo jak nie to podaje całe Activision do sądu za dyskryminację.
Przeciętny Amerykanin zarabia 3800 dolarów netto, a gry kosztują u nich na PC 59 dolarów. Gdyby Polacy zarabiali tyle co Amerykanie czy Niemcy a nie 450 euro miesięcznie (tak, dominanta zarobków w Polsce to 1750 złotych netto. Nawet nie 10 złotych netto na godzinę. Dramat), to nikt nawet nie zaprzątałby sobie głowy pisaniem artykułów na temat: "Dlaczego gry są tak drogi?". Otóż gry są tanie, tylko Polacy pracują za grosze. Kasjerka w Lidlu w Szwecji zarabia 80 koron netto (40 złotych) na godzinę, gdzie koszty życia na Północy są dwukrotnie wyższe. To tak jakby pani na kasie w Polsce miała 3500 złotych na rękę za 8h pracy od poniedziałku do piątku (pod warunkiem, że parytet siły nabywczej zostałby ten sam). Tutaj leży problem.
Kampania Wrześniowa miała miejsce we wrześniu 1939 roku. Masz na myśli Powstanie Wielkopolskie z listopada 1918-go.
Dzięki Bogu Battlefield 1 daje możliwość wyboru języka w kampanii single player i ustawienia języków natywnych w trybie Multi. Już bałem się, że będę grał Turkiem a tam Rojo będzie się darł: "Kurwa! Granat!". Nie zniósłbym tego.
Z całym szacunkiem, ale nad Rome 2 też się zachwycaliście. Daliście mu 9 czy 9,5 na 10 a gra była skopana totalnie. I nie mówię tu o samej mechanice, kompletnie debilnym AI, które umierało z głodu w każdym mieście, bo z jakiś niewyjaśnionych przyczyn nie umiało budować farm (ale za to po 3 budynki wojskowe w mieście już tak), mówię o braku optymalizacji, dziurach, gliczach, dyplomacji, która zresztą w Attyli też była totalnie zbędna i skopana. I teraz, po trzech godzinach, oceniacie, że Warhammer będzie przebojem? Jak dla mnie ta gra będzie wielkim, zgliczowanym, niezoptymalizowanym rozczarowaniem z rekordową ilością DLC z rasami.
Prawdopodobnie pierwszy TW, którego nie kupię. Kompletnie nie moje klimaty i nie moja "bajka". Dla mnie gry strategiczne to historia, historia i jeszcze raz historia. Kompletnie nie bawi mnie zarządzanie skrzatami, trollami i golemami ;) Będę grał w inne TW dopóki mi się nie znudzą, potem wrócę do EU4, w tym roku wychodzi HoI4, potem ma być podobno Victoria 3. Spokojnie wystarczy materiału, aby bezpiecznie przeczekać do czasu Medievala 3. Niewiarygodne, jak wielu ludzi chce trzeciego Medka a CI wymyślają, jakieś Attyle, potem skok na portfele na fali popularności DOTA2 i tworzą Warhammera.
Osobiście posiadam GTX 970 z procesorem i7 4970s i również stwierdzam, że optymalizacja Attyli jest poniżej krytyki, zupełnie, jak Rome 2 po jego wyjściu. Na optymalizację i usunięcie ogromnej ilości błędów glitchy z Rome 2 czekaliśmy rok. Boję się, że skoro w kwietniu wchodzi Warhammer to Attyla poszła w odstawkę i już zawsze będzie tak zoptymalizowana. Przy włączeniu wszystkich dodatkowych opcji graficznych, każdej pozostałej na ultra bądź maksymalną jakość, anizotropii na x16 (najwyższa) i wygładzania krawędzi na x4 (x8 jest najwyższa), gra chodzi płynnie do momentu bitwy pełna armia vs pełna armia i zbliżenia, bądź dużej walki na płonącej palisadzie itd. Czyli słabo. Całą sprawę załatwiłoby obniżenie wygładzania do x2, aczkolwiek wtedy też zaczyna lekko haczyć przy zbliżeniu na dużą bitwę z ogniem itd. Przy wygładzaniu MLAA nie ma absolutnie żadnych problemów, ale gra jest zauważalnie (nawet dla laika) brzydsza, czy x16 i x4 wygląda świetnie.
