Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin
Forum

Vicek83 ostatnie wypowiedzi na forum i w komentarzach

01.06.2024 21:12
Vicek83
Vicek83
12

Na zdjęciu mój wywiad z Jarkiem Łojewskim i Piotrem Kulikiewiczem :)

Dzięki za opinię, mam nadzieję, że mimo wszystko jesteś zadowolony.

23.04.2024 07:53
Vicek83
Vicek83
12

No nie, tu muszę sprostować. Nie było w tym czasie w Polsce żadnych wielkich teamów tworzących gry. W latach 90. większość tytułów nie wychodziła poza nasz lokalny rynek.

Spójrzmy na przygodówki - Tajemnicę statuetki Adrian Chmielarz tworzył w zasadzie samodzielnie, Teenagent został stworzony przez kilka osób, A.D. 2044, reklamowane jako pierwsza polska gra oferująca światowy poziom, to głównie Roland Pantoła, który dopiero w końcowym etapie prac dostał kilka osób do pomocy. Kajko i Kokosz to przede wszystkim praca Łojewskiego, Kulikiewicza i Janusza Christy, z pomocą Aleksandra Asta przy animacjach; gry studia LK Avalon też tworzyły kilkuosobowe grupki deweloperów. Ekipa pracująca nad Reah liczyła sześć osób.

Nie mieliśmy wówczas ani wielkich ekip deweloperskich, ani budżetów pozwalających polskim produkcjom konkurować na rynku międzynarodowym.

22.03.2024 08:05
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Remake Amerzone będzie miał jednak polską wersję językową. Dla mnie to świetna wiadomość, bo uważam Amerzone za swego rodzaju preludium do Syberii, tam też mamy pogoń za marzeniami i wyjątkowy klimat, który nieco uleciał w kolejnych grach Sokala.

14.03.2024 08:42
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Powstaje remake Amerzone, pierwszej przygodówki Benoit Sokala. Proszę o dopisanie się do wątku w sprawie polskiej wersji językowej: https://steamcommunity.com/app/2429190/discussions/0/4297068552121030251/

29.02.2024 23:19
Vicek83
Vicek83
12

Polecam, robiłem zrzuty ekranu i opisy oraz przeprowadzałem część wywiadów do dodatkowej zawartości. W książce znajdzie się dwadzieścia polskich przygodówek i osiem wywiadów z polskimi twórcami.

Liczę na Wasze opinie po premierze książki :)

post wyedytowany przez Vicek83 2024-02-29 23:25:00
28.01.2024 20:46
Vicek83
Vicek83
12

Być może odbierasz grę nieco lepiej właśnie dlatego, że nie grałeś w dwie pierwsze części. Już sam początek trójki jest według mnie nielogiczny i nie wynika w żaden sposób z tego, co wydarzyło się w dwóch pierwszych częściach. To, jak traktowana jest tam Kate Walker, jest dla mnie mocno absurdalne :)

No i dla mnie dwie pierwsze Syberie nie były opowieściami Kate Walker, mimo że to nią sterowaliśmy :)

24.01.2024 13:04
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Jak tylko obrobię się z obecnym zleceniem, będę nadrabiał The Night Is Grey. A z premier najbliższych tygodni najbardziej czekam na CLeM: https://store.steampowered.com/app/1861440/CLeM/

23.01.2024 23:33
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

No nie wiem. Kilkanaście lat temu mieliśmy cztery polskie serwisy o przygodówkach z bardzo aktywną społecznością. Teraz pozostały dwa, a aktywnych użytkowników można policzyć na palcach obu rąk.

A jeśli chodzi o same gry, to rynek mocno się zmienił. Popularyzacja dystrybucji elektronicznej i możliwość wydania gier niewielkim nakładem sprawiły, że nowych tytułów pojawia się sporo, ale niemal wszystkie są dziełem jednej osoby bądź co najwyżej kilkuosobowych studiów złożonych z entuzjastów gatunku.

Z większych przygodówkowych studiów pozostały w zasadzie jedynie Cyan oraz Revolution Software, pozostałe upadły albo się przebranżowiły.

