coś mi sie zbugowało w quescie defend the liar (2 akt). po zabiciu ostatniego (zbugowanego) potworka z 2 fali gra się permanentnie zacina i crashuje. Może moja wersja gry jest ciulowa, albo coś... Mógłby mi ktoś zabić tego potworka i odesłać save? Ewentualnie dokończyć questa (moja postać jest przekoksana, przeszło 500DPS) Byłbym mega wdzięczny. Po prostu trzeba dobić ostatniego potworka który stoi sam zbugowany i sie nie rusza. https://www.dropbox.com/s/p26k51g96qgbfkz/NeocoreGames.rar
Gra jest genialna tylko sporo w niej tego typu bugów, dodatkowo często lubi się przyciąć albo crashnąć.
Wiedźmin to jedna z najlepszych gier z gatunku RPG/action RPG. Dla tych co narzekają, że 2 była za krótka: ja delektowałem się nią ponad 60h, po prostu nie załatwiałem wszystkich misji za jednym wyjściem do lasu. Jedynka była bardzo dobra, ale dwójka to arcydzieło, system walki, klimat, świat... miodzio. Nie moge doczekać się 3, pozdrawiam.
Wypowiedź dotyczy tylko trybu single
Mam przegrane prawie 25h więc sie wypowiem. Gram magiem, główne skile jakich używam to Deaths Bounty i Infernal Colapse, którym na raz zadaje ok 4500-6000. Na trudniejsze walki przydaje sie Thunder Locus. Początek gry grałem na Magma Spear. No i obowiązkowo 1 poziom w Frost Phase. Licznik śmierci jak widać, nie imponuje. Przeszło 20 z nich to 2 akt i misja z Dżinem.
Ogólnie gra się dosyć przyjemnie, zrobiłem postać na typowy glass cannon, rozwalam wszystko na 1 spell, ale jak już ktoś podejdzie to robi sie niemiło. Itemset dobrany pod jak największy współczynnik Focus. W tej chwili mam 250 focus i 150 vitality, reszta bazowo poziom postaci 48.
W grze dropi masa itemów co jest spoko, tylko że 99,99% z nich to ścierwo. W tej chwili niektóre itemy mam o 20lvli słabsze bo nie znalazłem nic lepszego. Z ok 40 unikalnych itemów, 4 pasowały do mojej klasy, z czego 2 były naprawde przydatne, może nawet OP (naszyjnik z +50% fire dmg w 2 akcie).
Plusy:
-po 25h nadal mam ochote pograć
-dużo speli, właściwości itemów, ulepszeń, gemów
-ciekawe lokacje, potwory
Minusy:
-właściwie cały system losowości itemów wymaga reworka, set itemy w 90% to ŚCIERWO, set opcje też
-postać mogłaby coś mówić, po prostu mieć jakieś odzywki jak w D3 czy LOL
kolejny nfs bez tuningu? to jakby robić RPG w którym nie da sie zmieniać inventory. Podziękuje
Beznadziejna gra. zero kreatywności, co poziom to prawie taki sam pojazd, ponadto na przejście poziomu istnieje tylko jeden poprawny model, a jak chcesz zrobić coś swojego to nie ma szans na powodzenie. Za każdym razem wykorzystujesz wszystkie elementy. nuda nuda nuda
kurde powinni odświeżyć heroesa 3 i zrobić jakiś oficjalny herosowy battle net z turniejami, rankingiem itd. Do tego jakieś nie wpływające na przewagę mikropłatności, a kasa płynęłaby do nich sama.
najlepsza gra w historii gier... ponad 2000 godzin spędzonych nad tym tytułem (z dodatkami Sod i AB)
Na moim pc (opis w stopce) nowa ture trwa z 3 sekundy podczas gry z całym uniwersum odkrytym na dużej planszy przy 7 AI. Za to turka na podobnym etapie gry w Civ V trwa kilka minut...
@up flote mozna powiększać badaniami z drzewka po lewej stronie. Diplomacy and trading technology. Wybieraj badania zwiększające Command points. Takie 2 orzełki z czerwoną gwiazdą.
Dziwne w ogóle, że dałeś radę cokolwiek wygrać grając flotą wielkości 7. Potem można mieć nawet 23.
Kozak gierka. Nie wiem dlaczego ludzie narzekają na brak dyplomacji. Dyplomacja jest 10x lepsza i obszerniejsza niż w Civ5. Jak masz z kimś sojusz to dostajesz korzystniejsze oferty. Raz miałem sytuacje, że AI zaprosił mnie do sojuszu dając mi jeszcze 2 strategiczne surowce, a to dlatego że zagrażał mu inny AI. Razem go pokonaliśmy. Niewiele później na gościa rzuciły się pozostałe AI, bo był osłabiony i w ten sposób 4 małe cywilizacje podzieliły między siebie jedną dużą.
Ogólnie rzecz biorąc Civ5 przegrywa z tą produkcją na wielu płaszczyznach. Nie grałem w inne gry typu 4x. Jedynie Civ5 i ES. Nie jestem ekspertem w temacie a ogarnąłem temat dosyć dobrze w ciągu kilku godzin gry.
Podoba mi sie tutaj system tworzenia własnych statków. Dobrze dobrane części to podstawa. Przykładowo taka flota może pokonać silniejszą nawet o 1000. Możesz np stworzyć taki okręt, żeby koszt jego budowy zmieścił się w 1 turce na jakimś systemie. Bardzo dużo możliwości. Szkoda tylko, że na mapie galaktyki tak samo wygląda flota o sile 7000 i 700.
Druga fajna sprawa to bohaterowie, bardzo istotny element gry, dlatego trzeba nimi rozsądnie zarządzać. Dobry bohater (koło 15lvl) daje bonusy do współczynników systemu planet lub floty rzędu 50%. Proponuje szybko odkryć technologie zwiększające limit bohaterów (bazowe 3, później można nawet 7).
