Gry z serii Just Cause tanieją tak szybko że szkoda zachodu z piraceniem:D
2 lata po premierze będzie za 20 zł w złotej edycji.
Szkoda że pakują ten syf do gry w której bardziej zaszkodzi on normalnym graczom niż piratom.
Jak to gdzieś już ktoś napisał - lepszy taki Warcraft niż żaden.
Oczywiście, wciąż pozostaje nam marzyć o następcy legendy RTS, cena póki co zaporowa jak za remaster 15 letniej gry ale samo to że coś w tym kierunku zrobili to i tak wielki plus.
Pewnie za kilka lat kupię i zamiast odświeżać co jakiś czas oryginał to będę odświeżał remaster.
Mogło być gorzej patrząc na to co robią z marką Diablo.
Przy polityce cenowej Blizzarda to nie zaskakuje, przecież oryginalny Warcraft 3 po 15 latach od premiery wołali 20 Euro:D
Inna rzecz że klucz dało się kupić na innych stronach za 30 zł.
Fani na zachodzie przeboleją i kupią a nam pozostaje grać w oryginał przez kolejne 2-3 lata gdy będzie dało się to kupić za średnio rozsądne ~15 euro.
Ze smutkiem trzeba się godzić z tym jakie mamy czasy i śmiercią branży tradycyjnych dużych gier single player.
Duża singlowa gra na PC to dziś najmniej opłacalny rodzaj gier. - nawet Rockstar do świetnych gier GTA V i RDR II musi wciskać online inaczej by się nie opłacało tych gier tworzyć.
Ja im i tak dziękuje że tworzą solidne single w ramach podstawy pod maszynkę do trzepania kasy - tryb online.
Statystyki są nieubłagane, rynek gier mobilnych generuje więcej kasy więc każdy gigant branży próbuje ugryźć swój kawałek tortu - tutaj mamy to na bezczela, skopiują chińskiego gniota, zareklamują jedną z najbardziej znanych marek na świecie i sukces finansowy gwarantowany.
Rynek gier mobilnych to głównie kobiety i dzieci, pięknie widać to było na konferencji - prawdziwi fani Diablo są załamani ale i tak gra zarobi swoje na laikach którzy nie interesują się branżą, nie interesują się serią ale sobie w drodze / kolejce / kiblu popykają i zapłacą.
Nie miałbym nic przeciwko gdyby robili to równolegle do głównej serii gier na PC ale nie ma na co liczyć - to się już nie opłaca, rynek prawdziwych gier umiera bo jest nieopłacalny.
Z dawnego Blizzarda to pozostały już tylko dobre filmiki.
Mimo tego że się tego spodziewałem to i tak wielki żal, firma z premedytacją wypięła się na swoich wieloletnich fanów żeby trzepać kasę na laikach.
Dziwią mnie komentarze że serial dobry a to nie.
Akurat gra znakomicie przypomina serial, grafika taka właśnie jest idealna.
Jak ktoś lubi serial to i to polubi, przyjemna zabawa na chwilę, taki interaktywny odcinek serialu.
Podobny humor, fabuła, itp.
Jednak nie opłaca się za to choćby 10 złoty dać, niestety.
Nadaje się to na darmowy dodatek dla fanów serialu.
(awsed) i gamikazze
A może piszą to dla informacji?
Może ktoś planuje kupić daną grę a akurat taniej może ją zdobyć z czasopismem.
I co to za pretensjonalne podejście do tego że dwie dychy kosztuje, a co ktoś tu mówił że to a darmo jest?
Kto chce to kupi i nic ci do tego, wolę jak ktoś tu pisze takie "denerwujące" informacje niż ciągłe teksty "Fajne", "Głupie", "stare", albo najbardziej mnie denerwujące pytanie: "Pójdzie na Windows 7?".
pro9cris
Ta gra ma kilka lat, do tego w siekankach grafika to sprawa drugorzędna.
Co do samej gry przeszedłem ją ponad rok temu i mogłaby być ciekawa (nie najgorsza fabuła) gdyby nie potworna schematyczność która spotykamy bardzo szybko.
Pierwszy taki mega schematyczny etap to takie chyba lodowe jaskinie w drodze do tego wielkiego wilka.
CAŁY czas identyczne korytarze i dziesiątki ubijanych takich samych stworków...
Lubię gry typu siekaj i rąb ale tu przegięli.
Do tego to 3 krotne przechodzenie TEGO samego by ukończyć grę.
Szkoda czasu na grę, z tamtego okresu polecam Titan questa, dużo lepszy.
Świetna gra, bardzo przyjemne rodzaje zabawy.
Szczególnie lubię tą zabawę z podawaniem bomby.
Co do oceny recenzenta - chyba najlepiej jego niekompetencję oddaje ocena graczy:)
Szkoda tylko że ktoś może się sugerować oceną z recenzji przy kupnie gry.
Bo świetnej 3 zmienili całkowicie gatunek gry i przy okazji spaprali całą serię.
Grałem 30 minut i dziękuje - 0/10.
Moja ulubiona część (w następną nie grałem).
Co ciekawe zdecydowaną większość misji można przejść metodą na Rambo.
Wystarczy trochę szczęścia i wprawa.
Tylko misje w których cel może uciec trzeba wykonywać po cichu.
Genialny dodatek do genialnej gry.
Chyba jedyna gra która mimo upływu czasu się nie starzeje.
#173
Zgadzam się że przegięli z poziomem trudności, ja nie miałem nerwów skończyć tej gry.