W 2018 roku w serwisie Adventure Gamers odbył się wywiad z przedstawicielami trzech znanych niemieckich przygodówkowych studiów: Daedalic Entertainment, Deck 13 i King Art Games. Wniosek z rozmowy był jasny - przygodówki przestały osiągać zadowalające wyniki sprzedażowe i każde z tych studiów zmuszone było zmienić profil działalności, skupiając się na innych gatunkach gier.

23.01.2024 21:15
Vicek83
odpowiedz
2 odpowiedzi
Vicek83
12

W ramach ciekawostki - Memoria miała mieć polską edycję kolekcjonerską. Warunkiem było zebranie 100 zamówień przedpremierowych. Niestety, nie udało się zebrać nawet połowy potrzebnych chętnych.

23.01.2024 00:15
Vicek83
1
odpowiedz
Vicek83
12

Od 2010 roku prowadzę na YouTube kanał poświęcony przygodówkom: https://www.youtube.com/vicek83 Wprawdzie są tam głównie let's playe, ale można znaleźć też sporo materiałów publicystycznych. Może znajdziesz tam jakieś tytuły, które Cię zainteresują.

post wyedytowany przez Vicek83 2024-01-23 00:16:18
26.05.2016 00:06
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Syberia jest prawdopodobnie najpopularniejszą klasyczną przygodówką XXI wieku (przynajmniej w Polsce), natomiast Agatha Christie: The ABC Murders to jedna ze słabszych gier, w jakie miałem ostatnio możliwość zagrać. Trudno te tytuły w ogóle do siebie porównywać. Poza tym polski dubbing zapewne trochę kosztuje, zwłaszcza jeśli cdp.pl chce zatrudnić profesjonalnych aktorów głosowych.

28.03.2011 22:43
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

7. CunninLynguists - Hard As They Come (Act I) (feat. Freddie Gibbs) [Przemo] +3
10. No I.D. - Sky's The Limit [PitbullHans] +2
2. DJ Quik - Black Mercedes (feat. Nate Dogg) [kobe47] +1

15.03.2011 23:44
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

8. No I.D. - Sky's The Limit [PitbullHans] +3
10. Statik Selektah - Take It To The Top (feat. Cassidy, Saigon, Termanology) [Midalan] +2
1. Mobb Deep - Party Over [bogi1] +1

23.02.2011 10:51
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12
Wideo

1. Mobb Deep - Party Over [bogi1] http://www.youtube.com/watch?v=Dx6fl_BSi1c
2. G-Mo - Let Me Rip [aterazione] http://www.youtube.com/watch?v=wXcbuEm30ts
3. Wiz Khalifa - Black and Yellow [kobe47] http://www.youtube.com/watch?v=UePtoxDhJSw
4. Kanał Audytywny - Nienasycenie [Gmp3] http://www.youtube.com/watch?v=l2xDINJPMYk
5. CunninLynguists - Stars Shine Brightest (In The Darkest Of Night) [Vicek83] http://www.youtube.com/watch?v=YM5xJzFhbW8

16.01.2011 12:39
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Wydawcy śpią...
Pobudka!!!

05.01.2011 19:32
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

@A.l.e.x - Distorted będzie grą freeware, autor nie zarobi na niej ani grosza.

20.11.2010 23:31
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Ja również. Mam nadzieję, że w przeciwieństwie do podobno niezłego Memento Mori, Alternativa doczeka się polskiego wydania.

20.11.2010 10:49
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Kayleigh_ - mógłbym zrobić taką listę, ale znajdzie się na niej ponad 50 tytułów (i to nie uwzględniając gier wydanych w latach 90-tych, bo wtedy lista znacznie by się wydłużyła). Wolę więc nie spamować tego tematu;)

20.11.2010 01:39
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

[58]

Otóż to. Z treści recenzji powinno wynikać dlaczego została przyznana taka, a nie inna ocena.

Nie zgadzam się za to z opinią, że osoba wystawiająca ocenę powinna wcielić się w "przeciętnego Kowalskiego" i jego oczami oceniać grę. Gdyby tak było, to oceny w różnych serwisach niewiele by się od siebie różniły. Co więcej, tego rodzaju recenzje byłyby sztuczne i zwyczajnie nudne. Wszędzie czytalibyśmy te same, puste frazesy wprasowane w szablon "przeciętnego gracza". Umknęłoby nam to, co jest najważniejsze - autentyczność, możliwość podzielenia się z czytelnikiem własnymi odczuciami i emocjami.