Widać ogromne rozbieżności w rynku polskim i amerykańskim. 68% polskich graczy chce powrotu do czasów drugiej wojny światowej. Mniej więcej tyle samo graczy amerykańskich chce Bad Company 3, czyli powrotu do czasów wojny w Wietnamie.
Warner Brothers, Christopher Nolan i 150 mln dolarów budżetu operacyjnego. Chyba bym owsików dostał z zachwytu. Tutaj, z całym szacunkiem dla pana Tomasza i jego geniuszu, ale za 30 milionów to Wiedźmina nie nakręcą. Co najwyżej Wiedźmiątko. 30 mln nie wystarczy na aktorów z górnej półki i CGI (bo jak dla mnie CGI w Wiedźminie jest absolutnie niezbędne), aby efektownie ukazać wiedźmińskie umiejętności Geralta a przede wszystkim potwory. Poza tym, nie spuszczałbym się nad nowym scenariuszem. Po prostu zekranizowałbym grę, zmodyfikowaną, podkręconą, zagęszczoną, ale grę. Materiał na trzy dwuipółgodzinne filmy.
Gra jest genialna, godne zwieńczenie serii. Szkoda, że to już ostatni Nietoperz od Rocksteady. Mogliby zrobić nową trylogię. Tak, wiem, na PC nie działa, co z tego? Gra jest genialna i tak. Poprawią port na PC i będzie wszystko w porządku.
warass 2014-10-06 - 21:57
Raczej wątpię, że połowa graczy PC pobiegła do sklepu po nowe karty (przynajmniej ja tak nie zrobiłem). Myślę, że jeden GTX 970 nie wystarczy, aby grać full hd wszystko na ultra w 40-60 klatkach, ale zobaczymy.
- Wystarczy. Watch Dogs na ultra na GTX 970M biegał z prędkością 34 klatek. Crysis 3 na ultra to były 33 klatki a Far Cry 3- 40 klatek. Biorąc pod uwagę, że karta kosztuje 1500 złotych, to naprawdę świetne wyniki. Wiedźmin powinien na ultra działać z prędkością ok 30 klatek, czyli tyle ile będzie miała konsolowa wersja Assassina 4 w rozdzielczości 900x600 (dramat. po co komu konsole?)
Podobnie do większości społeczeństwa Total War liczyłem na Medievala 3. Ale dobrze się stało, że on jednak nie wyjdzie. Po co CA ma robić trzecią odsłonę średniowiecza, skoro są jeszcze czasy, wydarzenia i postaci, których w total warach w ogóle nie było? Attila jest pierwszym z nich. Przypuszczam, że gra trwała będzie 88 lat. 395 do 476 (upadek Zachodniego Rzymu). 1 rok= cztery tury, dodadzą efekt sezonowości, by popisać się jeszcze bardziej grafiką. I dobrze. Ten okres w grach strategicznych został całkowicie pominięty. Za każdym razem. Ani TW ani Paradox nigdy nie zrobił gry osadzonej w ostatnich latach przed Wiekami Ciemnymi. Czuć już klimat tych czasów. Budynki, mroczność, metropolie, powoli wykluwające się ze starożytnych miast. Jak dla mnie wszystko na plus. Drzewko rodzinne, drzewka technologii i umiejętności, wszystko dostępne w menu głównym po jednym kliknięciu, czytelne i przejrzyste. O to właśnie chodziło. Graficznie gra już teraz wygląda bajecznie.
Mam nadzieję, że CA nie zachłyśnie się pozytywnymi opiniami po prezentacji pre-alfy Total War: Attila i dopracuje tę grę do końca. Rome 2, który wszedł do sprzedaży, jako wczesna beta był policzkiem dla fanów. Tak naprawdę finalna i grywalna wersja tej gry, w pełnym znaczeniu tego słowa, ma miejsce dopiero teraz, po wejściu w życie edycji cesarskiej i kampanii Imperatora Augusta. Wcześniej trzeba było często zagryźć zęby, by nie kląć.
Czekam na Attilę i szykuję pieniądze na preordera.
P.S.
Attyla 395-476, a potem? Total War: Temudżyn? Gdzie główną postacią zostałby Czyngis Chan? Być może po Attyli ukaże się Medieval 3, który swym okresem objąłby czasy od powstania Imperium Karolińskiego lub narodzin Karola Wielkiego (742/747 AD), kończył mógłby się w 1080, wtedy gdy zaczynał się Medieval 2. Następną odsłoną byłby Temudżyn, który zaczynałby się w momencie narodzin Czyngis Chana w 1155 roku. Tylko dla mnie to brzmi sensownie?
