Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin
Forum

kamilos8618 ostatnie wypowiedzi na forum i w komentarzach

27.10.2016 08:01
odpowiedz
kamilos8618
5
9.0

Gra świetna, udany port. Dwa mankamenty:
- im dalej w las tym dłuższe czasy ładowania
- lubi się wywalać z błędem (w niektórych przypadkach nic nie pomaga i można zapomnieć o save)

24.11.2014 16:57
odpowiedz
kamilos8618
5
9.0

Czytając wypociny niektórych komentujących zastanawiam się czy w ogóle DAI włączyli. Szczególnie Ci którzy twierdzą, że jest gorzej niż w DA2.
Jasne, że w wersji PC sterowanie mychą i klawą czasami doprowadza do irytacji, system walki jest średni, poboczne zadania takie sobie. Nie zmienia to faktu, że zarządzanie twierdzą jest fajne, fabuła jest ciekawa, choć potrzeba kilka godzin żeby w końcu wciągnęła. Postacie całkiem sensownie napisane i właściwie szkoda, że nie można mieć naraz wszystkich w drużynie :)
Otwarty świat to już kwestia gustu.
Dalej, współczynniki w DA i tak zawsze wpychaliście w te, które dotyczyły waszej klasy, więc nie rozumiem oburzenia. Czy sam fakt, że zamiast wklikać te 3 pkt w zręczność dostajecie je automatycznie jest taki problematyczny?

Zabawne są osoby, które narzekają na rozwój postaci, że ograniczony i uproszczony, a dla porównania podają takie gry jak BG2 czy IWD albo Planescape. Przecież tam rozwój ograniczał się tylko do kliknięcia Awans, popatrzeniu na kilka liczb (rzuty, nowe sloty na czary) i ewentualnie dodanie punktu władania jakąś bronią. Zero elastyczności i prawie zero kontroli. Tworzenie postaci też kulało, wojownik/człek zawsze S18 Z18 K18 Reszta po 10... Jednak rozwój się właściwie nie liczył, ważna była fabuła. Dopiero w NWN i IWD2 rozwinęli tworzenie i rozwój.

Wiele negatywnych opinii w necie wynika chyba z tego nowego DRM. No cóż... Walczą jak mogą z piractwem, nie ma co ich winić o wprowadzanie nowych zabezpieczeń.

Ehh dobra, DAI jest świetny, warty ceny. A jeżeli nie chcecie wydawać ponad stówki to poczekajcie kilka miesięcy na obniżki.

07.10.2014 09:37
odpowiedz
kamilos8618
5
3.0

Niestety EA nie do końca sims4 się udały. Brak openworld, kreatory i grafika to wg mnie plus, ekrany ładowania są szybkie. Choć w sims3 ten otwarty świat dawał sporo możliwości, to jednak biedna optymalizacja niszczyła przyjemność z gry przy kilku dodatkach.
Zawartość sims4 jest na poziomie okrojonej podstawy sims2 z elementami sims3, oraz kilkoma nowymi "ficzerami", mamy też nową mechanikę gry i lepszą grafikę.

