Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin
Forum

plys ostatnie wypowiedzi na forum i w komentarzach

20.03.2017 10:09
odpowiedz
plys
14

Ugh. Muszę się przyznać, że zadawszy sobie pytanie na początku miesiąca, czy czekam na jakąkolwiek grę wydawaną w marcu, nie miałem problemu z udzieleniem negatywnej odpowiedzi. Jak dużo potrafi się zmienić przez kilkanaście dni! Oczywiście pierwszym impulsem do korekty moich przekonań były entuzjastyczne recenzje oraz niezwykle wysokie oceny NieR: Automaty. Naturalnie same niebagatelna noty nie są czynnikiem, które sprawią, że gra wpadnie w orbitę moich zainteresować, niemniej, jak w tym przypadku, pozwalają z tytułem w ogóle się zapoznać, dlatego że nie było mi dane słyszeć nawet o poprzedniej odsłonie cyklu, o najnowszej nie wspominając. Być może to przez moje marne doświadczenie z japońskimi grami, ale po przyjrzeniu się bliżej Automacie byłem wniebowzięty. Przede wszystkim przez ten, nieznany mi dotąd bliżej, lekko psychodeliczny klimat, ale również przez muzykę, choreografię systemu walki czy też kreacje samych przeciwników. I kiedy już wydawało się, że NieR: Automata może stać się najbardziej przeze mnie wyczekiwaną grą nie tylko marca, ale następnych kilku miesięcy, pojawił się Mass Effect. Oczywiście sugerowanie, że pokazał się on nagle, niespodziewanie może wydawać się czymś nieadekwatnym, to w moim przypadku chyba tak właśnie było. Nie jestem fanem poprzednich odsłon serii, trzeciej części nawet nie udało mi się ukończyć. Męczyło mnie ratowanie świata, toporny system walki, schematyczna fabuła i miałkie wybory moralne. Poza tym zupełnie nie przekonałem się Inkwizycji. Dlatego też na nowego Mass Effecta nie czekałem, dodatkowo zniechęcały zwiastuny oraz ostatnio ujawnione problemy z animacjami. I mimo iż oceny nie są specjalnie optymistyczne, to jednak oglądanie tej gry, słuchanie oraz czytanie o niej, zmieniło moją optykę. Poczułem się zainteresowany. Podoba mi się temat przewodni gry, uchodźcy poszukujący nowego świata, walka zdaje się być bardziej dynamiczna, a świat większy oraz wysoce otwarty. To daje mi nadzieje na otrzymanie prawdziwie angażującej kosmicznej przygody, na którą czekam chyba aż od ostatniego KOTORa. Dlatego też, ku mojemu zaskoczeniu, Mass Effect: Andromeda wygrywa w tej rywalizacji. Jednakowoż nie mogę się zdecydować, co dziwi mnie bardziej - fakt, że Mass Effect wygrał z NieR, czy też sam fakt, że do takiego pojedynku w ogóle doszło.

27.02.2017 22:42
odpowiedz
plys
14

Ech. Muszę się wam do czegoś przyznać. Zawsze uważałem się wymagającego gracza. Takiego, który szuka w grach czegoś więcej. Zarówno pod względem względem treści, jak i mechaniki. Nie zadowalały mnie zwykłe akcyjniaki, produkcje z pretekstową fabułą, gry wychodzące spod taśmy produkcyjnej. Jednak wielką rysą na mojej, skądinąd - samodzielnie nadanej, reputacji są od dawna klasyczne RPG-i. A właściwie ich brak. I chodzi mi tutaj o te klasyczne "klasyczne RPG-i". Nigdy nie dane mi było zagrać w żadnego Baldur's Gate'a, w Icewind Dale'a, w pierwszego oraz drugiego Fallouta, czy też w prawdopodobnie najwybitniejszą z tego grona grę - Planescape Torment. Złożyła się na to naturalnie nie jedna przyczyna. W czasach świetności tych gier byłem zbyt młody, by o nic słyszeć, a pewnie nawet gdybym miał okazję - me dzieciństwo sielskie nie byłoby, pod względem intelektualnym, najodpowiedniejszym momentem, by w nie grać. Jednakowoż przebrnąwszy czasy mojej młodości górnej i durnej oraz wkraczając w wiek męski, liczę na to, że jednak nie będzie on wiekiem klęski.Przede wszystkim mam nadzieję, że uda mi się wymazać grzechy przeszłości grając Torment: Tides of Numenera, duchowego spadkobiercę Planescape'a. Zdaję sobie sprawę, że będzie to prawdopodobnie najbardziej wymagająca gra, z którą będzie mi dane się zetknąć, a czasu na granie ubywa - zwłaszcza na takie - wymagające umysłowego zaangażowania. Ale cóż poradzić. Mam marzenie. By każdego wieczora, przy akompaniamencie gorącej herbaty, przynajmniej na godzinę, zagłębić się w intrygujący świat Numenery, filozoficzną historię i wsłuchać w dźwięczny głos Piotra Fronczewskiego.

