Oczywiście, że się da. To całe min-maxowanie buildów itd. To jest dla 10% graczy którzy będą się z tego powodu ścigać, a tak to reszta graczy raz przejdzie fabule i na tym się skończy.
Mikrotransakcje dotyczą tylko kosmetycznych przedmiotów zatem nie maja wpływu na build postaci.
Coś w tym jest. A jakbym na razie dorzucił takiego RTX 3060 to by było git? Akurat po ok. 2000 zł chodzą więc jeszcze bym się zmieścił w pierwotnie zaplanowanym budżecie.
dziękuje - rozumiem teraz.
Już kilka ładnych lat w temacie nie byłem.
Co do płyty to taką wybrałem Asus PRIME Z790-A WIFI tylko słyszałem, że jakis flash BIOSu trzeba zrobić pod 13th gen i7.
@Gamingman99,
to ma być sprzęt na lata, niżej schodzić z kartą nie zamierzam niż seria 4XXX tylko, że zakupię ją w przyszłym roku.
@SpoconaZofia,
jak wyżej, w planach minimum seria 4XXX
Gdzieś w specyfikacji wyczytałem, że ten procesor obsługuje RAM DDR5 - 5600 mhz. Czyli te 6400mhz by nie miały sensu co?
Cześć wszystkim,
przyszedł ten piękny czas, aby w końcu sobie kupić nowy komputer. Stary ma już dokładnie 10 lat (kupiony 02.12.2012).
Stąd też pytanie do przesiadujących tutaj ekspertów sprzętowych, czy poniższy zestaw ma sens? Jeżeli nie, to co warto byłoby zmienić lub rozważyć?
Dodam tylko, że interesuje mnie combo Intel + Nvidia, nic innego w grę nie wchodzi.
Procesor: Intel Core i7-13700K, 3.4 GHz, 30 MB, BOX (BX8071513700K)
Płyta główna: Asus PRIME Z790-A WIFI
RAM: Pamięć Kingston Fury Renegade RGB, DDR5, 32 GB, 6400MHz, CL32 (KF564C32RSAK2-32)
Dysk: SSD WD Blue SN570 1 TB M.2 2280 PCI-E x4 Gen3 NVMe (WDS100T3B0C)
Chłodzenie: wodne Gigabyte Aorus WaterForce X 360
Zasilacz: be quiet! Straight Power 11 1200W (BN310)
Obudowa: be quiet! Silent Base 802 Window Biała (BGW40)
Kartę graficzną mam na razie starą gtx 1660 super, ale planuje upgrade w przyszłym roku.
Będę wdzięczny za pomoc.
Postawiłem 20 zł na Katar pare dni temu. Myśle ze to fake news ponieważ kursy są nadal takie jakie były. Jakby to było brane pod uwagę to już by w dół leciały.
Rosjanina któremu się jadaczka nie zamykała? Chyba masz na myśli kuzyna głównego bohatera - Roman, Jugosłowianin, nie kacap.
Tracisz wiele nie grając w grę tylko dlatego, że pewna postać cię irytowała swoimi tekstami. Zarazem zazdroszczę, bo bym dał wiele żeby moc zapomnieć o GTA IV i zagrać na nowo nie wiedząc nic o tym co się wydarzy fabularnie itd.
U mnie śmiga na 10-letnim sprzęcie* w stabilnych 50 klatkach. i7-3770k, 16gb ramu i gtx 1660 super. Może to kwestia sterowników? Przy pierwszym odpaleniu miałem komunikat, że należy ściągnąć najnowsze sterowniki do karty graficznej.
*karta tylko zmieniona ze zintegrowanej na w.w.
Co by złego nie mówić o Rockstarze, to trzeba im oddać, że potrafią robić gry z otwartym światem. Także raczej nie spodziewałbym się rozczarowania. Przy RDR2 pokazali znowu klasę. CDP z kolej przerósł zbyt ambitny projekt w założeniach. Przy czym też muszę dodać, że bawiłem się świetnie przy CP2077.
Odnoszę wrażenie, że narzekanie na Rockstar jest teraz w modzie bo trzaskają tego online od prawie 10 lat. Nie jest to bezpodstawna krytyka, niemniej jednak jak wyjdzie GTA VI to znowu będzie taki hype, że wszystkie grzechy przeszłości zostaną zapomniane w mgnieniu oka.