A i jeszcze system walki. Powiem tak: 99% walk dawałem auto bo nie chciało mi się czekać na wczytanie ekranu walki i potem patrzyć na jej przebieg. Auto walki są dość sprawiedliwe, mało losowości - jedynie taktyka się liczy. W tym przypadku taktyka to dobrze poskładane statki. Ale tutaj przydałoby się więcej możliwości. Np falanga w której można by poustawiać statki (z przodu mięso armatnie, z tyłu ciężkie krążowniki itd). Nie można mieć wszystkiego :P
Gorąco polecam gierkę!
kolejne badziewie do multi... by w końcu wydali jakieś rozszerzenie DLC rozmiarów Kasumi's stolen memory albo Liar of the Shadow broker
póki nie wyjdzie 4 generacja konsol to myśle, że 2-3 letni pc spokojnie poradzi sobie z każdą gierką zaprezentowaną na E3. Oczywiście nie mówimy tutaj o 60fps ultra 1200*1600.
@Kazioo:
Beyond i tak wychodzi tylko na PS3 to i tak sobie nie pogram. Teraz mi się przypomniał filmik z tą dziewczyną-robotem co uzyskała świadomość. Ale twórcy wspominali, że nie będzie z tego gry. Skurczybyki :P
Co do NFS to ostatni w jaki grałem to Carbon, każdy następny olałem i czekam właśnie na nowy MW. Ale jak wycofają tuning, lub będzie on minimalny to i tak rezygnuje i przejdę 4 raz starego MW.
Last of us: kolejne gówno z zombiakami w roli głównej. Ile można?
Simcity online? W singla to jeszcze bym pograł, ale jakiś durny coop? Śmierdzi mmo na kilometr. Nie mam zamiaru włazić codziennie i patrzyć jak mi miasto rośnie.
Cała reszta to badziewne strzelanki, to samo po raz enty. dno dno dno.
z tych wszystkich nędznych gier tylko NFS:MW mnie zainteresowało... tak to same kretyńskie shootery EDIT: no i ewentualnie AC3
@rivacra: Mam tak samo. Chyba właśnie przez brak TPP nie sięgnę po ten tytuł. Mogliby wykorzystać rozwiązanie kamery ze skyrima.
to macie jakieś info na temat drugiej partii D3? nie mam zamiaru płacić 250 za pudełko na allegro. Jestem cierpliwy, ale do końca września (końca wakacji) chciałbym już mieć D3 na własność za powiedzmy 160zł.
Nie rozumiem części z Was. Wczytywać grę do 6h w tył żeby postąpić inaczej? To nie ma sensu. Ja nigdy nie wczytywałem ME (w żadnej części) bo wtedy gra traci realizm i urok. Jeżeli przez mój wybór cała rasa została zmieciona z galaktyki... trudno. Jeżeli któryś członek załogi padł pogodziłem się z tym. Całą grę grałem idealistą, grało się naprawdę zajebiście. Za parę lat (jak już zapomnę dostatecznie dużo) zagram w trylogię ponownie, tym razem kobietą - Shepardem w roli renegata.
pozdrawiam fanów, ignoruję hejterów
ja grałem w ME3 przeszło 36 godzin. Mimo to miałem kilkanaście mniejszych zadań niewykonanych.
@Darios25: chcę być tak bardzo indywidualny jak Ty! chcę w każdym zdaniu pisać wielokropki zamiast pojedynczego znaku!
hahahaha :D na allegro znowu ktoś kupił klucz do triala za 160zł :D
http://allegro.pl/diablo-iii-kup-online-zagraj-juz-dzis-24h-i2359739744.html#tabsAnchor
@Stereo masz rację, że 90% użytkowników tego portalu to gimbusy, ale Arn1 chyba do nich nie należy bo przedstawił sensowne argumenty dość złożonym językiem którym neokid nie dysponuje. Chill...
Poznasz gimbusa po tym że sie pyta czy mu gra "pujdzie" :P
gośc sprzedał 11 kluczy do triala w cenie kluczy do normalnej gry...
http://allegro.pl/diablo-iii-kod-key-cd-key-i2351573835.html
@norq: gościu zrozum, że gra pierwsza w swoim gatunku nie jest najlepszą w swoim gatunku. Nic nie poradzę na to, że nie mam 30 lat tylko 19 dlatego nie posiadam żadnych sentymentów do tego typu staroci. Nie będę ze łzami w oczach (ciekawe czy od wzruszenia czy od pixelozy) grał w takie ubogie wizualnie i dźwiękowo gry.
Jak już wspominałem spędziłem ponad 1000h nad Heroes3, bardzo dużo grałem w SC1 póki nie wyszła 2. Więc nie nienawidzę wszystkiego co stare, a jedynie wszystkiego co stare i słabe. Nie oceniam fabuły tej gry, jak pisałem podejrzewam, że jest wspaniała tylko oprawa mnie od niej skutecznie odstrasza.
Tak jak telefony komórkowe z lat 90 nie mogą rywalizować w żadnej płaszczyźnie z obecnymi tak, Baldur chowa się swoją obrzydliwą formą przed najnowszymi grami. Choćby wychodzącym na dniach D3.
Do tego nie masz bladego pojęcia czym jest troling, ja nikogo nie prowokuje nie obrażam. Używam konstruktywnej krytyki, czego nie moge powiedzieć o Tobie.
wow jest zajebisty, jako ex wowowy nałogowiec powiem, że ta gra ma tylko i aż jedną wadę - zmienia Cię w klasycznego nerda-nolife'a...
dlatego trzymam się od wowa z daleka :D
może będzie można później kupić całe konta na bn z aktywowanym diablo3... w jakiejś rozsądnej cenie
żeby uniemożliwić gre piratom takim jak ja :D chyba jednak kupie oryginał, ale to dopiero po maturze (21 maj)
może cena trochę sie umiarkuje do tych chociaż 159zł,-
w Carmegeddon 1 grałem tygodniami :D
ale czy dobrze widzę? nie wychodzi na PC? pfff a już miałem dolara przelać
To jest kurde zła polityka producentów moim zdaniem.
Premiery dużych filmów są ogłaszane na rok do przodu, (np. Dark Knight Rises już w grudniu było wiadomo kiedy wejdzie do kin) Takie GTAV już dawno powinno mieć podany chociaż miesiąc premiery, wtedy więcej graczy by się nakręciło na grę... I np co jakiś tydzień pare screenów, jakiś półminutowy teaser i takie tam.
