Nie gram w WoWa, nie interesuje mnie to za bardzo, ale przeczytałem Twój komentarz i uważam, że jest bardzo trafny, wartościowe rzeczy piszesz. :)
Pięknie opisane działanie anteny z technicznego punktu widzenia, brawo dla autora.
Nie ma totalnego dramatu, jednak: 'chyba' i 'bodajże' nie powinny być domeną profesjonalnego redaktora.
Filmy w tym serwisie schodzą na psy.
0 konkretów. Teksty typu, że czegoś nie będzie się pokazywało, bo za dużo czasu zajmuje pocięcie filmu i wycięcie żenady z nagranego już materiału to po prostu amatorka, a nie profesjonalny serwis o grach.
Goście z arhneu to przy gry-online.pl nieosiągalna wyżyna jakości.
Proponuję postarać się trochę bardziej w przygotowywaniu materiałów.
Do ekipy tvgry.pl: zamiast gadać o niczym, albo o tym kto ile spał, a kto ile z Was nie spał wczoraj, może zaczniecie to robić profesjonalnie? Po 2 minutach mam ochotę wyłączyć taki filmik, w którym nikt jeszcze nie zaczął mówić o rzeczach związanych z tematem.
Polecam to przemyśleć. :)
Jestem w 3 akcie, trochę wcześnie żeby oceniać jeszcze całość, ale pewne rzeczy można już zauważyć.
System dowolnego przebudowywania skilli jest dla mnie arcydziełem, za każdym razem mogę sobie dostosować build do sytuacji jaka mnie czeka, źle wybrałem i build mi się nie podoba? Nic straconego, robię od nowa builda i cieszę się grą dalej, nie muszę zaczynać od nowa żeby mieć postać idealną , bez bezsensownie dodanych umiejętności 'które chciałem sprawdzić'.
Najciekawsze jest to, że dzięki runom można z umiejętności dystansowych zrobić umiejętności obronne/do walki wręcz.
Ciężko mówić, że taki system jest zły, ale dla mnie jest dość oczywiste kto tak mówi: pr0 h4xory, które szukają builda w internecie, a później mówią, że 'stworzyli' sobie wypasioną postać, której nikt nie pokona i są uber koksami. Gdzie miejsce dla normalnych graczy, którzy chcą sami testować postacie?
Blizzard +1
@Soulcatcher, a myślisz, że w D2 i w każdej grze MMO tak nie jest? Masz setki stron ułatwiających takie wymiany. Nie ma w tym nic dziwnego. Blizzard zrobił bardzo dobry ruch. Nie chcesz - nie musisz korzystać z domu aukcyjnego, no ale zaraz! Przecież za złoto też da się sprzedawać przedmioty, więc w czym problem!? ;]
@Pinokio21, tak, masz rację, fabuła się przecież prawie w ogóle nie liczy w grach RPG. ;>
W Skyrimie fabuła nie jest średnia, tylko poniżej średniej. Oblivion miał już zdecydowanie lepszą fabułę. Prosta sprawa, jak się robi taką super-produkcję to powinno się wydać trochę pieniędzy na ludzi od scenariusza.
Takie gry jak Baldur's Gate czy Icewind Dale nie zyskały sobie grafiką, a fabułą. ;]
10/10 oznacza, że nie da się już lepszej gry zrobić nigdy? ;p
@Bri, chyba za dużo grasz w MMO. ;]
Ogólnie co do fabuły to się zgadza - w Skyrimie jej nie ma.
Co do pozostałych rzeczy to się nie zgadzam, szczególnie z ekwipunkiem, bo grałem na konsoli. ;]
Mało która gra dostaje 3/10, więc nie przesadzaj. :)
@koma944, o czym Ty mówisz? Chyba się nie rozumiemy.
Gra nie jest przygotowana na 'odkrywanie czegoś osobiście'. Bo zadania zapisane są w stylu: "idź do jaskini X" - jak grałeś w Morrowinda, to wiesz o co mi chodzi, jak nie, to kończymy dyskusję. ;]
koma944 [ gry online level: 16 - House MD ]
Gra jest po prostu rewelacyjna ilość qustów powala ,ledwo skończysz jeden to w między czasie odkryjesz dwa następne.Mam nadzieję ,że nikt nie przechodzi go na szybkiej podróży wtedy po prostu przestaje mięć to sens
-----
Nie ma to żadnego znaczenia, bo przestało mieć to sens jak tylko wprowadzili kompas ze strzałkami dla dzisiejszych graczy. Wystarczyło zrobić strzałkę do jaskini, a samą jaskinię powinno się przeszukiwać samemu. Powinni zrobić strzałkę do miasta, a miasto na własną rękę przeszukać.
Wtedy miałbyś frajdę, wtedy byłoby się zadowolonym, że coś się odkryło, że do czegoś się doszło.