Też się z tym spotkałem, że zwykle moby bardziej dawały w tyłek niż bossowie. Szczególnie rycerze przed gargulcami.
Ten brak balansu czy dopasowanie trudności pod pewnymi buildami wynika z otwartej mechaniki świata. Nie sposób to tak ładnie zbalansować jak mamy duży open world i dowolność eksploracji. Nie bronię ER w tym przypadku ale rozumiem twój problem. Coś za coś ;)
Smok to nie Bug. Spotka się go pewnie później.
Co do gargulców to nie miałem z nimi większego problemu ale to pewnie wynika z tego że jak na nie wchodziłem to miałem level 90. Były upierdliwe ale przygotowanie sobie tych zielonych kuleczek na zniwelowanie zatrucia bardzo pomagało. Postaraj się je mieć w zapasie przy tej walce. Nie zaszkodzi tez przywołać innego randomowego gracza.
Kobieta zawsze jest ofiarą. Jeżeli sądzisz inaczej, to jesteś mizoginistą.
Brakuje CS:GO (lenny face)
Po początkowym zachwycie przychodzi chwila w której gra odkrywa wszystkie karty i niestety nie jest już tak różowo. Zmarnowany potencjał. Brakuje głębi. Po 5h już nic nowego się nie odkryje tylko powtarza się w kółko te same czynności. Szkoda. Ponadto na chwile obecna gra ma mnóstwo bugów.
Niemniej zagrać warto ale jak będzie w promocji za polowe ceny ;)
Po wczorajszym newsie postanowiłem sprawdzić.
Gdyby nie to, że mały śpi tam gdzie mam komputer to bym nockę zarwał :)
135 miejsce i 30 pkt.
Często głosuje wbrew sercu bo byłem za Chorwatami ale na Hiszpanie głosowałem.
Tak samo teraz. Korzenie germańskie więc sercem za Szwajcarią ale postawić trzeba było na żabojadów :)
Żona ma zwykłego iPhone 12
Ja 12 pro Max (sprzedana została lustrzanka wiec właściwie zakup zamortyzowany)
Jesteśmy zadowoleni i mamy spokój na kolejne 4-5 lat.
Ciekawe czym nas firmy zaskoczą za te kilka lat. Bo właściwie to już tylko aparaty można polepszyć i czas pracy na baterii.
Włochy - Austria chyba jeden z najlepszych meczów dotychczas na Euro2020.
Tymczasem 314 -> 200 miejsce z 26 pkt.
Wpadła Subnautica. Na razie 2h za mną ale zapowiada się na perełkę.
Polecam zainteresować się Hobo Tough Life. Ja kupiłem za normalna cenę i nie żałowałem.
Gra jest świetna. Aż mnie dziwi, że nie ma większego rozgłosu. W swojej surowości i formie przypomina trochę Postal 2. Gameplay to jest czysty i bezwzględny survival. Wiele elementów RPG, rozwijamy takie umiejętności jak żebranie o pieniądze, kradzież czy otwieranie zamków. Fabuła tez o dziwo ciekawa. Tłumaczenie na język polski bardzo soczyste i świetnie oddaje klimat życia bezdomnego. Do plusów również soundtrack można zaliczyć, muzyka wpada w ucho i odpowiednio buduje atmosferę. Gra również jest przepełniona humorem i nawiązaniami do popkultury. Wada jest poziom trudności, tutaj nie ma prowadzenia za rączkę i lekko nie jest. Mechanika z początku może przyprawiać o ból głowy ale kwestia czasu aż sie ogarnie. Gdyby nie podcast Forumogadka to bym w życiu o tym tytule nie usłyszał. Tymczasem jest to naprawdę perełka. Absolutnie polecam nawet w normalnej cenie za 80 zł.
576 w rankingu. Średnio.
Zaraz najważniejszy mecz, emocje jak cholera. Koledzy są, piwko schłodzone, przekąski przygotowane.
Jutro z kolej sercem za Węgrami ale raczej Portugalia wygra.
Pewnie jeszcze nikt o tym nie wspomniał, bo to jest tak, że Yakuza 0 i Kiwami 1 działały na starszym silniku niż Kiwami 2.