A przecież to właśnie różnice zdań są motorem napędowym wszelkich dyskusji. Gdyby wszystkim podobało się to samo, to życie byłoby nudne. A tak możemy bez przeszkód wymieniać poglądy na dany temat i to właśnie jest w tym wszystkim najfajniejsze.
Dlatego ja jestem zwolennikiem "odważnych" recenzji. Nie chodzi o to, by być oryginalnym za wszelką cenę, ale warto mieć swoje zdanie i umieć je obronić w recenzji.

18.11.2010 23:06
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Nie wiem czy istnieje anglojęzyczna wersja Black Sails, a nasi wydawcy raczej niechętnie lokalizują gry, do których istnieje jedynie niemiecka wersja językowa. Przykładem jest robiąca w Niemczech istną furorę (przynajmniej jeśli chodzi o oceny w serwisach internetowych) The Book of Unwritten Tales, którą jak dotąd nie zainteresował się żaden polski dystrybutor.
Black Sails zbiera wprawdzie niezłe oceny, ale to niestety nie daje gwarancji, że gra trafi do polski.
Ale co my możemy zrobić? Chyba tylko zaciskać kciuki i robić trochę szumu na forach internetowych. Może ktoś w końcu dostrzeże naszą obecność...

18.11.2010 10:29
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

O właśnie, Culpa Innata jest dobrym przykładem przygodówki, która powinna zostać wydana w Polsce.
Niestety, nasi rodzimi wydawcy są niezwykle ostrożni w inwestowaniu w gry przygodowe, stąd niestety szanse na to, że ujrzymy zbierające przeciętne oceny Alter Ego, 15 dni czy The Abbey są niewielkie. Nie chcę być złym prorokiem, ale nie przypuszczam też, by polscy gracze mieli okazję poznać Black Sails. Spójrzmy prawdzie w oczy - nasi dystrybutorzy nie mają jaj i boją się ryzykować dla tak mało licznej grupy docelowej, jaką są fani typowych przygodówek.
Z Lost Horizon jest inaczej - jest to niewątpliwie jedna z hitowych produkcji spod znaku point'n'click i wysokie oceny w zagranicznych serwisach internetowych mogą zachęcić któregoś z naszych wydawców. Oby tak było, choć mam (chyba jednak złudną) nadzieję, że w przyszłości będziemy częstowani nie tylko światowymi hitami i paroma niskobudżetówkami, które zdecyduje się wydać IQP, ale sami będziemy mieli szansę ocenić, która z gier jest dobra, a która słaba. Według mnie Alter Ego sprzedałoby się u nas nieźle, mimo różnej oceny ostatnich gier Future Games (akurat ja należę do zwolenników dość chłodno przyjętego Reprobates) ta firma wciąż ma u nas niezłą markę.

Cóż, możemy sobie dywagować i/lub wznosić modły do dystrybutorów o zainwestowanie w przygodówki, ale tak naprawdę nie mamy wiele do powiedzenia. Jak zwykle w biznesie decydujący wpływ mają portfele, a nasze albo nie są wystarczająco pojemne, albo jest ich zbyt mało.

W Black Mirror II oczywiście zagram, pierwsza część wciąż pozostaje jedną z moich ulubionych przygodówek i mam nadzieję, że i "dwójka" mnie nie zawiedzie.