Największe babole:
- Brak stylów (CAS) trochę dziwi, ale może wydadzą jakiś dodatek.
- Parcele rzeczywiście za małe i wszystko przypomina hybrydę sims1 i sims2.
- Za mało wszystkiego, ubrań, sprzętów, karier. Wiem, że muszą mieć co sprzedawać w DLC czy tam sklepie, ale to już skandal. Gdy brak pomysłów to odgrzeją kilka kotletów w DLC.
- Głupkowate zdobywanie każdej umiejętności od razu na 1 poziomie, czemu tak? Mój sim zdobywa umiejętność tylko dlatego, że wziął do ręki gitarę. Zaśmieca to interfejs.
- Nie wiem kto z Maxis wpadł na pomysł, by zablokować możliwość przeglądania np. listy kontaktów sima, który jest w pracy.
- Simowie przyjaciele przychodzą co chwile, nawet gdy jesteśmy w pracy i czatują pod drzwiami przez kilka godzin.
- Brak włamywaczy, strażaków też nie widziałem.
- Nuuuuuuuuuuda, sims3 było jakie było (tj gdyby polepszyć silnik to byłoby świetne), ale w mieście coś się tam działo już nawet w podstawce, jakieś protesty, simy były mniej sztywne, można było odwiedzić kino, księgarnię, spa czy ratusz, iść na kurs umiejętności itp. W sims4 dodatkowe lokacje zawodzą, bardzo zawodzą.
- Nie ma na co wydawać pieniędzy, gromadzimy je i tyle. Na wielki dom nie warto wydawać, bo poruszanie się po nim zajmuje simom mnóstwo czasu.
- Brak zadań dodatkowych takich jak np. upiecz ciasto dla 6 osób i inne pierdoły.
- Brak jakiegokolwiek celu gry. Nic mnie nie motywuje do grania, kompletnie nic. Przepraszam, są aspiracje, ale w związku z wszechobecną nudą zdobywanie ich nie cieszy.
- Znowu jest sztucznie, z gry na grę zachowanie AI się wiele nie zmienia. Impreza nadal wygląda tak, że spotyka się kilka simów, chwile pogadają, zjedzą po kawałku ciasta, pochodzą po domu tam i z powrotem i idą do siebie - ocena imprezy - EPICKA IMPRA ROKU!
- Zdobywanie awansów w pracy jest jeszcze łatwiejsze niż w sims3.
- Pewnie wiele innych

Sam grę przetestowałem i oddałem. Nie chce mi się czekać na aktualizacje.
Nie wiem jak jest z symulacją genetyki i dziedziczeniem, nie miałem ochoty "grać" dłużej.
Wiele z tych minusów pewnie zostanie uzupełniona w bezpłatnych aktualizacjach albo w płatnych DLC. Zastanawia jednak fakt, dlaczego gra nie została doszlifowana i dopiero wtedy wydana. Troszeczkę tak jakbym kupił samochód, ale drzwi, szyby, maskę i siedzenia dostane za dwa miesiące, niby mogę nim jeździć ale przyjemność wątpliwa.

20.09.2014 10:36
odpowiedz
kamilos8618
5
7.0

Dawno nie było już gry z takim Overhype'em. Nie twierdzę, że gra jest zła, bo JEST całkiem fajna, ale do Fallout'ów nie ma nawet co startować. W ogóle Wasteland 2 w cholerę przypomina mi grę The Fall: Last Days of Gaia, a to niedobrze. Pograłem kilka godzin, o dziwo najbardziej nudziłem się w czasie walki.

Potyczki zwyczajnie pozbawione są dynamiki, walka jest nudna, toporna i powolna. W porównaniu choćby do tej z Original Sin, w którym system jest podobny, W2 wypada blado. Ba, W2 wypada blado nawet przy Fallout Tactics.

Oprócz powolnych tur, problem stanowi też szczątkowy AI przeciwnika, bo albo biegnie na nas, chcąc zaszlachtować nożem i po chwili ginie, albo bezmyślnie stoi/siedzi w miejscu. Póki co tylko raz przeciwnik sprawił mi problemy, ale załatwiłem go nomen omen "taktyką" AI, czyli podbiegłem do niego z nożami i poskutkowało, hmm zabawne, może jednak AI nie jest takie głupie... :)

Gra jest OK, ale mocno, mocno przereklamowana i zasługuje w obecnym stanie na maks 7. Przykro mi, ale sam Brian Fargo wiosny nie czyni. Gra dla fanów klimatów postapo idealna.
Moja rada dla niezdecydowanych:
Jeżeli jesteś fanem taktycznych walk i rpg, ale nie zależy Ci na klimacie postapo, kup Divinity: Original Sin (jest o połowę tańsze niż W2, a zabawy wg mnie - 2x więcej).
Jeżeli chcesz rpg i dialogów, poczekaj na DA Inquisition.

