Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin
Forum

Cultural Lemur ostatnie wypowiedzi na forum i w komentarzach

13.06.2018 21:08
Cultural Lemur

bardziej mi chodzi o to że taka sytuacja zaistniała w uniwersum, a nie że scenarzyści wybrali podobne imiona od tak

13.06.2018 16:00
Cultural Lemur

wróć do "Jade wróciła, mogę umierać"

13.06.2018 06:03
Cultural Lemur

Jakie obawy na przykład? Zaadresowali największe zarzuty wobec poprzedniego zwiastuna, jest Jade, jest Pey'j, Knox nie przeklina tak naprawdę...

13.06.2018 06:01
Cultural Lemur

Predi, jak to ni ma sensu? Wysłałem ci przecież sensowną teorię T_T

13.06.2018 06:00
Cultural Lemur

Pseudonim Jade w IRIS to ShaUni, a nie Shani. Podobieństwo to raczej zwykły zbieg okoliczności :P

11.06.2018 23:50
Cultural Lemur

Serio, Pey'j poznaje Jade jaką małą dziewczynkę i tworzy się między nimi mocna więź. Jade i jej matka przepadają bez wieści. Jade powraca jak na zwiastunie, opętana przez Shauni. Pey'j i reszta zalogi Gady wyruszają z misją przywrócenia Jade jej dawnej tożsamości. Przygoda kończy się na uwolnieniu Jade spod władzy DomZ, utracie pamięci przez dziewczynę i ucieczce na Hillys w celu ukrycia się przez nadciągającą wojną z kosmitami.

Tak. Poproszę.

11.06.2018 23:38
Cultural Lemur
Image

no właśnie nie "fuck logic"

11.06.2018 23:28
Cultural Lemur
Image

hmmmm

11.06.2018 23:23
Cultural Lemur
Image

Spokojnie, sztab hardkorowych fanów już ma wytłumaczenie:

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2018-06-11 23:23:21
11.06.2018 23:13
Cultural Lemur
😃
3
odpowiedz
8 odpowiedzi
Cultural Lemur
7

Nie, nie, nie. Zanim wszyscy będą zdezorientowani:

Gra nie dzieje się na 200 lat przez "jedynką". Redaktor gry-online, który napisał FAQ do BGE2 pomylił się, tak samo jak na przykład ludzie z CD-Action.

Gra dzieje się na jedno pokolenie przed BGE1, a nie 200 lat.

Pomysł na to, że w swoim poprzednim wcieleniu Jade była zabójczynią piratów, a Pey'j wraz ze swoimi przyjaciółmi był piratem - Boże, geniusz.

Ciekawe jak w to wszystko wpisuje się Dakini, zielonooka z poprzedniego zwiastuna. Według twórców zaginęła pomiędzy pierwszym zwiastunem a drugim. Czyżby zginęła i odrodziła się jako Jade? Tylko czemu w takim razie Pey'j nazwał Jade po imieniu? TYLE PYTAŃ!

05.05.2018 09:24
Cultural Lemur
Image

Predi222, "nieokreślony czas przed startem BG&E 2 – rodzi się Jade, główna bohaterka pierwszej gry."

17.03.2018 12:42
Cultural Lemur

Wyśmienity? Obdarli Oddysee z mrocznej, realistycznej oprawy zastępując ją cukierkowym czymś, nowe efekty dźwiękowe nie mają mocy starych (dźwięk opętania, skrzeczenie scrabów i tak dalej), koledzy Abe'a co chwilę rzucają sucharami przez co pierwotna wizja koszmarnej fabryki gdzie każdy "pracownik" boi się mówić żeby slig nie zatłukł go na śmierć rozmyła się, elementy takie jak zagadki z laserami zostały przesadnie uproszczone, przez to że kolejne strefy nie są oddzielnymi ekranami niekiedy ciężko jest ocenić czy stojąc w danym miejscu oberwiemy od sondy albo opętamy strażnika, a do tego afront ostateczny, czyli obecność reklamy innej gry w Oddysee, czyli grze, która krytykuje konsumpcjonizm.

Jedyny realna poprawa względem oryginału to możliwość wydawania rozkazów kilku Mudokonom naraz, cała reszta... ech. Wolę grać w wersję z 1997. Pewnie, rozdzielczość ssie, ale cała reszta wręcz przeciwnie.

11.03.2018 15:53
Cultural Lemur
01.03.2018 17:18
Cultural Lemur
odpowiedz
Cultural Lemur
7

Nieślubne dziecko Beyond Good & Evil i nowych XCOMów, biere w ciemno.