Hehe, nie no, bez przesady, do gry dziesięciolecia jeszcze dużo brakuje.
Nie wyszła jeszcze nigdy duża aplikacja, która nie zawiera błędów. Czym większa aplikacja tym więcej błędów.
Jak na taką dużą produkcję, błędów jest bardzo mało.
@gamerZ, a to już kwestia indywidualna, dla mnie Wiedźmin jest grą lepszą jeżeli chodzi o grafikę, fabułę, niebanalny pomysł oraz oraz ten brudny i skorumpowany świat.
51h (37 poziom) gry i ukończyłem wątek główny (gildia magów, wojowników, złodziei, bractwo). Wątek główny jest zdecydowanie za słaby i za krótki, o co tu chodzi? Wątek główny na 6-7h? O_O
Kampania Bractwa jest bardzo ciekawa i zaskakująca.
Myślałem nawet, że gra mi się popsuła i przeskoczyłem do przodu o 10h, ale jednak nie, jednak jest taki krótki.
Ogólną ocenę wystawiłbym na poziomie 95/100.
MarcoV86 - klucz leży na stoliku koło stołu alchemicznego, możesz go ukraść, albo poprowadzić tak rozmowę z magiem, żeby dał Ci zadanie, za które da Ci klucz.
Hito21 - na targu w Riften jest gość na B, który daje Ci zadanie kradzieży pierścienia, dzięki temu zaprosi Cię do gildii.
Co do postu poniżej: gram w angielską wersję, także nazwy miast mogą się różnić, chociaż moim zdaniem nie powinny. ;P
OK, za mną 35h gry, 34 poziom.
Ktoś wcześniej pisał o magu, którym nie daje rady:
- po pierwsze trzeba zrobić sobie Restoration i tam są 2 perki od regeneracji many
- odpowiednie przedmioty zwiększające regenerację many i zmniejszające koszt czarów destrukcji
- dobrze jest ulepszyć (enchant) pierścień i amulet na regeneracje many
- grać high elfem, który ma zdolność 'highborn', dzięki której mana regeneruje się błyskawicznie (raz dziennie)
Ogólnie mi mana nie schodzi w ogóle, bo mam z 300% regeneracji i z 50% tańsze czary ze szkoły destrukcji/zniszczenia.
Co do samej gry.
Nie ma co dużo gadać, Oblivion chowa się w krzaki. W Skyrim wreszcie powrócili do korzeni i próbują odtworzyć Morrowinda, którego i tak już się nie da skopiować, dlatego Morrowind zostanie i tak numerem jeden prawdopodobnie na zawsze (chociażby ze względu na przymus eksploracji i szukania czegoś z książką w ręce, zamiast kompasem). Gra jest ogromna, a świat przepiękny, nie mówiąc już o muzyce, która nieraz powoduje ciarki (walka ze smokiem).
Póki co zrobiłem tylko kampanie Magów, Wojowników (Companions) i Złodziei.
Zdecydowanie kampania złodziei daje najwięcej frajdy, bo są w niej ciekawe zwroty akcji, kampania kompanów jest moim zdaniem nudna. Kampania magów nie jest najgorsza, ale dupy też nie urywa.
W Oblivionie najlepsza kampanią moim zdaniem były rzeczy związane z Dark Brotherhood, więc i tutaj czekam z utęsknieniem na zaproszenie. :>
Pozdro. ;]
A ja dla mnie ta gra to jakiś żart. W roku 2011 robi się gry, które nie wymagają użycia nawet 1% mocy obliczeniowej swojego mózgu. Latanie i zabijanie tysięcy przeciwników bez nawet słabej fabuły nie świadczy dobrze. W sumie można by wrzucić gracza na arenie i puścić falę 5k przeciwników, których trzeba zabić w 10 godzin - i co? Na to samo by wyszło.;]
4/10. I mam lekkie wrażenie że płaci się recenzentom za takie wysokie noty, albo są po prostu fanami takich gier - wtedy rozumiem.
Właśnie ukończyłem Risena. Ostatnia gra, która mnie tak wciągnęła to był Oblivion. Risena mogę więc polecić każdemu fanowi RPG.
Ta gra jest dla mnie rewelacyjna, kompilacja kilku świetnych gier takich jak Wiedźmin, Morrowind i WoW. Ogólnie oceniam 9/10.
Szkoda, że tak późno się o Risen dowiedziałem.
Świat jest wypełniony po brzegi różnego rodzaju ciekawymi znajżdżkami i questami, które są mega ciekawe jak dla mnie.
Pozdrawiam
@kedzior_msz:
"moglby mi ktos wyjasnic jak to w fifie wyglada? bo ciezko mi sobie wyobrazic cos wygodniejszego niz wcisniecie kombinacji dwoch przyciskow na padzie, jak to ma miejsce w pes-ie.. "
Od własnych taktyk masz D-Pada, góra/dół - 2 taktyki.