A tak to ani widu ani słychu, nie wiadomo nawet czy wyjdzie na PCty. Zenua
ramm88: nie
reszta: no to sobie nie pogram (albo i pogram) whatever, jakos diametralnie to na moje życie nie wpłynie... w przeciwieństwie do niektórych
powiedz mi jaki jest sens w crackowaniu BETY?
Crack będzie w dni premiery, to pewne.
Co to niby? pierwsza gra która wymaga podłączenia do serwera producenta?
będzie, już właściwie jest
i zamierzam grać w pirata dopóki cena nie zejdzie do ~100zł,
przynajmniej na singlu nie będę siedział całymi dniami przed kompem, co by było pewne jakbym miał grać w 4os ekipie.
a ja mam takie pytanie, patrząc na ceny SC2 czy innych gier bliza, w jakim tempie można się spodziewać spadku ceny D3?
te 99 to z bólem, ale bym dał, ale 170? no way
""Tytułowa kraina jest bardzo urokliwa kraina, pełna zielonych równin,""
polska język trudna język
ja nie mogłem przywyknąć do tej fatalnej grafy i beznadziejnego dźwięku. Dodatkowo niemych npc.
Mam nadzieję, że remake umożliwi mi przyjemną grę :)
Wszyscy mówili mi, to jedna z najlepszych rpg wszechczasów, prawdopodobnie ma najrozleglejszą i najciekawszą fabułę, ale niestety forma mnie odrzuciła. Jak w przypadku Dragon age'ów i innych podobnych, to forma przerasta treść, tutaj treść jest wspaniała, ale forma obrzydliwa niestety.
To jakbyś znalazł złoty pierścionek w kupce gnoju, wiesz, że jest cenny, ale nie będziesz się przedzierał przez warstwę gnoju, żeby go zdobyć.
I nie jestem z tych, co stawiają grafę na 1 miejscu, sam spędziłem setki godzin nad Gothicami (I II nk), w HeroesIII gram już z 10 lat... myślę, że 1000h spokojnie mi zeszło. Ale BG po prostu nie mogę strawić.
tak! teraz jak już DCR dysponuje swoim silnikiem, niebagatelnym zapleczem finansowym to mam nadzieję na wiedźmina 3 w roku 2013 :D
Tomi915
bisfhcrew
Dzięki za dawkę błota w twarz, nic tak nie orzeźwia po ciężkim dniu.
Tomi915
Bardzo mnie cieszy twój dobrobyt. Dyskretnie się nim pochwaliłeś, aż czuję szacunek dla Twojej podwójnej karty graficznej! Mam nadzieję, że dzięki temu czujesz się pewniej w życiu, bo argument wywalenia 5 koła na komputer świadczy o ogromnej inteligencji. "Cześć mała, mam 2 grafy w PC, idziemy obczaić?" Nie chcesz to, nie wierz, mój pc za niecałe 1000 dźwiga każdą grę w którą mam ochotę zagrać, 25 FPS (1024*1280) w tytułach takich jak Wiedźmin2, Reckoning, czy ME3 w zupełności mi wystarczy.
Pomijam wszelkie FPSy bo nie widzę sensu w grze typu "chodzisz i strzelasz".
Fakt, że nie wydaję kroci na PC wyklucza mnie z dyskusji Twoim zdaniem? Otóż mylisz się, póki ACTA nie zniesie wolności słowa będę mówił co chcę o kim chce. Na koniec klasyczny atak typu "jesteś dzieckiem i masz adhd". No cóż, kto tu jest trollem?
bisfhcrew
Mam pretensje do wydawców gier o to, że przez konsole upraszczają mi gry i bagatelizują role myszy.
Nikuu:
Czyli za każde w całości kontrolowane hrabstwo (county) dostaję po -15 u każdego wasala? Czy za kontrolowanie jednego hrabstwa nadal będę miał -15? W sumie wychodzę na +5, ergo elekcje można o kant dupy rozbić.
Jak oddam komuś całe hrabstwo to nie tylko stane się słabszy od wasali, ale i dochody zmniejszą mi się z 22/mies pewnie do 10/mies.
mam dwa pytania:
1.
przy wolnej elekcji dostaję minus (-45) od wasali za Elector title held. No faktycznie nominuję swojego syna do tronu, i w sumie syn ma 5 głosów, ale jaki jest sens w wolnych elekcjach, skoro bonus za wprowadzenie (+20) i tak jest podwójnie niwelowany przez Elector title held. Czy ten współczynnik znika później?? Czy po prostu mam nie wyznaczać syna na króla póki władca (ja) nie będzie w podeszłym wieku, w sumie to ryzykowne...
2.
W 90% przypadków stolica hrabstwa to jakiś zamek. Zamki mają mało $$$ (u mnie gdzieś koło 9/rok). Jako, że mój władca (ja) niebawem kopnie w kalendarz (no właśnie, jak długo może żyć? w tej chwili ma 57 lat), postanowiłem odebrać wasalom 3 miasteczka na własność żeby dostawać więcej $$$. Zamiast 20% podatku na miasto zgarniam 100% do siebie (ok 15/rok). I teraz pytanie: czy ten minus za wrong type of holding odnosi sie tylko do złota? Czy np dodatkowo opóźniam sobie rozwój miast?
pozdro
ramm88: każdą swoją wypowiedź kończysz " :) xDD " ? jak nie masz kropek na klawiaturze, to proszę: ........................................
skopiuj sobie
Nikuu:
Ad1: coś ta mechanika zawiodła, bo do roku 1075 zdobyłem 3 prowincje dzikusów na pomorzu. Poza tym, albo robimy wszystko realistycznie, albo co nam się chce. To się nazywa hipokryzja.
Ad3: zgoda, ale niech najpierw zawiążą ze sobą sojusze, albo chociaż pisemnie mi wojne wypowiedzą, a nie nagle z 1 przeciwnika robi mi się czterech.
Dalej: Już zacząłem Bolesławem to skończę nim. Rozumiem, że Ty jak po xxx latach zdobędziesz tytuł króla to zaczynasz grę od nowa?