21.01.2013 19:18
😐
odpowiedz
1 odpowiedź
kamilos8618
5

Witam, wtrącę swoje 3 grosze.
W NWN grałem, przeszedłem 2 razy kampanię podst. i 2 razy oba dodatki. Podobał mi się mod "darkness over daggerford". Ogólnie gra nie była idealna ale całkiem przyjemna, multi też całkiem sprawne.
W porównaniu do NWN1, NWN 2 rozczarowuje. Fabuła jest jaka jest, nie jest zła, ale dobra też nie.
Najpierw plusy:
++ Grafika, ogólnie ładna. Ładne zbroje i efekty czarów. Skopali tylko niektórą broń, np. wielkie toporne miecze (ble), ale można się do tego przyzwyczaić.
++ Tworzenie postaci, ogromna ilość kombinacji, atutów itp.
+ Tworzenie przedmiotów, wojownik/mag w mitrylowej kolczudze, super!
+ Muzyka, pomimo tego, że większość utworów i dźwięków jest z NWN1.
+ Moduły i dodatki, gdyby nie one odłożyłbym NWN2 na półkę.
+++ Multiplayer. Ewidentnie większa przyjemność z gry.

Minusy:
--- Lokacji jest wiele, ale nic na nich się nie znajduje, są bardzo małe i po prostu nudne. Brakuje interakcji z otoczeniem. W pierwszej części wszędzie leżały porozrzucane skrzynki, beczki itp, które można było otworzyć, i czasem coś znaleźć. Było trochę lepiej. Poza tym przechodząc 1 akt kilka razy, za każdym razem miałem prawie te same przedmioty, mało losowości co do pozyskiwanych skarbów. Dalej. Bardzo rzadko możemy wejść do budynków, chyba, że wymaga tego zadanie. Miasto Neverwinter niewiele różni się od np. Fort Locke, tylko zamiast tła z budynków jest tło z palisady. W dzielnicy handlowej jest dwóch handlarzy z kramami! Bardzo słabo...
- Postaci towarzyszące są stereotypowe i irytujące (kilka się wyróżnia np. Bishop).
--- AI towarzyszy i wrogów woła o pomstę do nieba. Szczególnie AI tych pierwszych, kiedy chcę swoją postacią ukryć się i zrobić zwiad to lecą do przodu, wpadają na wszystkie pułapki i mordują wrogów. Natomiast kiedy moja postać walczy w zwarciu otoczona bandą przeciwników to stoją w miejscu i nie robią nic. Czarujące postacie potrafią wywalić kilka czarów obszarowych w pojedynczego szkieleta, przez co trzeba odpoczywać co 5 minut. Strasznie to irytujące, AI w NWN1 było lepsze. Lekarstwem jest przełączenie na puppet mode i wydawanie rozkazów po kolei każdej postaci, jak to miało miejsce w BG. Jednak w przypadku NWN2 to jeden wielki chaos.
- Wiele umiejętności jest bezużytecznych, ale dotyczy to tylko podstawowej kampanii.
- Bez patchy obsługa kamery to udręka. Dobrze, że to poprawili, ale do ideału daleko, trudno znaleźć dobry kąt.
- Czas ładowania na starszych komputerach.
- Nieintuicyjne menu, nie ma już kolistego menu znanego z ToEE czy NWN1. Zamiennik w postaci listy jest bardzo irytujący, a potrzeba przytrzymania ppm pogarsza sytuację.
- Okno ekwipunku, wszystko bardzo małe, ciężko coś dojrzeć.
-- Optymalizacja gry, na laptopie z 2009 roku, bez dedykowanej grafiki spokojnie ciąłem w Oblivion, Stalker czy CODMW, na low do medium. Tymczasem NWN2 klatkował, nawet w bardzo małych lokacjach na najniższych ustawieniach i rozdziałce.
- Ciężki przypadek syndromu Kleryka (kapłana).
- Liniowe do bólu.

Ogólnie gra zasługuje na ocenę 5/10 w przypadku samej podstawki, po patchowaniu 7/10. W przypadku wersji z dodatkami, patchami i fixem do AI, można dać nawet 9/10.

Pozdrawiam.