Kto ocenia jakość gry po jakości polskiego dubbingu
A i prędzej bym powiedział, że to youngblood targetował 10 latków, ale ok
Ten serial powinien się już dawno skończyć.
Tyle mam do powiedzenia
5 sezon na razie brzmi jak nieśmieszny żart, ale może jakimś cudem po naprawią
Nawet nie wiedziałem, że Maska i American Psycho mają sequele (chociaż patrząc po recenzjach, chyba dobrze, że nie wiedziałem).
A w artykule nie pisało, że na razie usługa obejmuje XBOXa ONE S i że to za niego z gamepassem trzeba płacić 100zł/miesiąc?
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14927016#post0-15023222
Użytkownik 123s. Wyzywanie kogoś nawet bez konkretnego powodu, mocno śmierdzi trollem.
O ile się nie mylę tu chyba było jeszcze jedno zestawienie tego typu (ale z największymi premierami). Teraz mamy zestawienie z trochę mniejszymi premierami. I nie mam bladego pojęcia, dlaczego nikt nie umieścił w żadnym z tych zestawień Deathloopa (ktoś wogóle kojarzy w redakcji Arkane, wcale nie zrobili oni Dishonored 1&2 oraz nowego Preya). Za to w obu zestawieniach pojawiło się The Medium od Bloobera, które może, przy odrobinie szczęścia, nie będzie średniakiem. Nie mam redakcji tego za złe, ale jakiś powód takiego stanu rzeczy musi być.
Jestem podobnego zdania. O ile do exów nic nie mam (no chyba że tych od nintendo, ale tam problemem jest cena), to ten niechlubny przykład ze spidermanem z marvel's avengers jest jakimś totalnym strzałem w stopę. Czynienie gier eksluzywnymi nie jest takie złe, ale jakiegoś wycinka zawartości gry dostępnej też na innych platformach jest jak najbardziej chamstwem i trzeba to piętnować.
Szkoda że w artykule nie znalazło się miejsce na moją najbardziej oczekiwaną premierę tego roku (a nie jest to jakaś mała premiera), czyli Deathloop od Arkane. Mega się jaram tą grą
Ja potrafiłem dwuletnimi padami obsługiwać konsolę z 5m, więc może masz jakiś problem z padem. Poza tym DS4 pozytywnie zaskoczył mnie wytrzymałością. Mój kolega rozwalił go po dwóch miesiącach regularnego tłuczenia nim o ścianę (to długo, inny rozwalił xboxowego jednym uderzeniem). Akumulatory jednak faktycznie mają problem, ale ja sobie poradziłem kupując drugiego pada i jak jeden się rozładuje to go podłączam i gram na drugim. Według mnie powinni dać żeby trzymały chociaż jakieś 5 h.
Te recenzje na meta w ramach 0-1 są praktycznie tylko o fabule i mają sens. I to nie tak, że gra na zasługuje. Według mnie jedna z najlepszych gier generacji, choć nie pozbawiona wad. Te recenzje mają chyba na celu uświadomić Naughty Dog, że za bardzo pojechali z fabułą (chociaż na razie osobiście mi się podoba).
Nie wydaje mi się żeby to był jakiś crysis, więc może pójść na komputerach osób ze szkół średnich (a mało z nich ma kompy z 2007 roku). A jak komputera w domu nie ma, zostają platformy mobilne lub komputery w szkole.
Wydaje mi się, że komputery z Win10 są już w wielu szkołach (a nawet jeśli nie to wspomniane w artykule "This War of Mine" hula nawet na Win7, a ta gra nie jest jakimś Crysisem, więc powinna pójść na jakimś pierwszym lepszym komputerze).
Gra wygląda jak z 2006 roku a nie jak tytuł który ma wyjść na nową generację konsol. Pewnie wyjdzie kolejny średniak.
Grałem w poprzednie gry Arkane i czuje, że akurat TO jest coś dla mnie
"Nie gram w CS:GO, ostatnio lata temu pykałem z kumplami w 1.6
To oznacza, że w CS:GO trzeba jakoś "odblokowywać" nowe tryby, mapy itp.?
