Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin
Forum

Synosyn ostatnie wypowiedzi na forum i w komentarzach

28.05.2020 09:11
Synosyn
3

Sevek007

Dodałem linka do zakładek. Jak wrócę do Spellforca i znowu będę pod ścianą, to na pewno się zgłoszę :) Dzięki!

28.05.2020 09:09
Synosyn
3

Dharxen

Tak dokładnie! Mam takie same odczucia. Świetna gra, która się nawet bardzo dobrze zestarzała, tylko ta jedna właśnie rzecz, która psuje odbiór całości.

Trzymam kciuki zatem, aby przy następnym podejściu się udało i przyjemnej rozgrywki życzę (sobie też) przy ogrywaniu dodatków oraz reszty Spellforców ;)

27.05.2020 10:24
😊
Synosyn
3

Dharxen

Jak czytałem komentarze to w ogóle odniosłem wrażenie, że ludziom niejednakowo te jednostki się respawnują na mapach. Że to zależy od wersji, niektórzy sugerują nawet tego rodzaju bugi. Nie wiem, dziwne to wszystko.

Chociażby kwestia obrony bazy na tej konkretnej mapie. U Ciebie po aktywowaniu monumentu orków, z tego co zrozumiałem w żaden sposób nie zmalały ataki na pierwszą bazę. U mnie po aktywacji monumentu orków komputer skupił się na atakowaniu tej nowej bazy, więc co zostawiłem u mrocznych elfów do obrony, to spokojnie wystarczało na odpieranie jakichś małych patroli wroga, które tam docierały. Więc ciekawe jest to wszystko.

Natomiast jeśli masz na tyle silnego herosa, że w pojedynkę udało Ci się rozwalić wcześniej portale z demonami, to powinieneś dać radę przebić się na te ośnieżone tereny jeszcze przed aktywacją monumentów i polikwidować lodowe golemy. Pojedynczo przynajmniej je poodciągać.

A jeśli chodzi o mnie, to po przejściu podstawki jestem dzisiaj całkiem pewien, że do tej części Spellforca już więcej nie wrócę. Zostały mi jeszcze dwa dodatki i za jakiś czas je ogarnę, ale tryb Free Mode lub granie jeszcze raz inną specjalizacją to już podziękuję. Sama kampania zapewniła mi już przesyt wrażeń :)

26.05.2020 09:59
odpowiedz
5 odpowiedzi
Synosyn
3

Dharxen

A zablokowałeś korytarz prowadzący do krainy z monumentem orków, czy wieże stawiałeś na otwartej przestrzeni wokół swojej bazy blisko monumentu? Ja zrobiłem tak, że zapchałem całkowicie tę przełęcz wieżami orków, potem na rozwidleniu postawiłem jeszcze kilka rzędów i ostatecznie dało radę. Oczywiście kluczowe jest tutaj przestawienie wszystkich robotników na wydobywanie surowców potrzebnych do budowy, naprawy i stawiania od nowa zburzonych wież aż będzie ich wystarczająca ilość i potem można skupić się na produkcji jednostek. U mnie na tym etapie złoża już były wyeksplatowane, więc zajęło to całe wieki...

25.05.2020 09:27
odpowiedz
1 odpowiedź
Synosyn
3

Sevel007

Mam wersję kupioną na GOG-u.

Dharxen

Ta misja z demonami i orkami to jest The Rift. Też u mnie była masakra. Wbijałem klina swoją armią + obstawą z przejętych jednostek wroga (bo grałem magiem mentalistą) tak długo, aż ta stała nierespawnująca się obstawa stojąca przed każdym portalem zostanie zlikwidowana. Też cały dzień mi zeszło, bo za każdym razem potrzebowałem max jednostek, a czas ich produkcji plus zebranie surowców - wiadomo trochę trwa w tej grze. Tak w ogóle widziałem, że istnieje do pobrania mod, który podobno czyni rozgrywkę bardziej sprawiedliwą. Niestety skapnąłem się praktycznie już pod koniec gry i nie sprawdzałem go, nie wiem jak działa.