21.12.2017 09:31
Cultural Lemur

spoiler start

I scena jego zjednoczenia się z mocą, aż łezka z oka poleciała - widok na niego i te niby dwa "słońca" wraz z tym konkretnym motywem muzycznym.

spoiler stop

spoiler start

Dodaj do tego jeszcze ten symbolizm, że na początku Nowej Nadziei jego życie wydawało mu się puste i bezcelowe - jak pustynia na której żył. Gdy umiera/jednoczy się z mocą, to znajduje się na oceanicznej planecie pokrytej zielonymi wyspami - na samym końcu jego życie miało cel. Był szczęśliwy z tego czego dokonał.

spoiler stop

20.12.2017 22:20
Cultural Lemur

...lubię Cię :3

20.12.2017 21:59
Cultural Lemur

Może dlatego mu się chciało, bo nie jest zaślepionym ignorantem i rozumie, że wiele krytyki nie wynika z bycia kretynem, tylko jest szczera i ma swoje uzasadnione podstawy?

Oczywiście, ale wystawianie ocen z przedziału 0-3 na 10 filmowi niebędącemu totalnym wrakiem na modłę Star Wars Holiday Special jak robi teraz wielu ludzi na IMDb, Metacriticu oraz Filmwebie z TLJ nie ma uzasadnionych podstaw i wynika z bycia kretynem.

20.12.2017 17:19
Cultural Lemur

Nigdzie nie powiedziałem, że Powrót Jedi nie miał głupot.

A ja nie powiedziałem, że powiedziałeś :V

20.12.2017 16:32
Cultural Lemur

Czy w tych 3 filmach pojawia się choć jedna "słaba" (czytaj: ukazująca jakieś słabości) kobieta?

Ja bym chyba jako przykład podał Rose z TLJ, ale jej "słabość" jest jak najbardziej uzasadniona moim zdaniem.

spoiler start

Dziewczyna straciła siostrę na samym początku filmu, jest mocno zasugerowane, że poza nią nie ma nikogo bliskiego ("Nie jestem dobra w rozmowach z bohaterami... i w rozmowach w ogóle"), a tu nagle pojawia się Finn, jej idol. Po tylu przygodach oraz wspólnym przejściu przez istne piekło na pokładzie krążownika Snoke'a raczej nie chciała po raz kolejny w ciągu dosłownie kilkunastu godzin stracić bliskiej osoby i stąd dość samolubnie zdecydowała się nie pozwolić byłemu szturmowcowi na samobójczy atak na działo pod koniec filmu. Samolubność to dość silna słabość chyba.

spoiler stop

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2017-12-20 16:33:59
20.12.2017 16:19
Cultural Lemur

Death Star II nie było nawet ukończone.

No racja, szczerze mówiąc to wspomniałem o tym głównie dlatego, że HISHE robiło sobie z tego jaja na samym początku filmiku o ROTJ :P

20.12.2017 16:03
Cultural Lemur

No nie wiem, przekazanie drugiej części nowej trylogii jakiemuś tam typowi, którego ludzie kojarzą jedynie jako reżysera "Loopera" i danie mu pustej kartki zamiast scenariusza było chyba dosyć ryzykowne...

20.12.2017 15:58
Cultural Lemur

Co? Głupot było tyle samo co w Powrocie Jedi - w szóstej części był kompletnie przekombinowany i nierealistyczny plan uratowania Hana (i reszty zespołu), debilna śmierć Boby Fetta, wysysający dynamikę fragment ze zbijaniem bąków w wiosce Ewoków, Ewoki rozgramiające szturmowców, przekazanie rebeliantom prawdziwych planów drugiej Gwiazdy Śmierci zamiast fałszywych w celu zwabienia ich w pułapkę, zbudowanie przez Imperium drugiej Gwiazdy Śmierci, w której tym razem zamiast małej torpedy mógł się zmieścić cały statek ... The Last Jedi wcale nie testuje wyrozumiałości widzów w większym stopniu niż finał oryginalnej trylogii.

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2017-12-20 15:59:52
18.12.2017 15:01
Cultural Lemur
odpowiedz
Cultural Lemur
7

Byłem wczoraj po raz drugi. Powiem tak, jeżeli miałbym podać tylko jeden powód dla którego kocham ten film, to ten, że życzenie Mr. Plinketta pod koniec jego analizy TFA się spełniło: "But please, Star Wars... take some chances". Co za widowisko.

05.12.2017 15:56
Cultural Lemur

Mam znajomą, która nakręciła let's playa z Battlefronta II. Jej pierwsze słowa gdy rozpoczęła się właściwa rozgrywka: "Wiem, że były jakieś tam kontrowersje z tą grą (.....), ale jest ona TAKA PIĘKNA!"

Przez takie ameby jest tak jak jest. Tak długo jak będzie ich więcej niż ogarniętych graczy tak długo będziemy dostawali gówna za 60$.