07.10.2010 12:24
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Ocenianie gier to bardzo trudna sprawa. Najważniejsze, by recenzent posługiwał się w miarę sensowną logiką wystawiania ocen i nie starał się dostosować swojego werdyktu do czyichkolwiek oczekiwań. Pierwsza rzecz jest o tyle istotna, że ocena powinna mówić o jakości recenzowanego produktu. Należy więc dopuszczać możliwość korzystania z pełnej rozpiętości skali. Tymczasem często wydaje się, że recenzenci mają do dyspozycji jedynie 6,7,8 lub 9. Dochodzi do tego, że w zestawieniach gier, od których należy się trzymać z daleka widnieją tytuły ocenione na 5 czy 6 na 10. Może to świadczyć o dwóch rzeczach - albo sens stosowania 10-stopniowej skali ocen został wypaczony (bo jakby nie patrzeć 6/10 to nota bardziej dobra niż zła), albo też całe zestawienie jest robione na siłę, bo gier których należy za wszelką cenę unikać zwyczajnie nie ma.
Kolejna sprawa nad którą należałoby się zastanowić to kryterium oceniania - doprawdy trudno mi jednoznacznie powiedzieć czy powinno się oceniać gry względnie (czyli porównując je do innych) czy bezwzględnie (oceniając jakość gry i przyjemność płynącą z rozgrywki). To pierwsze rozwiązanie wskazał Dzikouak pisząc, że ocena 50% powinna oznaczać, że połowa gier jest od tego produktu lepsza, połowa zaś - gorsza. Z kolei w przypadku oceniania bezwzględnego, recenzent nie szuka porównań do innych, podobnych produkcji, lecz wystawia notę na podstawie tego co zobaczył, usłyszał i przeżył. I wysokie oceny są efektem zastosowania tego ostatniego rozwiązania. Ktoś uznaje, że gra jest bardzo dobra, więc nie będzie zaniżał jej oceny tylko dlatego, że wyszło już coś lepszego, lub rynek jest nasycony podobnej klasy produktami.
Idealne byłoby według mnie połączenie tych dwóch sposobów oceniania - niby nie powinno się karać dobrej gry za to, że są od niej lepsze, ale z drugiej strony należy mieć jako takie rozeznanie w rynku i obowiązujących standardach i nie szastać dziewiątkami i dziesiątkami. Jedno jest pewne - nie ma recenzenta, który zadowoliłby wszystkich. Dlatego najważniejsza jest treść recenzji, a nie sucha nota. To właśnie w tekście powinno się wskazać mocne i słabe strony opisywanego produktu, a także opisać wrażenia płynące z rozgrywki. Na tej podstawie każdy z czytelników powinien wyrobić sobie w miarę jasny pogląd na temat tego, co gra jest mu w stanie zaoferować. A że każdy lubi co innego, to i nie wszystkim przeszkodzi słabsza grafika, czy na przykład wysoki stopień trudności. Dla jednych może to być wadą, dla innych zaletą, stąd równie dobrze dobrze recenzent może odjąć za to jeden punkcik, a czytelnik dodać. Dlatego ocena powinna mieć jedynie charakter pomocniczy - powinna podsumowywać wrażenia jakie czerpał z gry recenzent, a więc plusy i minusy w jego odczuciu. I tu właśnie pojawia się problem poruszony przeze mnie na wstępie - oceniający nie powinien starać się dostosować swojego werdyktu do czyichkolwiek oczekiwań. Jeśli zacznie kalkulować, że to co jest dla niego zaletą (a więc choćby wysoki stopień trudności), dla większości graczy będzie wadą i powinien odjąć za to punkcik, to recenzja straci główną swoją zaletę, a wiec autentyczność, subiektywizm, który jest niezbędny, by pokazać czytelnikom własne odczucia, podzielić się z nimi własnymi emocjami.
Recenzje powinny być subiektywne, dlatego też nie zgadzam się z głosami, że ktoś nie zna się na grach, lub dostał łapówkę od producentów/wydawców, bo ocenił na 80% tytuł, który otrzymał w innych mediach 60-70%. I dobrze, bowiem każda ocena powinna mieć charakter indywidualny, być głosem jednej, konkretnej osoby, a nie całej społeczności graczy. Gdyby każdy z recenzentów kalkulował na zasadzie "dla mnie gra jest rewelacyjna, ale dam jej 70%, bo w innych mediach dostała niskie noty i pewnie nie zrobi furory", to wtedy wystawianie ocen nie miałoby żadnego sensu. Recenzent powinien mieć odwagę, by zaprezentować własny punkt widzenia i czasem nawet iść pod prąd, narażając się na złorzeczenia innych. Tylko wtedy będzie mógł wybić się w swym fachu ponad przeciętność.