Czyli potwierdziło się to co przewidywałem. We wrześniu 2013, Rome 2 był późną alfą, ew. wczesną betą. A po roku wejdzie ostatnia kampania, ostatni dodatek, który złoży wszystko do kupy, usprawni i sprawi, że gra wyjdzie z bety. Dwa lata. Całkowity standard. Kiedyś CA nie bawiło się w wypuszczanie bet, ale rzeźbili na maksa i na niektóre tytuły czekało się i trzy lata, jak w przypadku Empire: Total War. Fajnie, że Emperor wyjdzie za darmo, dla każdego kto ma podstawkę. Było nie było, cała gra kosztowała sporo. Pre-order plus wszystkie dodatki i dlc to kwestia 150 złotych (w steamowych promocjach). Czekamy teraz na nowego Total Wara. Może Asia (mało prawdopodobne), Medieval 3? (również mało prawdopodobne). Pewnie Arena.
Byłbym mile zaskoczony, gdyby zapowiedzieli Total War: Asia. Coś świeżego w końcu. Co do "zaskakującej niespodzianki" to jest to tautologia, niespodzianka sama w sobie jest zaskakująca.
PC w 2012 wyciągnął lepszą grafikę niż konsola z 2014. Nie jest to dla mnie zdziwieniem. Konsole nigdy nie będą posiadały mocy obliczeniowej komputerów stacjonarnych. Konsole to takie produkty apple dla graczy. Mogą mieć lepszą rzecz za mniejszą kasę, ale po co, lepiej szpanować syfem pod telewizor.
@Secharffood Wystarczy zainstalować XVM żeby zobaczyć jak działa MatchMaking. Założę się, że za chwilę XVM zostanie wpisany na listę nielegalnych modyfikacji i będą częstowali banami za jego używanie. Ludzie ludźmi, gracze graczami, ale, ja przynajmniej, na 10 bitew mam 7 porażek i 3 zwycięstwa. I teraz paradoks, we wszystkich przegranych bitwach mam ponad 3 fragi i masę dmg, jak to wytłumaczyć? A w wygranych nasza drużyna tak szybko pociśnie przeciwnika, że człowiek niemal nie zdąży strzelić, bo nie ma już do kogo. I najśmieszniejsze, w tej grze albo wygrywasz 15:4 albo przegrywasz 4:15. Może raz na dzień mam zacięta bitwę typu 15:13. Strasznie mnie takie coś zastanawia, bo gram też w inne MMO i nigdzie nie ma takich pogromów i serii porażek czy zwycięstw, jak w WoT. W Red Orchestrze każdy, ale to każdy mecz jest zacięty, gdzie zwycięstwo decyduje się zawsze na żyletki a mecze nie trwają 5 minut, jak w wocie ale 45-50 min. Battlefield to samo, War Thunder to samo. WoT ma ewidentnie coś namieszane w MM.
Wierzę, że ta gra jest pasjonująca jeśli to twój klimat. Ja, jako człowiek, który lubuje się w wymagających strategiach i wymagających fpsach, nie znajduję nic, co przykułoby mnie na dłużej przy docie. 12 godzin gry, frajda zerowa, ale gra wygląda dobrze, nie kraszuje, nie ma bugów i gra w nią mnóstwo ludzi. Śmieszne są czasem tylko momenty, gdy czekasz 2 minuty na bitwę po czym otrzymujesz komunikat, że masz się pałować i musisz rozpocząć wyszukiwanie ponownie.
fresz lama, nieprawda, że kilku zwolenników. Pierwsze dwa Wiedźminy sprzedały się w nakładzie 6 milionów egzemplarzy. Dwa trailery Trójki na YT mają 5 mln wyświetleń. Poza tym Wiedźmin 2 po premierze był najlepiej sprzedającą się grą na świecie a w pewnym okresie miał większą sprzedaż niż Skyrim na platformie Steam. Jestem pewien, że razem z trzecią częścią saga o Wiedźminie przekroczy 10 mln sprzedanych egzemplarzy a być może Witcher 3 poszybuje sam na 10 mln, głównie dzięki grafice, pozytywnej opinii o poprzednich częściach i multi-platformie.