Misiaty: Ciekawe są te "mariaże" jak każdy coś znaczący gracz liczy na lepszy sojusz nie chce wydawać nikogo za dzieci króla Polski :D Ale ja ich jeszcze dostanę, zamknę w lochu, wychłostam, wypuszczę za okupem a potem zamorduję :D
Pytania:
1. Jak wasal Kaizera (holy roman empire) wypowiedział mi wojnę, to jak już go pokonam, będę mógł potem walczyć o jakieś tereny tylko z nim? Tak, żeby nie zwracając uwagi Kaizera, zabrać trochę ziemi jego wasalowi?
2. Komu dawać nowe ziemie odebrane dzikusom? Mam sobie nagle znaleźć wasala i dać mu ziemię? W tej chwili mam tylko jednego, bo pozostałych zamordowałem/wygnałem. To nie moge dawać każdej nowej ziemi temu samemu gościowi. Na razie stworzyłem sobie 2 wasali - biskupów.
3. OCB z tym antypapieżem? Kiedy ta opcja będzie dostępna? Mam plan zbudować państwo rządzone przez biskupów, bo świeckim nie ufam :O
Zacząłem jako król, bo nie będę przecież nurkował w rowie mariańskim jak pływać nie umiem. -_-
Lekko mówiąc, to głupotą jest wypuszczanie na rynek gry w której 10 letnia wojna toczy się o 1 skrawek ziemi. Inna sytuacja: broniłem się przez kilka lat przed dużo słabszym przeciwnikiem w efekcie czego rozbiłem każdą jego armię w całym jego kraju. Gość nawet do mnie nie wszedł. Na pokoju nie zyskałem żadnych wymiernych korzyści. NIC!
Kolejny absurd: dzikie plemiona z pomorza mają bunkry po 1200 ludzi! Chyba z trzciny zbudowali. Ja w Krakowie mam 400.
Następne: atakuję jedno państwo pogan, nagle wszyscy poganie się jednoczą (mimo, że nie mieli ze sobą sojuszy) i atakują mnie armiami rzędu 3000-4000. Później: złapałem jednego z przywódców dzikusów (nie tego, któremu wypowiedziałem wojnę), zdobywam 100% i teraz przełom w wojnie: nie dostaje w zamian nic.
Niestety mimo, że wojna jednak odrobinę ciekawsza niż w EU2, to system zwycięstw i porażek nadal mocno zwalony! Ale w EU2 przynajmniej można było wyprowadzić blitzkrieg i zdobyć połowę czyjegoś kraju w kilkanaście miesięcy.
@bisfhcrew: Mam na myśli wszelkie play station network dzięki którym można grac w BEEFA 3 i FIFE SUPER COOL z przyjaciółmi z całego świata!
Hej, grałem w EU2 kilkanaście godzin (zdobyłem Polską cały świat i na tym koniec).
Przeczytałem kilka recenzji CK2, no to dobra, zdecydowałem dać szansę tej grze. Cały samouczek zajął mi dobre pół godziny. Wszedłem w końcu do gry, (ofc wybrałem Polskę) potem pół godziny wybierałem małżonkę dla króla.
I co jeszcze? Co można robić w tej grze? Wbijam gały w monitor drugą godzine i nic się nie dzieje. Ulepszyłem kilka razy targ (+1 złota czegośtam) w moich włościach.
I co dalej?
michałek19: Na bank będę kupował konsole za 9 stów i potem bulił po 2 stówy za każdą gre. Że o TV za minimum 1000 nie wspomne. Wystarczy mi pc za półtora koła i gram we wszystko jak chce, kiedy chce i za ile chce. Raz na 3 lata wymieniam grafę co kosztuje mnie <300 PLN.
Konsole mają pierdyliard innych wad o których nie chce mi się pisać.
A że uważam wszelkie battlefieldy, cody oraz fify i pesy za gry bez żadnej wartości to sram na wasze konsolowe zręcznościowe multi.
Jedyny minus PC, to ignoranckie bandy jak rockstar. Ale nie można tego nazwać minusem, bo to wygląda jakbyś powiedział, że ferrari są bezwartościowe, bo w Polsce nie ma do nich dróg.
berial6 --> tam jest tylko jedna gospoda :P
ja na 12 lvl zrobiłem sobie mieczyk longsword z 127 dmg, w grze znalazłem dużo części typu "Potent" dodają one po 20 many i hp, do tego wpakowałem najmocniejszy gem z fire dmg i Greater flame handle (nie pamiętam skąd to miałem). Wszystko opiera się na azurite type-ostrzu. Całkiem niezły, ale niedawno (teraz mam chyba 18lv) natknąłem się na nowe ostrza typu sylvanite i będe musiał przekuwać miecz od nowa, bo 20gmd robi różnicę :)
wstawiam screena
berial6 --> w wiosce Gohart w gospodzie jest do kupienia plecak +10 miejsc za 7500.
Ograłem 30 godzin, zwiedziłem 1/3 świata, 14 lvl. Napiszę parę słów o ważniejszych aspektach gry. Opis nie zawiera spoilerów.
Gierka jest bardzo bardzo dobra. Walka nigdy się nie nudzi, jest bardzo efektowna i daje dużo zabawy.
Podoba mi się system crafting, polega na tym, że każdy przedmiot jaki znajdujemy możemy rozłożyć na części pierwsze. Np: znalazłeś miecz co daje +20hp, to rozwalasz go, wyjmujesz tę część co daje hp i wkładasz do innego miecza, czy broni. Oczywiście trzeba się trochę pomęczyć, bo rozwalony przedmiot daje losowo którąś, lub wszystkie ze swoich części. SAVE-LOAD pomaga ;-)
A samych przedmiotów w grze jest zatrzęsienie. Co godzine wpadam do miasta opróżnić backpack. Tak samo nie trzeba się martwić o zostawianie kasy na później, bo później jest tej kasy jeszcze więcej. Tak samo gemy do wkładania w przedmioty. Słabe gemy ulepsza się do silniejszych. Są 3 poziomy gemów, i np z 4 słabych robi się 2 średnie, a z nich 1 mocny. I gemy też można z przedmiotów (za opłatą) wyjmować!