To oznacza, że w CS:GO nie ma "intuicyjnego treningu"?" Polega to na tym, że za rozegrane mecze dostaje się expa. Żeby móc grać rankedy trzeba mieć drugi level, co wiąże się z rozegraniem jakichś 30-40 minut na nierankingowych trybach. A w Valorant od początku można grać wszystkie tryby (zwracając ponadto uwagę, że nie ma ich za dużo). Czyli krótko mówiąc taki zaczynający w CSGO gracz musi wpierw przebrnąć przez przez trochę rozgrywki, żeby móc grać w najczęściej ogrywany na streamach tryb rankingowy.
"w przypadku CS-a trzeba przebrnąć przez nieintuicyjne początki"
Według mnie te początki w CSie nie są jakieś nieintuicyjne, ale to już jest zdanie autora recenzji.
Od jakich gier odstawał graficznie? GTA: SA, czy też CS:CZ? (Podaję gry z 2004 r., z którego jest Half Life 2)
Jak dla mnie EGS byłby nawet do przeżycia. Gdyby nie jego technologiczne upośledzenie. Zamiast przyciągać ludzi funkcjami takimi jak zapisy w chmurze, osiągnięcia czy recenzje użytkowników, dają exy na siłę (które i tak niedługo potem wychodzą na steamie) i zachęcają do ich kupna rozdawając skórki do fortnite (czekam aż zrobią skórkę Sama z Death Stranding).
Nie uwierzę, jak ktoś napisze że epic nie ma hajsu na wprowadzenie tych opcji. Bo w końcu skąd hajs mieliby wziąć twórcy Fortnite.
Mówienie o jakiś fanboyach nie ma sensu. Steam jest wygodniejszy i dopóki EGS nic nie zrobi, żeby ich launcher miał część z podstawowych funkcji, to chyba ja razem z dużą częścią graczy dalej będziemy kupować na platformie Gabena.
Epic według mnie głównie zyskuje nowych użytkowników fortnitem i/lub grami za darmo i wygodnymi przecenami. I nie mówię że Epic daje na do ogrania za darmo same crapy. The wolf among us, Celeste, farming simulator 19, subnautica czy chociażby Rayman legends nie są crapami.
Główna wada EGS to według mnie nie rozdawnictwo, czy exy siłę, tylko zacofanie technologiczne. I jeżeli w tym segmencie goście z Epica czegoś nie zrobią, to steam dalej będzie obiektywnie lepszy
Artykuł ma trochę racji że w tych grach fabuła nie stoi na światowym poziomie (no chyba że chodzi o uncharted), ale trzeba zrozumieć że to tylko artykuł. Samo death stranding spotkało się z mieszanym odbiorem, że względu na tą dziwność. Inne gry z zestawienia (np. Kingdom hearts) może nie mają najbardziej wyrafinowanej fabuły, ale za to potrafią wciągnąć na długie godziny. ALE MÓWIENIE ŻE DIABLO III WSPÓŁCZESNĄ KLASYKĄ TO TROCHĘ ZA DUŻO;)
Życzę wam wszystkim POTĘŻNEJ radości z okazji świąt, POTĘŻNYCH prezentów, POTĘŻNYCH sprzętów, porządnej wieczerzy wigilijnej, super prezentów, dużo szczęścia w nowym roku, nowych ekstra gier do ogrywania w przyszłości, a może po prostu... WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU WAS WSZYSTKIM!
Myślę że zachował bym neutralność. Powszechnie wiadomo, że nie warto wkurzać żadnej z nich (a wybór tej drugiej zawsze może być lekko frustrujący dla pierwszej) a wybór obu nie kończył się najlepiej. I jako osoba, która podejmuje decyzje, popchnąłbym raczej Geralta żeby sobie pozabijał jakieś maszkarony niż pchał się pod jemiołę:)
Moim postanowieniem noworocznym gracza jest przeprowadzenie próby ogrania dużej części z tych dziesiątek (setek?) kurzących się gier w mojej bibliotece steam. Zadanie wcale nie będzie takie proste, gdyż właśnie trwa wyprzedaż świąteczna na steam, co raczej nie pomoże mi w realizacji zadania (ale ten sprzęt do wygrania może mi pomóc:)
Heavy rain mnie wciągnęła (grałem na ps3) i z wielką chęcią sprawdziłbym jak Detroit:Become Human sprawdza się na moim sprzęcie