Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin
Forum

JanuszGier84 ostatnie wypowiedzi na forum i w komentarzach

06.07.2022 10:09

:)

post wyedytowany przez JanuszGier84 2022-07-06 10:09:51
06.07.2022 10:08

Wbrew pozorom wszystko prawidłowo. Liczy się ostatni zawodnik, a nie bramkarz. Innymi słowy - jeżeli twój zawodnik stał za bramkarzem, który wyszedł na 10 metr, a w bramce było obrońca, to podanie do twojego gracza będzie spalonym, bo linię spalonego tworzy wówczas bramkarz, a nie pozostający na linii bramkowej zawodnik z pola. Aby zrozumieć, zobacz sobie na YT sytuację z meczu Polski z Czarnogórą (wpisz w YT: Polska - Czarnogóra 06.09.2013 nieuznany gol Błaszczykowskiego). Momentem spalonego jest uderzenie z przewrotki i tam właśnie zwróć uwage na ustawienie bramkarza i obrońcy. Mam nadzieję, że pomogłem :)

06.07.2022 10:01
2.0

w 100% dołączam się do tego komentarza - dosłownie jakbym czytał to, co sam zamierzałem napisać. błędy popełniane w meczach o stawkę, albo z silniejszymi rywalami są wręcz absurdalne. Co ciekawe, gram teraz na klasie światowej. Dam przykład - po 4 sezonach dorobiłem się ekipy ze średnim OVR = 76, a gram w Lidze Polskiej, więc to bardzo mocna druzżna. Morale 90%, skupienie 80%, kondycja 100%, czyli generalnie po murawie wszystko powinno pływać. Nic bardziej mylnego. Jakieś komicznie koślawe podania, rywale wracający do obrony z prędkością 150, moi zawodnicy z siłą, szybkością i przyspieszeniem rzędu 80-85 są doganiani i przepychani przez jakiś leszczy. Celność podań przeciwnika 95-98% nawet gdy stosuję presję bardzo dobrymi pomocnikami i obrońcami. Wymieniać można bez końca. O wspomnianej magicznej piłce, która ZAWSZE spada pod nogi rywala to wie raczej każdy. W FIFA 20 grałem na Legendarnym z zapędami do Ultimate i nie raz zdarzyło mi się ekipą rezerw wygrać z dużo mocniejszym rywalem. Tutaj jest to najzwyczajniej nierealne już na kl. światowej. Albo niewidzialne poła siłowe wokół piłki, które odpychają mojego zawodnika, który przy okazji tragicznie traci równowagę i szybkość, podczas gdy przeciwnik dobiega z odległości 3x dalszej i perfekcyjnie przyjmuje piłkę. Rzygać się chce. Już FIFA 21 była tym mocno zakażona, ale w F22 osiągnięto poziom wyżej. Trybów typuj FUT nawet nie tykam, bo bym zawału dostał.

18.04.2022 18:35
😡
odpowiedz
JanuszGier84
3
5.0

Dla fanów serii - cios w wątrobę poprawiony kopem w twarz. Dostosowanie gry pod MMO odebrało zupełnie klimat, mechanikę gry, sposób rozwoju postaci. Kolorowe gówno, w które zagrałem 1h i się byłem bliski rzygania. To, co jest pod nazwą TESO jest splunięciem na graczy, którzy zakochali się w The Elder Scrolls od I-V. Nie dajcie się nabrać na różnego filmiki na YT, że taka super gra. Od mikropłatności można dostać mdłości.

Dla fanów MMO - prawdopodobnie bardzo fajna gra i dlatego ocena 5/10.

14.04.2022 11:03
😁
8.5

Grałem 2,5 godziny w early access. Jeżeli kilka irytujących bugów, które nie są duże, lecz jedynie lekko wkurzające, zostanie naprawionych w patchach, to gierka jest naprawdę miodzio. Śledziłem rozwój tej gry od kilku lat i to, jakie postępy zrobił zespół, zwłaszcza w mechanice gry ale też w bardzo istotnym kontekście wyglądu mecha, jest mega fajne. Cena 60 zł w dniu premiery uważam, że na każdą kieszeń, a dla miłośników tego gatunku gier to istna promka. Polecam gorąco, naprawdę fajna zabawa, wymagająca nieco sprytu i koordynacji, ale nic tak nie cieszy niż jak działko obrotowe zamontowane na kończynie Mecha

18.03.2022 12:43
odpowiedz
JanuszGier84
3

Jestem fanem serii X-Com od czasów Enemy Unkown z 1993 r. Muszę przyznać, że X-COM 2 jednocześnie wciąga, jak i frustruje. Nawet jeżeli jesteś dobrym strategiem, czy taktykiem, to można momentami sobie włosy z głowy powyrywać. Jest nieuniknione wielokrotne wczytywanie gry, ale ograniczenia czasowe w niektórych misjach wręcz bolą. Fakt jednak jest taki, że mimo narastającej frustracji, czy chybionych strzałów z 92% szansą na trafienie z przylegającego pola, do gry się wraca. Osobiście bardzo lubię ogromną swobodę w prowadzeniu gry, a niestety X-COM bardzo często wymusza decyzje. Ponadto te nieomijalne cutscenki...przecież to się rzygać chce momentami od słuchania i oglądania tego samego setki razy....No ale na szczęście gierkę kupiłem na jakiejś wyprzedaży za kilkanaście złotych, więc płakać nie zamierzam. Niemniej, ocena w okolicy 5,5 / 10. Można było tę grę naprawdę lepiej zrobić.

post wyedytowany przez JanuszGier84 2022-03-18 12:45:04