Dostarczanie Internetu w Polsce, to prawdziwy dziki zachód.
Co do konkretów, to tak:
--- Do niedawna mieszkałem w Krakowie, gdzie Internet od UPC (600/24) płaciłem 89zł i śmigało to BARDZO DOBRZE.
--- Teraz mieszkam w małej mieścinie gdzie NIE MA (i nigdy nie było) sensownego Internetu, ale .... w tzw. międzyczasie (jakieś 2 lata temu) ktoś kto ze mną mieszka kupił usługę od T-Mobile która wtedy nazywała się Internet bez limitu (60/60 ... czyli ... symetryczny) i kosztuje 54zł miesięcznie i UWAGA .... była to JEDYNA taka usługa w Polsce która RZECZYWIŚCIE była Internetem BEZ LIMITU TRANSFERU.
T-Mobile szybko się połapał, że nie tyle na tym tracą, co nie zarabiają tyle co na usługach z tzw. "lejkiem" , więc ...... jakieś pół roku temu WYCOFALI sprzedaż tej usługi i już nie ma jej w ofercie, ale .... klienci którzy zdążyli się załapać, nadal mają ją aktywną.
Prawdopodobnie zostawili tych klientów tylko dlatego, że nauczeni doświadczeniem Polacy, najzwyczajniej w świecie nie wierzyli w internet bez limitu traktując ten slogan jako marketingowy bełkot i dlatego dość mało było klientów którzy się zdecydowali na tę ofertę.
Teraz ta usługa nadal istnieje, ale ..... tylko dla klientów tzw. biznesowych, czyli dla firm.
Co do w/w Internetu z T-Mobile, czyli .... bez limitu transferu, to .... DZIAŁA NADAL i to RZECZYWIŚCIE BEZ LIMITU, ale ..... bywają (niestety dość często) przycinki .
Mimo to uważam, że jak za te pieniądze jest naprawdę (relatywnie oczywiście) nieźle.
Poza tym, w mojej małej mieścinie jest jeszcze oczywiście Orange ze swoimi beznadziejnymi usługami, 2 (nazwijmy to litościwie) operatorów radiówki która jest dla napraw mało wymagających, no i oczywiście net komórkowy, ale ten jak wiadomo jest limitem transferu.
Żeby śmieszniej było, to od około 20 lat, w tej mojej małej mieścinie, co jakiś czas (raz na dwa-trzy lata) pojawiają się przeróżni ankieterzy z firm telekomunikacyjnych (Orange, Vectra, Plus i inni) , pukają do drzwi i pytają, czy jestem zainteresowany ich usługą.
Niezmiennie mówię że tak, sąsiedzi również, sąsiedzi sąsiadów również i ...... NIC SIĘ DALEJ NIE DZIEJE.
Ostatnio (jakieś pół roku temu) pojawili się panowie z UWAGA .... Taurona, czyli co od prądu i poinformowali, że ramach programu rządowego (coś o wykluczeniu informatycznym) będą doprowadzać światłowód, bo unijne prawo podobno zobowiązuje kraje unijne do dostarczania internetu nie gorszego niż 300Mb/s .... i ..... rzeczywiście po jakichś dwóch miesiącach widziałem ekipy od Taurona grzebiące coś w studzienkach telekomunikacyjnych, a zapytani co robią, odpowiadali że właśnie przygotowują potrzebną infrastrukturę w ramach tego programu, ale ..... NA TYM SIĘ SKOŃCZYŁO, czyli nadal kompletnie nic się nie dzieje i moim skromnym zdaniem .... nadal nic się dziać nie będzie.
Co ciekawe, mam znajomych którzy nadal siedzą na jakimś kreteńskim łączu od Orange za GRUBE (jak za taką usługę) pieniądze, nie dlatego że tak lubią, a po prostu .... w takich małych miasteczkach NIE MA ALTERNATYWY .
Mamy 21 wiek, a ludzie w małych miejscowościach nadal NIE MAJĄ DOSTĘPU do sensownego Internetu.
