@ Wiedźmin
Ja bym jeszcze dodał Curse of Enchantia w pięknej pastelowej grafice. W to i w LoK grałem na Amidze. Pamiętam wachlowanie dyskietkami sztuk chyba 9. I pamiętam frustracje jak w którymś momencie trzeba było zrobić połączenie kolorowych kryształów, które źle dobrałem. Gra to przyjęła i koniec. Nie można tego odwrócić a zapisu brak.
The Legend of Zelda: Breath of The Wild
The Legend of Zelda Tears of the Kingdom
- eksploracja to po prostu przygoda.
- brak znaczników chyba, że sam je postawisz
- różnego rodzaju tereny (zimowy, pustynia itp) , i w związku z tym różnego rodzaju mechaniki na przetrwanie
- zmienne warunki pogodowe istotnie wpływające na poruszanie (jak pada skały są śliskie i nie da się nie wspiąć, gdy jest burza mona oberwać piorunem itp)
- ogólnie masę ciekawych mechanik powodujących, z chce się próbować różnych rzeczy. Gotowanie, łączenie zebranych przedmiotów, budowanie pojazdów, mostów, domów.
Szóstą część bardzo mile wspominam. Myślę, że jest mocno niedoceniona. Ładna i nowa jak na tamte czasy grafika, ciekawe pomysły i fabuła. Trzeba było po prostu przejść kilka pierwszych godzin i przyzwyczaić się do drewnianej animacji i sterowania, żeby potem już zwyczajnie cieszyć się grą.
Głos wołającego na puszczy. Ale próbuj, może ktoś przeczyta, zainteresuje się. Ja w każdym razie podpisuje się obiema rękami.
Nie wiem ile Twój syn ma lat, ale mój jak dorósł do wspólnego grania to razem siedzieliśmy na PS4 grając na podzielonym ekranie w gry z uniwersum Lego. Chyba zaczęło się od obejrzenia filmu Lego Przygoda a potem już poleciało. Dla mnie jako taty super przeżycie , do którego chętnie wracam wspomnieniami.
Artykuł do poprawki :)
"Jaka konsola starszej generacji do VR – zestawy gogli do wirtualnej rzeczywistości dostępne są jedynie do PlayStation 4".
Drugą konsolą z goglami VR jest Nintendo Swith. Sam mam takie gogle wykonane z kartonu do samodzielnego złożenia, które kupiłem w zestawie z dodatkami za parę stówek. Z tego co sobie przypominam dostaje się też do kompletu kilka prostych gierek. Gram na tym całkiem fajnie w Zeldę. Trzeba je tylko trochę ulepszyć - ja dodałem szerokie gumki żeby można było założyć na głowę bez trzymania ręką.
w lutym tego roku znalazłem Zotac GTX 1070Ti za 850 PLN. Mam nadzieje, że wystarczy na jakiś czas.
Bo do tych gier trzeba mieć Nintendo a w Polsce niestety jest ono zupełnie niepopularne. Skończyłem Xenoblades 2 wraz z dodatkiem Torna - super spędzonych chyba ponad 130 godzin. W mojej ocenie 9.5 na 10. Teraz specjalnie dla wersji Xenoblades Chronicles na 3Ds kupiłem tę kieszonsolkę i czuję, że znowu mam kilkadziesiąt godzin wyjęte z życia. A w kolejce Zeldy, Maria....
Nikt nie wspomina o grze The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Fenomenie ostatnich lat z ogromnym otwartym światem. Przez pierwsze kilkadziesiąt godzin zwiedzałem go chłonąc magiczny klimat nawet nie starając się posuwać fabuły do przodu. Ukończyłem kilka razy łącznie z oboma DLC i trybem master i nadal uwielbiam odpalić grę tylko po to, żeby
spoiler start
zajrzeć do mojego domku w Hateno i poczęstować jabłkami mojego konika, albo zajrzeć do Tarrey Town do młodego handlowca kamieniami Pelisona, który tak fajnie się wkurza jak mu się wejdzie na stół
spoiler stop
Dla mnie gra kompletna - i dla fanów zwyczajnej spokojnej eksploatacji i dla fanów ciekawej fabuły.
Jedynka miała świetny klimat i super zarysowane postacie wszytko podporządkowane fabule. Jak czytam, że dwójka ma być GTA w kosmosie to to już będzie coś innego i wcale nie jestem pewien, że lepszego. Co teraz jest za moda, żeby wszędzie wkładać piaskownice. Wolałbym jednak świetną fabułę i trochę szerszy korytarzyk.
Jedno pytanie czy jest możliwość grania na podzielonym ekranie a jeśli tak to jak to zrobić?
Jakoś w niedługim czasie po premierze na podstawie oglądanego gameplayu stwierdziłem, że zupełnie nie rozumiem wysokich ocen i nawet wysmarowałem komentarz. I kolejny raz okazało się, że obejrzenie filmiku ma się nijak do osobistego zobaczenia gry i zagrania w nią. Zostałem nią całkowicie zauroczony - grafika, oprawa dźwiękowa, wykreowany różnorodny świat ze swoimi znakomitymi wielokrotnie opisywanymi już mechanikami, gdzie grając sobie spokojnie ponad 100 godzin odkrywam kolejne nie znane miejsca lub jakieś możliwości. Dla tej gry warto kupić konsolkę.