Któryś z kolegów piszących wyżej stwierdził, że najlepiej byłoby gdyby całkowicie zlikwidować oceny. Nie mogę się z tym zgodzić. To, że coś rodzi wątpliwości i prowokuje dyskusje nie znaczy, że należy z tego zrezygnować. Oceny są bardzo pomocne zwłaszcza dla początkujących graczy, którzy chcieliby od czegoś zacząć, a nie mają czasu na to, by przekopywać się przez setki recenzji w poszukiwaniu interesujących ich tytułów. Wiadomo, że nie od razu Kraków zbudowano i każdy musi postawić pierwsze kroki w świecie gier, by po jakimś czasie móc pretendować do miana znawcy czy eksperta. A że pierwsze wrażenie jest niezwykle istotne, to i wypadłoby zacząć od produkcji wysokiej klasy. Trafiając na wstępie na gniota łatwo się zniechęcić. Najlepiej więc wybrać tytuły, które są najwyżej oceniane i przeczytać ich recenzje, by sprawdzić czy natrafimy na coś, co nas szczególnie interesuje.
Po drugie oceny, mimo że subiektywne, są jednak sposobem na sklasyfikowanie gier. Trzeba docenić ich pomocniczy charakter. Nie są one żadnym wyznacznikiem, który powinien być jedynym kryterium wyboru. Potrafią jednak ułatwić życie. I takie właśnie powinno być ich zadanie. Należy jednak pamiętać o najważniejszym - ocena jest dodatkiem do recenzji, a nie odwrotnie.

18.09.2010 19:18
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Gramy nie dla samej fabuły czy grafiki ale po to, by miło spędzić czas. Można się zastanawiać, który z elementów ma dla każdego z nas największe znaczenie, ale to już kwestia indywidualna. Gdyby wszyscy lubili to samo, to i oceny poszczególnych tytułów byłyby bardzo zbliżone. Na szczęście każdy z nas zwraca uwagę na co innego i dobrze, bo inaczej życie byłoby nudne. Dla mnie fabuła jest bardzo ważna, ale i to nie jest regułą, bowiem trudno grać dla fabuły w symulacje piłki nożnej czy wyścigi samochodowe. Inaczej wygląda sprawa z przygodówkami, w których opowiadana historia ma niebagatelne znaczenie. Owszem, równie ważne jest w nich rozwiązywanie zagadek, ale też w każdej produkcji z tego gatunku akcenty są rozłożone nieco inaczej - w jednych dominują zagadki (Safecracker), w innych większe znaczenie ma opowiedziana historia (łatwy lecz niezwykle wciągający Overclocked). Gry komputerowe przechodziły wiele przemian, przypomnę o popularnych swego czasu filmach interaktywnych, które poza (często ograniczonym) gameplayem przypominały zwykłe produkcje kinowe. Bywały wśród nich i takie, w których rola gracza ograniczała się do jednego czy dwóch kliknięć na dziesięć minut i co oczywiste ich twórcy chcieli zapewnić graczom rozrywkę przede wszystkim poprzez przygotowanie solidnej fabuły. Nie można więc uogólniać, gry komputerowe nie są tak jednowymiarowe, by dało się je prosto zdefiniować.

10.09.2010 15:16
Vicek83
odpowiedz
Vicek83
12

Mam nadzieję, że data w nawiasie nie jest ostatecznym terminem wysyłania zgłoszeń ;)

07.09.2010 19:18
Vicek83
1
odpowiedz
Vicek83
12

Rhem 4, podobnie jak poprzednie części, został stworzony w całości przez jedną osobę. Trudno porównywać gry nad którymi pracuje sztab wielu solidnie opłacanych specjalistów, do przygodówek tworzonych przez niezależne, jedno lub kilkuosobowe studia, które nie mają wystarczającego budżetu, by tworzyć zapierające dech w piersiach lokacje. Seria Rhem wyróżnia się ciekawymi i wymagającymi zagadkami, a grafika na pewno nie przeszkadza w grze.

Jak można pisać "niech się ludzie od tego z daleka trzymają" jedynie na podstawie paru screenów? To wyjątkowo płytkie potraktowanie tematu, podobnie jak ocenianie książki po okładce.
Moja rada - najpierw zagraj w grę, a dopiero później ją oceniaj.