post wyedytowany przez plys 2017-02-27 22:43:26
29.01.2017 08:15
odpowiedz
plys
14

Człowiek jest postacią kontrowersyjną. A to dlatego, że nie potrafimy go jednoznacznie zdefiniować. Wszystko zależy od punktu widzenia, z którego akurat spoglądamy. Albowiem w znaczeniu, wydaje się – najbardziej standardowym, biologicznym jest istotą żywą, ssakiem zajmującym określone miejsce w systematyce organizmów. Niemniej jednak fizyk widzi w homo sapiens zwykły obiekt, przedmiot rozciągły w czasie i przestrzeni, prawnik podmiot praw i obowiązków, a psycholog istotę rządzoną przez popędy. Mnie jednak od zawsze przekonywała inna koncepcja człowieka. Niespecjalnie naukowa, nieprecyzyjna i niewątpliwie niedoskonała, choć jednocześnie optymistyczna, a więc idea Fiodora Dostojewskiego, jakoby człowiek był po prostu „istotą, która do wszystkiego się przyzwyczaja”. Optymizm tej definicji jawi się rzez nadzieję, którą wyraża. Każde, nawet początkowe najgorsze okoliczności. w których znalazł się człowiek, po jakimś czasie zmienią się w sytuację normalną, zostaną inkorporowane do jego strefy komfortu. Jednak jakiś czas temu zaczęły się u mnie pojawiać wątpliwości dotyczące tej definicji w związku ze stopniowym łysieniem i narastały wraz z kolejnym utraconym włosem. Czy człowiek naprawdę potrafi przyzwyczaić się do wszystkiego? Naprawdę do wszystkiego? Czy osoba posiadające przez całe swoje życie gęste, kręcone włosy potrafi pogodzić się z ich stopniową, a następnie ostateczną utratą? Mój sceptycyzm trwa nadal, jednak teraz widzę sposób, w jaki mogę rozwiać wszystkie znaki zapytania. Wystarczy, że wcielę się w osobę, która ma to już za sobą – pożegnała się ze wszystkimi włosami i sprawdzę, czy potrafię z tym żyć. Wydaje mi się, że doskonałą do tego okazję daje najnowszy Hitman (PC), dlatego też to o niego proszę.

27.03.2011 07:57
odpowiedz
plys
14

Poradnik na razie nie jest mi potrzebny, chciałem tylko pogratulować świetnego poradnika i podziwiać ilość włożonej pracy, ;]

19.01.2011 11:00
odpowiedz
plys
14

Trzeba podać pełne (dłuuugie) nazwy tytułów czy na przykład, jeśli mamy Star Wars: The Force Unleashed wystarczy napisać The Force Unleashed?

17.01.2011 09:06
plys
14

Pomysłowe. Mnie się podoba, ale niektórzy mogą... nie zrozumieć ;]

08.01.2011 15:14
odpowiedz
plys
14

Liczę na jakiś mały FAQ, miałem nawet pisać ze skromną prośbą o niego, ale pewnie od razu wyskoczyłbym z jakimś "cześć", od razu poszedłbym pewnie do spamu, więc cieszę się, że nie musiałem tego robić. ; ]

07.01.2011 16:29
odpowiedz
plys
14

Del chyba nie jest zbyt wielkim fanem filmu... :]

03.01.2011 15:51
odpowiedz
plys
14

Rysław? Smuggler? Tadek Zielińsi? Świetne ; ]

31.12.2010 18:13
odpowiedz
plys
14

Dzięki za ten rok. I na tvgry i na gameplau. Jesteście najlepsi, najlepszego w nowym roku, również. ;]

30.12.2010 17:34
odpowiedz
plys
14

Pokażcie Game Dev Story. ; ]

27.11.2010 18:00
odpowiedz
plys
14

Czy Pan Michał na zdjęciu, to ten sam, który prezentował Two Worlds 2 na tvgry? ; ]

10.11.2010 14:28
odpowiedz
plys
14

Zupełnie nie wiem o co wam chodzi. Nie jest wam potrzebny ten poradnik - nie czytajcie. Na pewno komuś się przyda.