Z drugiej strony takiego Undergrounda 2 gdzie każdy wyścig wygrywam za 1 razem przeszedłem w kilka godzin, przy tej grze spędziłem 10 razy tyle a przeszedłem około 90% gry.
Poziom trudności skutecznie wydłuża grę i mimo irytacji chciało mi się grać dalej. (Do momentu gdy 30-40 próba przejścia wyścigu kończyła się porażką).
Co do twórcy gry to już bzdury gadasz - on stworzył grę taką jaka mu się podoba i nie musi nawet w nią grać, nikt cię nie zmusza do kupowania i grania w jego dzieła.
A jak znam życie to grałeś w pirata więc postawa roszczeniowa wobec twórcy jest jeszcze bardziej absurdalna.
Całkiem fajna ale szybko się nudzi.
Po przejściu kampanii nie chce się już grać, dobrze że kampania przynajmniej trudna.
Najlepsza była 3, ta a drugim miejscu, na ostatnim stopniu podium 1.
4 To już słabizna a 5 tragedia, w 6 nie mam zamiaru grać.
Najlepszy Warcraft, no ale WoW to maszynka do robienia kasy więc o prawdziwym Warcraft 4 możemy pomarzyć.
Przełomowa gierka, nowsze części są lepsze ale one już tylko "ulepszały" dzieło z części 3.
Kiedyś przypadkiem mi wpadła w ręce, przestarzała ale przyjemna.
Zainteresowała mnie oryginalnością, fajnie wymyślili to przechodzenie z mapy główną na mapę miasta.
Niestety szybko się nudzi, po kilku dniach gry bije w oczy schematyczność.
Ja uważam 4 za najlepszą część Herosów.
Nigdy nie mogłem zrozumieć tej fascynacji trójką, być może dlatego że przygodę z tą serią zacząłem od 4 a w 3 zagrałam dopiero dwa lata temu.
Przy 4 spędziłem najwięcej czasu chyba z wszystkich gier, ze 4 razy przeszedłem kampanie podstawki a raz kampanie dodatków, i do tej pory gram w scenariusze.
A 5 to już nie to samo, "ulepszenie" grafiki sprawiło że to już nie to samo.
rafixd w tej grze policja na pierwszym stopniu pościgu jest tak nieudolna że zwykle nie zwracam uwagi na "pościg", zresztą polecam podróżowanie helikopterami.
A z windows 7 może być różnie, idealny do tej gry jest XP.
Świetna zabawa, teraz już mi nie działa ale swego czasu to był świetny relaksator.
Szczególnie w głowie utkwiły mi te bezgłowe kamikadze co tak fajne krzyczały:)
Albo ten finałowy gigant.
Jak dla mnie najlepsza część Wormsów, świetna zabawa dla kilku osób.
I to pamiętne "Alleluja, Alleluja":)
Pierwszy Tony Hawk w jakiego grałem, jedyny którego ukończyłem i jedyny który mi się podobał:)
Bez wątpienia najlepsza część.
Pierwszy C&C w jakiego grałem, piękne wspomnienia mam z tą grą.
Niestety nigdy jej nie ukończyłem, może czas do niej wrócić:)
Do tej pory gram:)
Najlepsza gra jeśli chodzi o długowieczność.
Bez problemu rywalizuje z najnowszymi grami z tego gatunku a nawet je przebija, jak dla mnie nie doczekała się godnego następcy.
Czekamy na Diablo III:)
I wraca dzieciństwo:)
W podstawówce się w to grało, co ciekawe wtedy się to nudziło a ostatnio gdy zagrałem w 1 i 2 z dodatkami to momentalnie zrobiło się nużące.
Niezaprzeczalne arcydzieło tamtych lat, dziś niestety nie ma już racji bytu.
A mi tam bardziej przypadł do gustu jakiś dodatek/mod/bonus do gry czyli Bid for Power:)
Jedna z najlepszych gier z dzieciństwa...
Co ciekawe mimo upływu lat przyjemnie mi się w to gra nawet teraz, grafika znośna ale to i tak mało istotne.
Grywalność niepowtarzalna w nowszych częściach serii.
Przyjemna gierka dla osób lubiących GTA i nie posiadających sprzętu na nowości.
Z góry trzeba uprzedzić że jak grafika jest dla kogoś najważniejsza to wyrzuci to po odpaleniu gry, przekonałem się o tym gdy pożyczyłem to koledze.
Gość od kiedy ma GTA 4 na wszystko sprzed 2010 roku mówi "gówno", cóż takie pokolenie.
W grze najbardziej irytuje sterowanie i odległości.
Pościg samochodem jest głupotą tak sztywno się kieruje, poruszanie się też odpada tym środkiem, dobrze że łatwo tam o helikopter - bez wątpienia najlepszy środek do walki, komunikacji czy nawet zabawy.
Gra ma też nudne misje poboczne, powtarzające się ale to tylko taki zapchaj dziura do nabicia punktów.
Najbardziej podobają mi się misję, niektóre przesadzone z poziomem trudności, wysadzenie bodajże elektrowni na wyspie wymaga 20-30 prób.
A przejście ostatniej misji bez powrotu po odrzutowiec wymaga cudu i kilkudziesięciu jak nie kilkuset prób.
Mimo wad fajna gra, szczególnie podoba mi się podbijanie miast (szczególnie ostatniego gdzie na ulicach zabawa na całego - czołgi, wozy pancerne, wojskowe helikoptery).