Wyobraź sobie z kolej, że remastery działają na jeszcze starszym silniku.
xD
A tak na serio, to są naprawdę świetne produkcję. Gdyby nie Humble Bundle Monthly (Y0, Kiwami 1 i 2) to bym się o tym nigdy nie przekonał. Na pewno kupię.
Zepsułem sobie grę. Zamierzałem przejść grę za 1. razem na hardzie jako no kill stealth build. Atrybuty władowane w inteligencje i opanowanie. Niestety nie da się za bardzo. Skradanie się jest totalnie skopane, to już nawet lepsze było w Skyrimie.
Pomijam bugi, które można naprawić, nie one mi przeszkadzają ale wymienię takie smaczki jak widzenie przeciwników przez ściany czy działające kamery mimo wyłączenia wszystkich systemów przez komputer. Bardziej chodzi o samą mechanikę skradania. Uduszenie przeciwnika, a następnie podnoszenie go trwa za długo. W tym czasie można by sobie herbatkę zaparzyć. Gorzej jest z samym wykryciem. Jak już cię wykryją, to można zapomnieć o chowaniu się i o szukających cię wrogach. Przeciwnicy od razu wiedzą gdzie jesteś i zaczyna się jatka. Tym samym trzeba wczytać grę.
Po 15 godzinach grania autentycznie myślę o rozpoczęciu od nowa na very hard i zagraniu typowym wojakiem (co było moim zamiarem na 2. przejście gry). Gdyby się na tym wady skończyły to byłoby dobrze, niestety tak nie jest.
Przeszkadza fakt, że miasto jest świetnie wykonane, jest mnóstwo szczegółów, klimat wręcz wylewa się spoza ekranu. Szkoda tylko, że nic nie można tam robić. Zagrać na automacie z grami, w bilarda, pójść do klubu i sobie drinka strzelić. To ostatnie akurat można ale jest też skopane, bo otwiera się ekwipunek i klikasz w przedmiot który chcesz wybrać. Oczekiwałem, że będzie animacja jak bierzesz kielona i chlup w gardełko. To samo dotyczy oczywiście gastronomie, która jest wszechobecna w mieście ale co z tego? Klikasz w inwentarzu i to tyle.
Misje poboczne to również niewypał. Powtarzalne, nudne, nic ciekawego niczym w jakimś asasynie albo "pacz psie 2".
Dziennikarze i te ich recenzje to również znowu festiwal spier... nieprofesjonalności. Skąd te 9/10? GOL tutaj też nie jest wyjątkiem. Rozumiem, bugi, glitche, problemy techniczne. Słusznie odebrany 1 punkt. Ale co z resztą? Na każdej płaszczyźnie mechanika skopana. Jeżdżenie autem, fizyka, brak interakcji w mieście, słabe skradanie, kiepskie AI, luki fabularne i nielogiczne zachowania co niektórych głównych bohaterów. Opcje dialogowe? Proszę was, to w takich Fallout: New Vegas były znacznie lepsze.
Ta gra ma swoje momenty, świetny klimat, nawet fabularnie jest w miarę ok. Jest to mocny średniak. Takie 7.5 byłoby sprawiedliwą oceną ale przecież nam nie wolno o tym głośno mówić bo to CDPR. Firma która ma renomę wsród graczy. Na szczęście nie jestem odosobniony w swojej opinii. Na zagranicznych forach ludzie też zarzucają CDPR spadek formy.
Podsumowując: CP2077 jest grą ciekawą. Można się tutaj dobrze bawić ale jakby się ten tytuł odpuściło, to właściwie na niczym się nie traci.
Przegrane z 8h. Gram bardzo powoli, "liżę ściany' i chłonę klimat na maksa. jest super. na i7-3770k podkręconego do 4,8ghz + 16 Gb ram i GTX 1660 Super gra śmiga w miarę stabilnych 45 FPS na FHD. Wszystko na ultra, wiadomo RTX off. Zdarzaja się spadki do 30 FPS przy jakiejś grubszej akcji albo jak jest duży tłum. Co do bugów do spotkałem jedynie takie drobne typu przenikanie postaci, niewidzialne postacie które nagle się materializują itd. Nic szkodliwego.