05.11.2010 20:03
odpowiedz
plys
14

"Ale... Nie mogę..." :D

05.11.2010 18:03
odpowiedz
plys
14

Nie ma też w języku polskim słów ficzer czy kombos, a używa się ich. Nie widzę w tym nic złego...

31.10.2010 18:49
odpowiedz
plys
14

Następny tydzień dość nieciekawy, oczywiście prócz Football Managera. ; ]

23.10.2010 20:22
odpowiedz
plys
14

Bardzo ciekawy pomysł, z tego co napisałeś, wnioskuję, że praca dziennikarza zajmującego się tylko pisaniem jest znacznie łatwiejsza... chociaż nie tyle co łatwiejsza, ale mniej męcząca. Więcej! ; ]

12.10.2010 18:23
odpowiedz
plys
14

Jeśli tam jest 10 misji, to wychodzi na to, że pokazaliście 1/5 gry ; ]

27.09.2010 17:22
odpowiedz
plys
14

Kiedy można się spodziewać recenzji od Gry Online?

25.09.2010 19:36
odpowiedz
plys
14

Genialne... ; ]

19.09.2010 16:50
odpowiedz
plys
14

Wszystko ok, ale bądźcie bardziej dynamiczni, więcej życia ; ]
I mogłoby być dłużej.

13.09.2010 17:12
odpowiedz
plys
14

Przesłuchałem, podobało mi się bardzo, trochę za bardzo zbaczacie z tematu, ale ogólnie wrażenia jak najbardziej pozytywne. Mam nadzieję, że odcinki będą pojawiać się regularnie. ; ]

09.09.2010 16:17
odpowiedz
plys
14

Ja bym tam widział Ewana McGregora w roli Roland, jako Eddie mi zupełnie nie pasuje.
Filmu nie mogę się doczekać, chociaż sagi nie skończyłem, jestem gdzieś na 300 stronie ostatniej części i od miesiąca nie mogę nic ruszyć...

01.06.2010 19:49
odpowiedz
plys
14

Gramy niezłe, najlepsze jak Lord gada, gada, ale nie kończy tylko wzdycha, bo już mu się nie chce mówić jaka to słaba gra... ; ]

20.05.2010 19:59
odpowiedz
plys
14

Po pierwsze chciałbym dowiedzieć się jak duży jest cały teren do eksploatowania i pokaż jakieś większe miasto. No i jak wygląda sprawa z ruchem... ulicznym? Jest jakiś? Z góry dzięki ; ]

19.05.2010 19:45
odpowiedz
plys
14

Dla mnie te 3 gwiazdki dla PoP czy Alana Wake są okej, bo widać, że nie jest tak łatwo zdobyć maksymalną ocenę, ale jeśli jakaś gra takową zdobędzie to znaczy, że jest naprawdę warta naszych pieniędzy. Niektórym się może wydawać, że taka nota, no to... po prostu słaba gra, ale to po prostu solidna produkcja, w której będziemy dobrze się bawić, aaale... no nie jest ona jakaś przełomowa. No i to o czym wspomniał ostatnio Lord, że tvgry receznuje tylko gry... no takie.... jak on to powiedział... chodzi mi o to, że nie recenzują gier słabych więc skala ocen jest jak najbardziej uzasadniona. No nic, bardzo dobra recenzja, teraz pozostaje czekać na Red Dead Redempion. ; ]

11.04.2010 22:08
odpowiedz
plys
14

Combat Zone: Special Forces wspaniałą grą jest, ty też przyznasz to wnet. Od Half Life lepszego nie ma dźwięku, lecz możesz sięgnąć po nią bez lęku. Ta piękna grafika, która zachwyci nie byle smyka, ta wspaniała grywalność, przy której nie poczujesz, że to wirtualność, ta kapitalna fizyka przy, której chowa się Szopena muzyka. Zalet jest jeszcze wiele, które pozostawią wypieki na waszym ciele, lecz przejdźmy do wad, które pozostawiają duży ślad. Właściwie wada jest tylko jedna, a mianowicie Von Zaya głos, który nie towarzyszy nam przez całej gry los. Tak czy inaczej zachęcam do kupna gry, której zazdroszczą nam nawet Węgry.

20.03.2010 13:58
odpowiedz
plys
14
Image

Mój schron na mutanty ; d
Może nie ma żadnego potwierdzenie, ale zapewniam, że to autentyczne, moje zdjęcie ; ]