Niesamowita gra. Im dłużej się gra tym bardziej wciąga. Jeszcze tylko kawałeczek , tylko sprawdzę co jest na następnej planszy, jeszcze znajdę jeden księżyc, kończę i oddaję telewizor. Dobra oglądajcie sobie to nocne kino ja na szczęście mam swój własny ekranik. Już dawno nie grałem w grę z syndromem - jeszcze tylko minutka. Miałem dość mieszane uczucia co do nowej konsolki Nintendo. Teraz mając ją w ręku i Marina jestem zachwycony tym projektem i sposobem realizacji gier. następna w kolejce Zelda :)
Niestety muszę się zgodzić, ta gra to jeden wielki bug. Na w sumie trzy godziny grania zawisła kilkakrotnie nie mówiąc już o takich momentach, gdzie coś się nie uruchomiło np.
spoiler start
na plaży brak możliwości zrzucenia zawieszonej łódki i zbudowania z niej armatek albo w tym samym miejscu możliwość ominięcia zamkniętej bramy przez co gra głupieje i nie uruchomia kolejnych sekwencji do wykonania
spoiler stop
Wtedy pomaga tylko jej całkowite wyłączenie i liczenie, że potem jakoś wszytko "zaskoczy". Poza tym jest całkiem sympatyczna i ładna.
Wszystko fajnie tylko jak teraz uruchomić GTA IV na moim pececie? Gra oryginalna , win 10, nawet zegar systemowy zmieniłem i nie udaje mi się jej odpalić. Mam starego lapka z win 8 , może tam ruszy
Mój obowiązkowy zakup. Nie ma lepszych gier do wspólnego grania razem z dzieckiem. Przygodę i Park Jurajski przeszliśmy już dawno na 100% a nadal często tam wracamy. Liczę, że poziom zostanie utrzymany a po zapowiedziach chyba szykuje się super zabawa.
Hmmm chyba coś ze mną nie tak. Obejrzałem gameplay i jakoś większego wrażenia gra na mnie nie zrobiła, żeby nie powiedzieć brutalniej, że wrażenie było nijakie. Jakoś wygląd zupełnie nie przystaje do obecnych czasów. Może się mylę i gra ma jakieś inne super atuty, których na pierwszy rzut oka nie dostrzegłem, chociaż sam nie wiem co by to mogło być, żeby uzyskała tak wysokie oceny. W czym miała by być lepsza np. fabuła lub mechanika.
Lubię azjatyckie klimaty i chętnie bym pograł w tę gierkę tylko mam pytanie, jak wygląda porównanie ze Sleeping Dogs. Tam system walki był dla mnie delikatnie mówiąc wkurzający.
Jak sobie przypominam i mam wrażenie że dobrze, to w Maksie poza spowalnianiem czasu była jeszcze jedna super rzecz o której jakoś nikt nie wspomina. Nazwał bym to pamięcią przejścia. Gdy np. wchodziło się do lokalizacji i ginęło, za drugiem razem nie było już tak łatwo. Przeciwnicy pamiętali, że tam już byłeś i byli na to przygotowani. Nie znajdowali się już w swoich poprzednich miejscach tylko na ciebie czekali. Drugie podejście było wtedy zdecydowanie trudniejsze niż pierwsze, gdy nikt się ciebie nie spodziewał. Kojarzę taką miejscówkę z teatrem lub kinem z kasami biletowymi. Tam na pewno mi się takie coś przytrafiło.
Jak dla mnie najlepsze FPS-y do ktorych wielokrotnie wracałem i nadal wracam to HL 2, Far Cry, oba Metra, Stalkery, Bioshock 1, Riddick. Dla mnie przede wszystkim liczy się klimat a dopiero w nastepnje kolejności grafika. No i oczywiscie żeby tytuł był przyzwoitej dlugości. Ostatni Wolfenstain super, masa staroszkolnej akcji. Jeśli miał bym na coś czekać to chyba jednak na HL3
Dzięki YxU za dobre słowo. Już się trochę wystraszyłem bo na stronie Nvidii po teście mi napisało, że nie spełniam wymagań minimalnych.
Ja też niestety mam do grania laptopa i jest to Lenovo Y580 z 8 GB RAM, procesor i5 3210M i karta GeForce GTX 660M, rozdziałka monitora 1366x768. Jestem w stanie pograć na takim sprzęcie jak myślicie?
Z postów na forum widać, że mało na nim wypowiada się starszych graczy, którzy zagrywali się Tomb Raiderem od pierwszej części. Muszę się zgodzić z "dawidemwlkp", że aktualna odsłona poza nazwą ma niewiele w spólnego z całą serią. Według mnie to połączenie Far Craya 3 i Uncharteda. Klasyczny Tomb Raider to eksploracja klimatycznych lokalizacji i rozwiązywanie zagadek. Przeciwnicy są ale ich eliminacja nie jest głównym celem a tylko dodatkiem związanym z fabułą. I tego oczekiwałem od tego tytułu. Grę kupiłem, jest bardzo ładna, ciekawie rozwijająca się przygoda , zbyt dużo filmowych wstawek ale nie jest to żaden Tomb Raider. To powinno się zupełnie inaczej nazywać i wtedy wszystko byłoby w porządku.