Spokojnie pobiera. Steam mieli teraz na dysku ten preload. Poczekaj z 20-30 min i dogra się reszta i można grać. Miałem to samo dzisiaj rano. Nawet jak wejdziesz w "mój komputer" i będziesz odświeżał co 5 sekund to zauważysz, że zmienia się miejsce na dysku.
UWAGA nie czytajcie komentarzy pod filmikiem. Spoilery!
spoiler start
V to tak naprawdę Von Zay
spoiler stop
A tak na serio, sam się nie natknąłem, ale jest podbity dosyć wysoko komentarz, aby nie zjeżdżać dalej w dół bo są grube spoilery.
I bardzo dobrze. Nigdy wcześniej z tą serią nie miałem do czynienia, dopiero jak w Humble Bundle dali 2 lata temu Yakuza Zero to się przekonałem jak dobra to jest gra.
Do ogrania mam jeszcze Kiwami 1 i 2 które również zawitały na łamach Humble Bundle. Nic tylko czekać aż pozostałe części też trafią za symboliczne 50 zł do mojej biblioteki steam.
"Karta graficzna Gigabyte GeForce GTX 1050Ti Windforce OC 4GB GDDR5 – Morele.net, 589 zł (cena z kodem „87MKXTOCTB”)"
Za stówkę mniej to ja swoją używkę sprzedałem w sierpniu... Black Frajer w pełnej okazałości.
GOL nie umie w felietony. Wypociny gościa który dał Dragon Age Inkwizycja 9.5/10. Plażo proszę.
Zagramy, jak będzie za 50 zł na steamie albo z zatoki piratów za takie znieważenie swoich klientów.
Taki sam biznes jak każdy inny? Nie zgadzam się z tym. W innych biznesach trzeba dotrzymać to, co się obiecywało. Z kolej w "giereczkowie" można obiecać cacanki-macanki, a potem wychodzi takie gówno, a gracze i tak się na to rzucą bo hajp, bo są *ćpunami.
*było o tym kiedyś w jakimś odcinku podcastu Fantasmagieri.
Bardzo dobre podejście. Szanuje! To tylko pokazuje, jak bardzo te korporacje mają graczy w D.
Świetne argumenty podałeś, z którymi się zgadzam w zupełności. Aż mnie zamurowało, bo spodziewałem się najazdu psychofanów CDPR na mój komentarz. Pytanie tylko, dlaczego CDPR w takim razie planował zrobić premierę w tym samym okresie co AC:V. Przecież ogłoszenie premiery AC:V nie było miesiąc temu tylko kilka miesięcy temu.
CDPR mógł wcześniej zareagować na to, a nie przed samą premierą zmienić datę wydania.
Co korpoludki z sidiprojekt - trzeba było przed zarządem obiecywać premierę na listopad? Kosztem potu, męczarni i czasu swoich ludzi w firmie? Ale nie, mamy przecież złoto. Zakłamanie niczym w kościele katolickim.
Jesteście full of shit. Mam nadzieję, że wam spadną notowania na giełdzie, teraz i po premierze.
Boicie się konkurencji? Valhalla, Watchdogs? Miękkie faje...
W pewnym momencie było widać strasznie brzydki pop-up. Niestety nie mogę znaleźć teraz dokładnej sekundy gdzie to było. Aż się za głowę chwyciłem jak to zobaczyłem. Z dalszej odległości maska samochodu z naprzeciwka była w normalnym kształcie. Na średnim dystansie się lekko zdeformowała, jakby był na niej jakiś szeroki wlot powietrza, a z bliskiej znowu wróciło do normy. Bardzo słabo to wyglądało.
Na premierze nie ma co kupować, to będzie straszny bubel. Trzeba przeczekać 2-3 miesiące i potem kupić.
edit: znalazłem 7:17 - 7:18
https://www.youtube.com/watch?v=TcWf0pnbfLA
Żona bierze iPhone 12 zwykłego
Ja czekam na 12 Pro Max.
Przesiadka z iPhone 8 Plus także zakup uzasadniony.
Ja od miesiąca poluję na GTX 1660 Super Gigabyte, po sprzedaniu swojej starej GTX 1050 ti za 450 zł. Codziennie sprawdzam na ceneo i cena zamiast spadać, idzie niestety w górę. Przełom sierpień/wrzesień była do kupienia za 940 zł, a teraz cena to minimum 1000 zł.