Potwory się respawnują dość szybko, więc fani typowej nawalanki dla expa też znajdą coś dla siebie. Świat jest bardzo duży. Gram dość szybko, ale zawsze zaglądam w każdą dziurę ;) podnoszę każdy kwiatek. Kwiatki też się respawnują. Z kwiatków robi się mikstury których też nie można oszczędzać, bo potem możemy ich narobić do woli.
Do tej pory nie pojąłem systemu lvl scallingu w tej grze. Niektórzy piszą, że go nie ma, ale on JEST! Np, gdy póję sobie do krainy w której zacząłem grę to mam wilka na pół strzała. W innej krainie, do której dopiero co wszedłem wilk wytrzymuje 4-5 ciosów.
Poziom trudności gry nie jest zbyt wygórowany. Gram na średnim i ani razu nie zginąłem. Może dlatego, że bez przerwy ulepszam swój sprzęt, i staram się wyciskać MAX z postaci. Na razie zostanę na średnim, później może wejdę na wyższy. KIlka słów o systemie lvlowania. Wszystkie skile są dokładnie opisane i możemy zobaczyć ich wizualizacje w oknie postaci zanim je kupimy. Proponuję obejrzeć sobie wszystkie skile przed wbiciem 1 lvlu, żeby od początku nastawić się na to, co podoba się nam najbardziej.
TAK! Podoba się najbardziej. Gdyż wszystko jest skuteczne i trzeba się mocno natrudzić, żeby zepsuć rozwój postaci. Dlatego wszelkie mieszanki mag-wojownik i inne dozwolone! A nawet jak postanowimy z łotrzyka przejść w maga, to za opłatą możemy zresetować postać u tzw. Fateweavera. Opłata jest dość konkretna, ale jak mówiłem, kasy możemy zarobić do woli.
Teraz parę porównań ze Skyrimem (pomijam te oczywiste różnice jak lvlowanie itd)
na +
- Reckoning ma dużo większy wachlarz potworów
- walka jest bardzo spektakularna i kolorowa
- nic nie jest nieodwołalne (resety postaci, wyjmowanie gemów, ulepszanie broni tak długo jak chcemy!)
- troszkę więcej broni, zbroi, ulepszeń
- WARTO zaglądać wszędzie! z normalnego chochlika może wypaść epicki przedmiot, za każdego bossa dostajemy wartościową nagrodę. Wysiłek jest zawsze doceniony! W skyrimie często po przejściu 2 godzinnego dungeonu nie wyniosłem nic wartościowego, nawet złota mało.
na - :
- Storyline w Skyrimie mnie bardziej wciągnął, może dlatego, że po naszemu, może dlatego że jest ciekawszy
- brak wersji pl
- Skyrim jest bardziej rzeczywistą grą, Reckoning jest bajkowy (świat a la WOW)
- mimo, że niektóre finishing-ciosy są bardzo brutalne, niczym z wiedźmina, to NPC są potulni i grzeczni
- Skyrim ma kolosalnie lepszą muzykę
- Reckoning ma mało wymagające questy, jest kilka bardzo fajnych, ale większość na jakie się natknąłem to zabij/przynieś/ukradnij. W sumie pobocze q ze skyrima też nie są jakieś ambitne. Cóż, kwetstia sporna.
Aha i jeszcze krótko na temat wymagań. W stópce moje postu jest specyfikacja mojego PC. Odpalałem grę na największych rozdzielczościach i szła płynnie. Obecnie gram na średnich detalach, w rozdziałce 1280*1024. Żadnych zwiech ani zamuleń nawet podczas walki z 10 przeciwnikami.
Pozdrawiam
gra toczy się na planszy w kształcie kwadratu
Mam za sobą jakieś 15h anno i powiem wam, że tryb wolnej gry jest całkowicie bezsensowny. AI buduje sobie co chce kiedy chce i nie patrzy na żadne koszta ani nic. Np. na start gry stawia sobie port lotniczy, stocznie okrętów podwodnych, buduje samoloty. Ja, żeby zdobyć samolot muszę grać z 2 godziny.
AI nie ma żadnych ograniczeń finansowych, czy zasobowych. Do tego każdy AI jest przyjaźnie nastawiony do innego AI. Nie atakują się WCALE.
Nie grałem jeszcze w multi, bo chciałem najpierw poćwiczyć na singlu, żeby nie dostać batów w pół godziny. Do tej pory żałuje zakupu tej gry.
up
O dzięki za rade. A mógłbyś mnie naprowadzić delikatnie w jakim mieście znajdę gildie złodziei? Do tej pory zbadałem tylko białą grań i okoliczne wioski.
Hej, tym razem mam pytanie odnośnie samej rozgrywki.
Mam już 14 lvl i całkiem nieźle idzie mi rozłupywanie czaszek bandytom z łuku. Jednak ciągle chodze w byle jakim sprzęcie (praktycznie w tym co dostałem w prologu). Nigdzie nie mogę znaleźć lepszych zbroi, rozumiem, że mam je sobie wykuć.
Tylko skąd wziąć przepisy i materiały? Po prostu rozwijać kowalstwo, a nowe recki same się pojawią? Czy może ładować perki w kowalstwo?
@marpusz
dzięki za błyskawiczną odp, ścinki spowodowane są tak jak mówiłeś: wczytywaniem terenu, może jakiś pacz albo mod to naprawi
w tej chwili mam
object fade 2
light fade 9
actor fade 3
item fade 3
grass fade 2
specularity fade 4
distant object detail: medium
zmniejsze sobie wszystko do 1 i dam znać czy coś się poprawiło
pozdrawiam
Witam.
Dzisiaj nareszcie miałem czas pograć trochę w Skyrim. Gra jest rewelacyjna.
Automatycznie wykryła mi ustawienia high, co mnie zdziwiło. (mój sprzęt to 2gb ramu, procek 2x2.8, grafika radeon 5750 512mb).
FPS jest zadowalający (ok 20-30) na rozdz 1280*1024 jednak na dużych przestrzeniach zauważyłem że gra przycina się co minutę -dwie na kilkanaście sekund. Sytuacja ma miejsce jedynie podczas poruszania się (np jak stoję w jednym miejscu i czaje się na wroga to chodzi płynnie).
Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? Wyłączyłem antialiasing i anisotropic co nie wyeliminowało tych ścinek.
Pozdrawiam
mam tylko jedno oczekiwanie co do 3 części ME3:
niech wrócą do modelu nieograniczonej amunicji z pierwszej części, to rozwiązanie jest genialne
w ME2 na niektórych misjach musiałem dosłownie liczyć pociski, aby mi starczyło.
Lubię grać ze snajperką, ale nie daje rady przejść całej mapy tylko z nią, bo brakuje mi ammo. Jestem zmuszony używać innych broni.
to tyle
nie mogę coś ogarnąć tego trybu walki, jednostki poruszają się z minutowym opóźnieniem, wszystko takie flegmatyczne... w porównaniu do np; Strongholda
@fubu35
W stronghold crusader siła jednostek zależała od współczynnika Fear. To miało jakiś sens.
W sumie wystarczyłby mi w oknie koszar suwak który regulowałby cenę/siłę jednostek. Powiedzmy że Spearman normalnie kosztuje 8 golda 1 pikę, można by było przesunąć suwak i zwiększyć jego koszt powiedzmy czterokrotnie tworząc dużo silniejszego Spearmana.
Inne rozwiązanie jakie mi się nasuwa to w czasie produkcji broni ustalać też za pomocą suwaka ilość materiałów potrzebnych do wykonania 1 sztuki broni. Np: normalny miecz robi się 30 sek z 1 sztabki żelaza, a miecz +50% silniejszy robi się w minutę z 2 sztabek.
Tak jak w rzeczywistości: wykonanie broni lepszej jakości wymaga większego nakładu materiałów i więcej czasu potrzeba na jej wykonanie.
Jest jeszcze jedna rzecz którą chętnie bym zobaczył już w Strongholdzie 2. Mianowicie łączenie jednostek. Polegałoby to na tym, że jak mamy np: 10 zbroi skórzanych i 10 mieczy to można by było powołać 10 żołnierzy uzbrojonych w miecze , a ubranych w zbroje skórzane. Taka opcja też w pewien sposób regulowałaby siłę wojsk, umożliwiłoby to skrócenie czasu produkcji jednostek kosztem ich zbrojenia, ale nie kosztem ich siły ataku.
Do tego jakby twórcy dali nam do dyspozycji więcej rodzajów zbroi: skórzana, skórzana wzmocniona (+drewno), półpłytowa (skóra+żelazo), kolczuga (żelazo ale krótszy czas tworzenia niż:) płytowa (żelazo).
I od razu recenzenci pomnożyliby ilość zbroi przez ilość broni i wyszłoby im 100 różnych jednostek do walki! SZOK!
Podczas gry w cokolwiek zawsze mam setki pomysłów na usprawnienie jej.
@dienicy
Racja. Już widziałem dziesiątki recenzji które wychwalały grę ponad niebiosa. Jakie to dojrzałe wybory moralne i ile możliwości przejścia.
TO wszystko trzeba podzielić przez dwa a i tak będzie to zawyżona ocena .
Gra jest sztywna jak kij od szczotki. Postać nie może skakać ani pływać. Jazda na koniu wygląda fatalnie. Bardzo mała ilość czarów (grałem elfką), czarowanie też sztywne.. cały czas używasz tego samego czaru, który zabija na hita każdego potwora obok ciebie.
Przedmioty maja milion 'z dupy wziętych' opcji i bajerów do niczego nie przydatnych. Brak jakiegoś logicznego wprowadzenia do gry, które z grubsza nauczyłoby gracza co daje jaka zdolność, czy atrybut. Questy są tak biedne, że aż się przykro robi. Od 3 questa przestałem czytać cokolwiek do mnie mówi npc i szedłem ślepo za strzałką, na miejscu zabiłem co żyło, podniosłem co leżało i quest wykonany!
Gra zajmuje aż 20 gb na hdd, ale 99% questgiverów nic nie mówi. Świat jest nudny, po kilku godzinach przestajesz się cieszyć, że trafiłeś na nowe miasto, bo kupiec i tak ma same śmieci w sklepie.
Warto wspomnieć o idiotycznych, suchych, kiczowatych powtarzających się co 5 minut odzywkach postaci typu "Thank you for the experience points" po zabiciu mobka. Albo "I'm not letting this experience points past through me". Wszystkich kwesti postać ma koło 20. Pięć na zabicie potwora, ze trzy na quest, może ze dwie jak umiera, czy dostaje lvl. Przy 20gb hdd takich odzywek powinno być ze 100.
Muzyki w tej grze NIE MA. No dobra, jest ale niemal niesłyszalna. Do tego jest drętwa jak i reszta gry. Nie piszcie więc o wspaniałej muzyce. Chcecie takiej to odpalcie sobie Wiedźmina, czy Gothica.
Kamera w tej grze jest najgorsza jaką widziałem w jakiejkolwiek grze RPG. Można powiedzieć, że swoją sztywnością dorównuje pozostałym aspektom gry.
Interfejs jest bardzo głęboko zrypany i nieintuicyjny. Jakieś przyciski nie wiadomo od czego.. Grałem 5 godzin i nadal za 3 razem trafiałem w dziennik czy cokolwiek. Do tego dochodzi fakt, że nie możesz zmienić sobie ustawień, sterowania, kamery czy czegokolwiek w trakcie gry. Musisz wyjść do menu, a po wznowieniu postać odrodzi się przy jakimś lifestonie. STRATA CZASU
Gra hack 'n slash powinna skupić się na kompleksowym rozwoju postaci. Można podarować sobie fabułę w celu maksymalnej ingerencji w postać. Chcę być odpowiedzialny za każdy krok, każdą umiejętność, każdy skil, czar - wszystko.
Ta gra nie ma ani tego ani fabuły.
Naiwni którzy chce ie grać w ten twór nazywany grą RPG zmieńcie zdanie zanim będzie za późno.
PLUSY:
-grafika
MINUSY:
-interfejs
-kamera
-baaardzo ubogi rozwój postaci (jak pisałem, całą grę grasz jednym czarem)
@Eldorados: wymagania o których piszesz dotyczą gry Stronghold 3 ?