22.05.2020 15:33
odpowiedz
2 odpowiedzi
Synosyn
3

Ogólnie bardzo dobra gra, ale za ten nieuporządkowany poziom trudności mam ból żopy i taki sam ból żopy chciałbym sprawić ćwiekowanym pasem odpowiedzialnej za to osobie z Phenomic. Breathing Forest i ogromna, spawnująca się po trzech co kilkanaście sekund armia Khitarów, który pierwszy lepszy miał każdą moją jednostkę na max 3 hity? To jakiś żart. Spędziłem nad tą jedną tylko mapą dosłownie cały dzień. Pierwsza misja przeciwko Briarwolves Mercenaries, gdzie trzeba było się wspinać elfami na samą górę - tak samo. Ale spoko spoko, jest jeszcze lepszy rarytasik. Moment, w którym aby wykonać pobocznego questa, musiałem się wrócić do poprzedniej mapy (cała baza i jednostki oczywiście wykasowane) i stworzyć na nowo armię, aby ubić tylko JEDNEGO mobka End of All Hope na 30lvl, po to tylko aby dostać za to zbroję której nawet nie mogłem założyć...!!!??? Zwaliło mnie z nóg, poczułem się jakby ktoś dał mi w mordę. Nie wskoczyłem za ten wyczyn nawet na kolejny lvl.

Mam ból żopy, bo takie absurdalne podkręcanie poziomu trudności na niektórych mapach wcale nie wiąże się z wyzwaniami, koniecznością weryfikacji swoich taktyk etc. tylko przetrzymywaniem gracza na siłę przed monitorem, nie oferując w zamian żadnej wymiernej korzyści. Nie grałem jeszcze w Spellforce 2 ani 3 i mam nadzieję, że tam jest to chociaż trochę poprawione.

Na koniec zatem podzielę się radą.Jak już postawisz drogi graczu te kilkadziesiąt wieżyczek do odparcia fal wroga, to odpocznij, zrelaksuj się chwilę i popatrz sobie na pasek ładowania produkcji jednostek. Może w tym czasie poczytaj książkę, bo jednak trochę to potrwa... Z resztą i tak przecież zaraz to powtórzysz, bo tę wspaniałą drużynę z limitem do 80 jednostek za chwilę obróci w perzynę 10 przerośniętych kotów. Dlatego miej przy sobie książkę koniecznie. Albo dwie... Tuzin książek i Netflixa!

24.01.2018 18:25
odpowiedz
Synosyn
3

Właśnie ją ukończyłem, Bogu dzięki krótka była ta droga przez mękę. System szukania przedmiotów i interaktywnych elementów to była jakaś masakra, sposoby na rozwiązanie napotkanych przeszkód (bo zagadkami tego nie można było nazwać - może oprócz figur) non-stop obrażały moją inteligencję, a poziom humoru w tej grze był po prostu żenująco niski. Permanentnie byłem w kropce, nawet przy kominku, bo tylko jakiś debil mógł wymyśleć coś takiego, że nie da się podpalić gazety działającą zapaliczką!!! Ja pierdziele nie spodziewałem się, że jako upominek z okazji "spolszczenia" GOG-u, dadzą nam takie gówno. Przynajmniej Skaut jest o niebo lepszy.

20.10.2017 19:50
odpowiedz
Synosyn
3

Prawdę mówiąc, opis wprowadza w błąd. Nieliniowość fabuły czy kilka alternatywnych zakończeń to mega grube nadużycie, przez co przeszedłem grę prawie dwa razy zanim skapnąłem się, że to marketingowa ściema. Traciłem tylko czas przy drugim podejściu. Większość wyborów czy to dialogowych, czy interakcyjnych mają wartość właściwie tylko kosmetyczną i dają co najwyżej dwie inne linijki tekstu lub dodatkową animację ( w przypadku Masona pod koniec gry). Nic poza tym. W ŻADEN sposób nie wpływają na fabułę. A zakończeń nie ma kilku, tylko są dwa. Gra jest fajna, chociaż prosta i wbrew opisowi, absolutnie tylko na jeden raz. Drugie zakończenie można sobie obczaić wczytując sejva przed samym końcem gry i dokonując innego wyboru. Bo nie ma sensu przechodzić jeszcze raz.

post wyedytowany przez Synosyn 2017-10-20 19:53:32