Od ustalania defensywy, ofensywy masz D-Pada, lewo/prawo - w sumie 4 opcje.
D-Pad jest wymienny na analog, w zależności którym gra gracz.
@geforc:
http://xbox360.ign.com/articles/103/1035141p2.html
9.0 jest większe niż 8.7 - prosta matematyka, a Ty piszesz "drżyjcie dzieciaczki fifkowcy"? ;-)
Nikt Cie nie zmusza do grania w FIFĘ, graj sobie w co chcesz, ale nie musisz obrażać innych od razu. Ciekawe czy w realu też byś tak do mnie powiedział. ;-)
Osobiście byłem fanem PESa przez długi czas, kiedyś znajomy, który ma PS3 powiedział mi (on też był fanem PESa), że Fifa 09 podobno jest o wiele lepsza od poprzedniczek i bardziej realistyczna od PESa. Nie chciało mi się w to wierzyć, bo pamiętam stare fify, gdzie bramkę można było strzelić skądkolwiek i w jakikolwiek sposób. Ale zagrałem, zagrałem po raz kolejny, najpierw ja na komputer, później ja na mojego znajomego. Wrażenie było niesamowite (dodam, że jestem fanem piłki nożnej), uświadomiłem sobie, że ja grałem wcześniej w grę arcade, która nie ma prawie nic wspólnego z prawdziwą piłką nożna. W PES potrafiłem przejść Kaką całe boisko i strzelić gola, a grałem na 5/6 gwiazdkach - a to dlatego, że kiwało się aż jednym guzikiem. Takiej łatwości w kiwaniu nie widać na prawdziwych boiskach, a zawodnicy nie biegają przez 90 minut jakby byli na dopalaczach, a na pewno nie okiwają więcej jak 1-2 zawodników. W Fifie zadanie było bardzo utrudnione, zawodnicy się przepychają, kiwanie to już wyższa szkoła jazdy, kontrola nad piłką jest trudna, zmęczenie zawodników jest odczuwalne bardzo szybko, strzały są realistyczne i rzadkością jest łatwo strzelić bramkę.
Grałem we wszystkie części PESa, a teraz zagrywam się w Fifę 10, bo jest to symulator piłki nożnej, który ma o wiele więcej wspólnego z prawdziwą piłką niż PES.
Dlatego, jeżeli ktoś jest fanem footballu, to przypadnie mu do gustu Fifa, jeżeli zaś tylko gra w gry, a piłka go nie interesuje, to przypuszczam, że wybierze PESa, bo jest po prostu łatwiejszy.
Pozdrawiam :-)
Witam,
Zupełnie niepotrzebnie się sprzeczacie, kłócicie się, która gra jest lepsza. Każdy gra w to co mu pasuje.
Osobiście byłem fanem PESa przez długi czas, kiedyś znajomy, który ma PS3 powiedział mi (on też był fanem PESa), że Fifa 09 podobno jest o wiele lepsza od poprzedniczek i bardziej realistyczna od PESa. Nie chciało mi się w to wierzyć, bo pamiętam stare fify, gdzie bramkę można było strzelić skądkolwiek i w jakikolwiek sposób. Ale zagrałem, zagrałem po raz kolejny, najpierw ja na komputer, później ja na mojego znajomego. Wrażenie było niesamowite (dodam, że jestem fanem piłki nożnej), uświadomiłem sobie, że ja grałem wcześniej w grę arcade, która nie ma prawie nic wspólnego z prawdziwą piłką nożna. W PES potrafiłem przejść Kaką całe boisko i strzelić gola, a grałem na 5/6 gwiazdkach - a to dlatego, że kiwało się aż jednym guzikiem. Takiej łatwości w kiwaniu nie widać na prawdziwych boiskach, a zawodnicy nie biegają przez 90 minut jakby byli na dopalaczach, a na pewno nie okiwają więcej jak 1-2 zawodników. W Fifie zadanie było bardzo utrudnione, zawodnicy się przepychają, kiwanie to już wyższa szkoła jazdy, kontrola nad piłką jest trudna, zmęczenie zawodników jest odczuwalne bardzo szybko, strzały są realistyczne i rzadkością jest łatwo strzelić bramkę.
Grałem we wszystkie części PESa, a teraz zagrywam się w Fifę 10, bo jest to symulator piłki nożnej, który ma o wiele więcej wspólnego z prawdziwą piłką niż PES.
Dlatego, jeżeli ktoś jest fanem footballu, to przypadnie mu do gustu Fifa, jeżeli zaś tylko gra w gry, a piłka go nie interesuje, to przypuszczam, że wybierze PESa, bo jest po prostu łatwiejszy.
Pozdrawiam :-)