Jeżeli tak, to przepraszam ale to są BZDURY. Nie ma opcji, żeby Stronghold 3 zajował tylko 2gb hdd, byle gówno 3d z 2010 roku zajmuje już po 10gb a Stronghoid 3 ma zajmować 2gb? To samo odnośnie grafiki.. moim zdaniem 256mb na grafie to będzie absolutne minimum.
------------
Też jestem ogromnym fanem Strongholda. Grałem setki godzin w Crusadera, trochę mniej w 1 część. Crusasder ma epicki system multi: gra 2 na 2 i synchronizowanie ataków, jakieś sabotaże ekonomiczne. Super super super.
Grałem też w 2 i legends. Ta 1 nawet ciekawa, ale to już nie to samo.. jednostki jakieś drętwe, zbyt dużo 'niezbędnych budynków'. Osobny na sąd, gildia katów, jakieś kuchnie, skarbnice... za dużo tego.
Ale Strg2 ma też dobre strony: dużo droższe wieże, (co dodaje realizmu) łucznicy pudłują, no i najważniejsze: drabiniarze dostają boost do szybkości, i nawet jedna przeoczona drabina stwarza ogromne zagrożenie. Tak jak w średniowieczu: zamki zdobywa się dzięki drabinom. Burzenie murów to ostateczność.
Legends to już przesadzony uber silnymi jednostami RTS.
Z niecierpliwością czekam na STRONGHOLD 3
niech zachowa mechanikę ekonomiczną Crusadera, ale niech ma zalety oblężeń z 2.
@ Vader25 ---->
Ja przeszedłem wieśka II tydzień po premierze. Jeszcze patcha 1.1 nie było... Trochę problemów przy rejestracji, gra ani razu się nie zacięła, czy wyrzuciła mnie do pulpitu...
WIĘC:
Zainwestuj w jakiś normalny zestaw pc, albo zmień system na xp.
Mój pc ma wartość <1400 zł.
Co do fabuły, to moim zdaniem ta gra ma najlepszą i najciekawszą fabułę ze wszystkich gier w jakie przyszło mi grać.
Ani gry serii Gothic (wieje nuuudą), ani Dragon Age(sztywne pozamykane lokacje), ani Divinity, Risen, ME, Kotor, TESy. Nic nie wciągnęło mnie bardziej.
Plusy
-RESPAWN potworów !!!!
-nieograniczona ilość gotówki którą można zarobić
-dziesiątki poukrywanych mieczy, zbroi i innych bajerów easter egg
-system walki jest NIEZIEMSKI, nawet gry akcji nie mają tak zajebistego systemu walki mieczem
-npc, dialogi, Geralt i cała reszta ;)
Minusy:
-tylko 5-6 zadań "dla wiedźmina" związanych z tępieniem potworów
-mimo, że świat jest dużo większy niż w jedynce, to nadal preferuję nieograniczone obszary (np: w grze Two Worlds świat jest ciekawszy)
-piraci mogą bez problemów korzystać z DLC, instalować pathe prosto z www.thewitcher.com
@Gabol2008
hm, no fakt (amunicja=/= pochłaniacze) ale na jedno wychodzi, bo nie możesz strzelać, jak nie podniesiesz czy to ammo czy tych pochłaniaczy
A jak w takim razie rozumiesz konieczność przeładowywania broni? Przeładowywanie pochłaniaczy ciepła brzmi absurdalnie.
Mimo to rozwiązanie z ME1 jest bardziej futurystyczne i atrakcyjne dla mnie jako fana RPG i antyfana strzelanek.
@Connor_ Dzięki za info
Kilka słów ode mnie na temat ME2 (jeszcze nie ukończyłem całej)
Bardzo mi się podoba, że gra tak często nawiązuje do ME1. Czy to przez jakieś dialogi, czy wiadomości do Sheparda z np: podziękowaniami za uratowanie życia. Grając w ME1 uratowałem (nie zabiłem) królowej Rakinii, i w ME2 nagle jakaś Asari zatrzymuje Sheparda i dziękuje mu za to. Piękne ;]
Poza tym wybory moralne (prawość/egoizm) wplecione w Cut-scenki robi�� duże wrażenie dzięki czemu gra nabiera maksymalnego realizmu.
Innych rzeczy które wielbię w ME2 jest tysiąc, ale opiszę bardziej rzecz która mnie niepokoi:
Więc, co mi się nie podoba, a wręcz doprowadza mnie do obłędu to OGRANICZONA AMUNICJA.
Rozumiem, że jest to ukłon w stronę graczy którzy są uzależnieni od jakichś idiotycznych strzelanek typu battlefield, COD czy inne badziewie (tak, te gry nie mają sensu, przykro mi) ale do jasnej [CENZURA]...
Przecież w leksykonie w 1 ME była wyraźnie napisane, że amunicja jest niewyczerpalna z powodu (tutaj miejsce na technologiczny bełkot) małych rozmiarów, a to energia nadaje jej ogromną moc. Było nawet napisane (dobrze pamiętam!) że poszczególne pociski mają rozmiar mniejszy od ziarnek piasku.
DAMN IT
Dlaczego BioWare zniszczyli ten genialny pomysł z przegrzewaniem się broni? Odrzucili swoje DZIEDZICTWO. To rozwiązanie było jednym z najbardziej odkrywczych w ME1. Nareszcie można było nie troszczyć się o ammo i nie latać dookoła trupów w poszukiwaniu dodatkowych naboi.
TAK niekończąca się amunicja to rozwiązanie na miarę XXII wieku!
tyle w temacie.
które dodatki do ME2 są przetłumaczone?
na jakiej zasadzie działają te dodatki, czy to są dodatkowe misje poboczne, czy całkowicie odrębne przygody?
Ta gra jest beznadziejna. Fabuła jest tak uboga i biedna w logikę, że szkoda na nią każdej minuty życia.