02.10.2017 23:12
Cultural Lemur

Jaro, ludzie ze StudioMDHR (StudiaMDHR?) potwierdzili w lipcu na Neogafie, że Cuphead nie wyjdzie na PS4.

26.06.2017 15:54
Cultural Lemur
odpowiedz
Cultural Lemur
7
Image

Tygryseł, którego Ancel wstawił na swojego instagrama :)

26.06.2017 11:31
Cultural Lemur

Nie wiemy jak duże mają być planety i jak duża ich część będzie zapełniona nielosowo generowanymi elementami. Grałeś w pierwszą część? Ancel raczej nie celuje w 5 dużych miast na planetę jak zakładasz.

26.06.2017 11:23
Cultural Lemur

MIASTA W BG&E2 NIE BĘDĄ GENEROWANE LOSOWO!

26.06.2017 11:22
Cultural Lemur

Wogsel, co? Przecież wyraźnie mówili w jednym z wywiadów, że w przeciwieństwie do No Man Sky w BG&E2 będą "ręcznie zaprojektowane" miejscówki.

20.06.2017 17:24
Cultural Lemur

Ale koncepcja gry w międzyczasie była zmieniana 20 razy

"Koncepcja" jest taka sama co ta, którą Ancel miał zanim pierwsze BG&E w ogóle miało jakiś kształt i gdy po raz pierwszy zobaczył legendarnego glitcha z Raymana 2.

Nieznającym tematu możesz wciskać wymysły o 20 wersjach gry, ale nie pozbawionemu życia psycholowi, który spędził ostatnie 7 lat na analizowaniu historii produkcji i każdego elementu oryginału oraz oglądaniu/czytaniu każdego newsa, artykułu i wywiadu związanego z BG&E1 i 2 na każdym możliwym portalu. Sory :/

20.06.2017 16:11
Cultural Lemur

"Cywile będą zauważać, że jesteś piratem i dzwonić po policję.... do eksploracji miast będziesz musiał używać mniejszych, mniej rzucających się w oczy pojazdów. Będzie można je personalizować i zmieniać ich kolory oraz przyklejać na nie reklamy szamponu lub czegoś zabawnego aby ludzie myśleli, że jesteś po prostu zwykłym, głupim żeglarzem." Michel Ancel o jednym z ficzerów w wywiadzie dla standard.co.uk.

:D

19.06.2017 18:27
Cultural Lemur

Pomysły na BG&E2 (a tym samym na pierwsze BG&E) Michel Ancel miał w głowie na długo przed NMS, TR z 2013 i AC.

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2017-06-19 18:29:27
19.06.2017 18:22
Cultural Lemur

Ależ jasne, że by tak było, nie mam wątpliwości.

Eee, a czy napisałem, że by tak było? "(...)(jakkolwiek mało prawdopodobne było coś takiego)(...)"?

Tylko weź pod uwagę, że to nie jest Ubisoft AD 2002, tylko Ubisoft AD 2017.

BG&E1 wyszło w 2003 roku.

Ubisoft mnie nie obchodzi, Michel Ancel tak, a ten jeszcze nigdy nie zaprojektował słabej gry - za Beyonda 2 zabrał się na dobre dopiero teraz, bo zdawał sobie sprawę, że pierwotnej wizji gry nie mógłby nigdy zrealizować na X360 i PS3. Jego dwie ostatnie (Rayman Origins i Legends) są uniwersalnie uznawane za najlepsze platformówki poprzedniej generacji i jedyne w ogóle zdolne do konkurowania z Mario, ba, Ancel nawet potrafił zrobić dobrą filmówkę na podstawie King Konga Petera Jacksona. Piotruś nawet sam upomniał się, aby Michel zabrał się za grę(!!!) zachwycony pierwszym Beyondem i rozczarowany egranizacjami Władców Pierścieni.

Ja wiem, że fajnie jest być pesymistą, bo na zmianę albo masz rację albo jesteś mile zaskoczony, ale kaman.

18.06.2017 23:21
Cultural Lemur

We wtorek pokażą gameplay BG&E2 z E3 pokazywany wcześniej za zamkniętymi drzwiami, który w czasie targów był objęty embargo. Nie twierdzę, że to powód dla którego powinniście teraz kategorycznie zmienić swoje opinie czy cuś, tak tylko informuję.

18.06.2017 22:51
Cultural Lemur

Nie mówię, że Ty byś pewnie tak zrobił, ale większość ludzi narzekających na tak pozytywny odbiór BG&E2 pewnie na widok nowego CGI trailera Wiedźmina 4 albo Cyberpunka 2077 (jakkolwiek mało prawdopodobne było coś takiego) jarali by się tak samo i też by ogłaszali te dwie gry najlepszymi tytułami targów, więc nie widzę w tym żadnego "nieporozumienia". Postaw się na miejscu fanów "jedynki", którzy w najgorszym przypadku czekali na konkretną zapowiedź sequela już prawie 15 lat, a tu nagle SRUUUUU, zwiastun na E3 poparty otwartymi deklaracjami, że gra już na dobre wróciła. Ty byś się tak nie jarał? No kaman.