Gra jest dostępna na platformie Steam. Obecnie w promocji za 11 euro. Kupiłem i nie żałuję. Jej jedynym minusem jest fakt, że występuje tylko w angielskiej i niemieckiej wersji językowej. Nareszcie sam mogę masakrować lewaków. Istnieje także mod do tej gry, który zawiera naszą kochaną ojczyznę.
Liczę, że Medieval 3 wynagrodzi mi ogrom rozczarowania wywołany przez niedopracowanego Rome 2. Deweloperzy w CA zaczynają chyba gry wyrzucać taśmowo, ważny jest termin a nie ważny stan przygotowania produktu. Byle zdążyć przed świętami i planowaniem budżetu na przyszły sezon. Rome 2 mógłby spokojnie wyjść np. dziś- cztery miesiące po premierze. Ale mógł być dopięty na ostatni guzik. Rozgrywka mogła być żywsza, bugi zlikwidowane, naprawiony błąd podpalania miedzianych drzwi za pomocą strzał (po co sprzęt oblężniczy, skoro wszystko można podpalić i wejść do środka?), SI miało być inteligentne, a wciąż bitwy są proste i monotonne, komputer z uporem maniaka wciąż powtarza te same schematy w trakcie potyczek, kompletnie nie uczy się na błędach. Do szału doprowadzają mnie armie złożone z samych włóczników, których potem trzeba gonić po polu bitewnym, jak zające.
Paradoksem są miasta-państwa o populacji 10 000, które w ciągu pięciu tur wystawiają trzy armie po dwa tysiące żołnierzy bez najemników (a populacja wciąż dziesięć tysięcy, nawet wtedy gdy wyrżnę wszystkie w pień). Rzym jest słaby, jak nigdy. W Rome podpić Rzym było praktycznie niemożliwe z początku i trudne później, w Rome 2? Wystarczy jedna armia, którą wjeżdżasz na półwysep apeniński i siejesz spustoszenie na poziomie trudnym. No i poziomy trudności. To wciąż tylko i wyłącznie niesprawiedliwe busty do morale podczas bitew i finansów w trakcie kampanii, SI jest tępe, jak było. Na plus tylko grafika.
Poprosiłbym Medieval 3 identyczny, jak Medieval 2, ale z grafiką z Rome 2. Jeśli da radę to inteligentne SI, jeśli nie to tyle wystarczy.
Rome: Total War, ah te bezsenne noce. Jeśli Rome 2 będzie posiadał grywalność Rome lub Medievala 2, a do tego nieziemską grafikę, 118 frakcji i kampanię online dla dwóch graczy, to zapowiada się nowy, genialny narkotyk na rynku gier.
Setki, jak nie tysiące godzin poświęciłem tej pozycji. Kokaina wśród gier.
Byłbym zapomniał. Z tego co rozumiem, mam do rozdania 18 kluczy do DOTA 2 na steam. Chętnych zapraszam po darmowy odbiór. Proszę mnie szukać po nicku "Synthetic Sky".
Gram w nią od 2004 roku i oderwać się nie mogę. Na temat tej gry można napisać pracę magisterską. Praktycznie każdy talent z niej, dziś jest wielkim zawodnikiem. Nie wiem, jak ludzie ze studia to zrobili, ale jest im za to dozgonnie wdzięczny. Najlepszy menadżer sportowy, jaki kiedykolwiek powstał.
Tryb multiplayer w tej grze silnie uzależnia. Tryb realizm, żadnych map kartograficznych, oznakowania kto jest kim, żadnych celowników, stanu amunicji w magazynku i informacji kto i skąd cię przed chwilą zdjął. Coś wspaniałego. Można poczuć się, jak prawdziwy żołnierz walczący w śnieżnych zamieciach Stalingradu.
Nie jestem fanem tego typu gier. Absolutnie nie kręcą mnie baśniowe ludziki, stworki itd. Ale wiem, że wielu to uwielbia. Ze swojej strony powiedzieć mogę tylko tyle, że z ciekawości pograłem w DOTĘ i muszę stwierdzić, że coś w sobie ma. Graficznie wygląda naprawdę ładnie a i steam aż się cały trzęsie tylu ludzi w to gra.