Dobrze, że do CP2077 zostało jeszcze półtora miesiąca, to raczej na pewno coś jeszcze z tej ceny zejdzie. Ostatecznie jeżeli nie zejdzie to już kupię z cięzkim bólem serca będąc jedną flaszkę Jacka Danielsa w plecy.
Na szczęscie na zintegrowanej karcie procesora i7 3770k działa Hades, także póki co mam w co grać.
Wychodząc z założenia, że gry to dobro luksusowe, wcale mnie te ceny jakoś nie dziwią. Chociaż wiadomo, adwokatem diabła nie zamierzam być i też tych cen nie bronię. Nie mniej jednak, nikt nam nie każę kupować gier na premierze - jest grupa zapaleńców co musi zjeść ciastko, mieć ciastko i jeszcze upiec trzecie. W takim wypadku taka podwyżka cen sprawi, że będą to bardziej odczuwać w budżecie domowym.
Ja robię tak, że jestem tzw. patient gamerem. Rocznie wydaję ok. 1000 zł na gry komputerowe. Miesięcznie ok. 50 zł na Humble Bundle Choice, do tego kilka tańszych gier na promocji na Steam oraz jedną grę AAA typu RDR2 czy CP2077 kupione na premierze.
W rozrachunku miesięcznym wyjdzie ok. 83,33 zł czyli jedna flaszka 0,7 Jack Daniels.
I pomimo, że gier na premierze rzadko kupuję to mam w co grać. Kupka wstydu rośnie niczym biust Pameli Anderson w serialu Baywatch. Także da się cieszyć grami nie wydając przy tym majątku.
Właśnie rozmyślam, czy brać 1660 Super czy poczekać do końca października. Kartę kupuję jedynie do CP2077 aby dobrze hulało bo 1050 Ti już niestety nie wyrabia na ultra/high w nowych tytułach.
Jak myślicie, będzię duży przeskok między 2060 a 3060? Mam właśnie dylemat, czy kupić 2060 teraz czy poczekać i wziąć 3060. Obecnie nową 2060 można kupić za ok 1000 zł.
Aż musiałem napisać komentarz...
Z punktu widzenia przedsiębiorcy jak i byłego pracownika podsumuje tylko jednym:
W pracy się ****a pracuje, a nie gra w gry.
Gry to po pracy. Po zarobieniu na chleb, kiełbasę, rachunki, paliwo itd.
byłbyś taki miły zdradzić jak się Tobie udało ten refund dostać? Ja mam nabite 12 h niestety. I akt przeszedłem, później grę miałem włączoną w głównym menu i nabiło kolejne 3 h. Zagrałem ze znajomymi i jak się okazało, że nawet się poziom trudności nie skaluje to się po prostu wkurzyłem i odinstalowałem.
Refund mi odrzucili niestety - jakie podawałeś konkretne argumenty?
Najgorzej wydane 140 zł w moim 20-letnim "growym" życiu.
Hej,
Chciałbym sprawić sobie Macbooka ale mam problem z wyborem modelu.
Ceny są do się je zbliżone tylko ze jeden jest z touchbarem ale mniejszym taktowaniem procesora, a drugi bez touchbara ale procesor na papierze wyglada lepiej.
Głównie do pracy biurowej: excel, maile, surfowanie po sieci, sporadyczna obróbka zdjęć i wideo
Jest w stanie ktoś doradzić, który model się bardziej opłaca wziąć? :)
Bez touchbara ale 2.3 GHz
[link]
Z touchbarem ale 1.4 GHz
[link]
Jak najbardziej wierzę. :) często jest tak, że ci lokalni dostawcy oferują szybsze łącza za lepsze ceny.
W Poznaniu obecnie od kilku lat mam internet od Winogradzkiej Telewizji Kablowej (WTVK) 700 Mbps upload i download za 36.90 zł miesięcznie. Średni ping w CS:GO to 5 ms. Absolutna miazga, jestem bardzo zadowolony. Żadnych awarii ani mniejszych problemów. W Niemczech jak mieszkałem pare lat temu to 16 Mbps za 19,99 € Od Vodafone. Śmiech na sali. Polskie łącza internetowe naprawdę zjadają te zachodnie na śniadanie.