Fabuła w skrócie:
spoiler start
Grasz typkiem któremu źli ludzie porwali siostrę. Każą Ci znaleźć 5 kamieni i przynieść je w zamian za siostrę. Jak przyniesiesz im te 5 kamieni, gra się kończy.Koniec fabuły.
spoiler stop
Gra bardzo słaba. Już gierki we flashu mają bardziej złożony rozwój postaci niż to. Bardzo ubogi inwentarz postaci, praktycznie zero handlu z npc. Jedyną rzeczą jaką możesz kupić to medalion + jego banalne ulepszenia. Żadnych ale to żadnych potionów, jedzenia, czy zbroi. Nawet chustki na głowę nie możesz kupić. Do tego niema postać. Kilka nudnych questów pobocznych, questy główne tragiczne nie są.
Jedyną rzeczą która jakoś się broni jest system walki, żywiołowy i intuicyjny.
Jednym słowem syf. Syf dla konsol przerobiony jako tako na pc'ty sam nie wiem po co.
Fani RPG trzymać się z dala od tego tworu.
Te wymagania to tak na poważnie? mam 2gb ramu, procka 2x2,8GHz i radka 5750 512mb, monitor 19 cali. Chciałbym zagrać w tę grę na rozdziałce 1280*1024. Również chcę nacieszyć oczy krajobrazami, pogodą czy postaciami. No i chociaż te 30FPS podczas walki żeby było...
Da rade? czy mogę sobie pomarzyć? bo nie wiem czy zamawiać, czy nie...
W grę wchodzi jedynie dokupienie 2 kości ramu 2gb (śmigam na windzie XP)
Pograłem 10 minut i nie dałem rady więcej, ta czcionka mnie dobija, mam ekran 22' i zwykle siedzę sobie na fotelu 1,5-2 metra od ekranu i nie daje rady przeczytać ani słówka. Może jakbym się przysunął na 20 cm od ekranu to dałoby się grać, ale w inny sposób nie da rady.
Po prostu tragedia z tą czcionką, nokia 3310 ma wyraźniejsze litery.
Gram na rozdziałce 1280*1024 px.
Da się coś zrobić z tymi czcionkami? Dialogi to jeszcze nie muszę czytać, bo angielski znam perfect, ale opisy przedmiotów, skili czy czegoś innego nie przeczytam.
Może jakiś mod albo coś? Google mi nie nie pomogło.
Pozdro
Polecam przeczytać tą recenzje, grałem w CivaV ok 20 godzin i mniej więcej ta recenzja opisuje wszystko co najważniejsze.
http://www.civ.org.pl/forums/viewtopic.php?TopicID=8204
Wyjaśni mi ktoś dlaczego w każdej grze serii gothic (takze Risen) poziom trudności na początku jest kosmicznie wysoki, i zawsze zaczynasz grę będąc gównem, jakąś melepetą która ginie na 2 strzały od strusia/ścierwojada? Początek gry ma mnie zachęcić do kontynuowania gry, tymczasem grając godzinę w Risen mam szczerze dość.
Co nie zdarzyło mi się np; w wiedźminie. Tam od początku masz postać którą nie jest tak łatwo zabić, a już na pewno nie na 3 strzały drewnianym kijem. Co niestety ma miejsce nie raz w początkowej fazie gothca i risen WIELOKROTNIE.
A najbardziej nienawidzę tego ograniczania gracza we wszystkim: masz do dyspozycji 5 eliksirów i jak wypijesz dwa to zostaną Ci 3 i nie masz żadnej szansy na zdobycie więcej bo twórcy przewidzieli, że będziesz potrzebował 5 eliksirów a nie 12, więc OSZCZĘDZAJ graczu każdy grosik i każdy punkcik umiejętności.
Moim zdaniem rpg powinno mieć możliwość 'expienia'. Przykład: jesteś słaby, to idź do lasu, zabij z 30 wilków, wróć i kontynuuj przygodę. Przedtem sprzedaj to co znalazłeś w lesie, i kup troche sprzętu. A jak masz za mało kasy/doświadczenia to wracaj do lasu. (np: Fable, Witcher itd)
tyle w temacie
gra bardzo dobra, moim zdaniem największą wadą jest praktycznie żadna wartość kredytów, pod koniec gry miałem 1,3 mln kredytów, (i z 120 przedmiotów poziomu VI-VIII) grać na maszynach się nie opłaca, jak za dwa kliknięcia na zbadaniu planety dostajesz z 5000.
Ja ogólnie nie przepadam za kierowaniem drużyną, tak samo w KOTOR całą grę łaziłem sam, bo wkurzały mnie te npc które się za mną wlokły. W ME tak samo, denerwowałem się jak mi moi towarzysze zestrzeliwały mój target. A poza tym człowiek nie ma żadnego szacunku do przedmiotów jak podczas gry masz wszystkiego po 4 sztuki.
Grałem w ME1 zaraz po przejściu Wiedzmina, i trochę mnie też odrzucił ten pusty metalowy świat. Wiedzmin zdecydowanie lepszy IMHO.
Spotkałem się także z jednym męczącym bugiem, a mianowicie, czasami, gdy przegrzeje mi się broń to w ogóle nie zaczyna się chłodzić, a ciągle widnieje jako przegrzana (trzeba zapisac i wczytać, aby się naprawiło) jednak przy walce
spoiler start
z Sarenem
spoiler stop
pod koniec gry przegrzałem najpierw snajperkę, potem strzelbę, potem szturmowy i na końcu musiałem pakować z pistoletu ;p
Za to gra miała wspaniałe zakończenie. Urzekło mnie :)
witam, jak duży jest świat w wiedźminie ER? większy, mniejszy od tego w gothic 3?
@planet_killer: to kupuję PL, najwyżej sobie w trakcie gry zmienię na eng (można tak?)
Najbardziej w Nocy Kruka wkurzało mnie większe wymaganie PN na umiejętności. Człowiek nie mógł się pobawić w zbieranie trofeów, czy jakieś lesze kowalstwo tylko musiał oszczędzać każdy punkcik. Kompletna kpina
Powyżej 60 siły płaci sie 3PN za 1 siły a później nawet 4/1. Często też zdarzało mi się, że zadania poboczne z 1 aktu były dla mnie trudne nawet ja robiłem je w trzecim.
W późniejszym etapie gry lvl up Ci gówno dawał, bo za 10 PN nie kupisz nawet 3 pkt siły/zręczności.