18.06.2017 19:53
Cultural Lemur

Kontrolowanie T-Rexa poprzez wrzucenie mu na głowę czapki jest lepsze niż zabijanie nazistów, fakt.

18.06.2017 19:32
Cultural Lemur
odpowiedz
4 odpowiedzi
Cultural Lemur
7

Za BG&E2 na podium chciałbym uściskać wszystkich redaktorów :3

Przy okazji, fanka zrobiła wspaniały utwór z okazji zapowiedzi: goo.gl/5HZnNn

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2017-06-18 19:36:37
17.06.2017 21:59
Cultural Lemur
Image

:)

Sprawdziłem, czy za imieniem "Dakini" nie kryje się jakieś znaczenie no i okazało się, że jest ich od zarąbania. Na przykład w Tybecie "dakini" oznacza "pędzącą po niebie" albo "tańczącą po niebie" ("sky goer", albo "sky dancer", prawie jak Skywalker), w tantryźmie dakini to kapłanka, która "przenosiła dusze zmarłych do nieba", a według średniowiecznych, indyjskich legend dakini to demon na usługach bogini Kali żywiący się ludzkim mięsem (!) oraz podobny do wrogich i mściwych duchów-kobiet, wróżek oraz impów z innych kultur.

Ponadto ludzie ustalili, że gwiezdne wrota widoczne na mapie zdobytej przez Knoxa noszą taką samą nazwę ("Moksha"), co główny cel w życiu wyznawców hinduizmu, koniec cyklu śmierci (tak, śmierci, nie życia) oraz odrodzenia dający każdemu "Prawdziwą Wolność", a także świadomość absolutną. Teoria z reinkarnacją staje się powoli coraz bardziej prawdopodobna.

Poza tym Ancel wstawił dzisiaj na swojego instagrama cudownego fanarta!

17.06.2017 12:31
Cultural Lemur
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
Cultural Lemur
7

Matko Bosko. Wiem, że już się to robi z mojej strony nieznośne, ale garstka fanów z reddita już zdołała znaleźć wszystkie easter eggi oraz detale ukryte w zwiastunie, a niektóre z nich są diablo fascynujące i po prostu nie mogłem tego tutaj nie wstawić. Ludzie z Montpellier naprawdę fascynują się Indiami i hinduizmem.

goo.gl/z4fScf

17.06.2017 01:21
Cultural Lemur
1
odpowiedz
Cultural Lemur
7

Michel napisał na swoim instagramie, że w przyszłym tygodniu członkowie Space Monkey Program jako pierwsi zobaczą gameplay na oficjalnym blogu.

16.06.2017 19:02
Cultural Lemur

Eee... bo tak jest i tak pierwotnie miało być z BG&E1?

16.06.2017 18:32
Cultural Lemur

goo.gl/MTxzLw

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2017-06-16 18:33:10
16.06.2017 18:26
Cultural Lemur
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
Cultural Lemur
7

Na gamereactorze pojawił się kolejny fascynujący materiał: [link]

Po pierwsze: informacja o postaciach "legendarnych". Gdy gracz będzie budował swoją załogę kosmicznych piratów, to będzie mógł się natknąć na postaci spokrewnione z tymi z pierwszej części gry i je zrekrutować, a każda z nich ma być podobno grywalna. Granie jako Knox, Shani i Dakini? Jes, plis.

Pani Gabrielle Shrager za to powiedziała, że dzieci-hybrydy tworzone w świecie BG&E są sprzedawane bogatym ludziom jako rozumne zwierzątka. Jeżeli człowiek ze słynnego concept artu z małą świnką to ojciec Jade, a świnka to Pey'J, to być może w grze zobaczymy, jak tata zielonookiej wykupuje świniaczka z niewoli.

Boże, jak ja się jaram.

16.06.2017 12:01
Cultural Lemur

"Beyond Good and Evil 2 takes place “about a generation before Jade was born,” says Gabrielle Shrager, the game’s narrative director."

Osobie piszącej newsa coś się pomyliło.

16.06.2017 11:59
Cultural Lemur

Jakie 200 lat? Michel albo inna osoba z ekipy w którymś z wywiadów powiedziała wyraźnie, że rzecz dzieje się "co najmniej jedno pokolenie" przed BG&E1.

16.06.2017 11:14
Cultural Lemur
odpowiedz
Cultural Lemur
7

Cytat Bruniera (obok Ancela najważniejszej osoby w zespole z Ubi Montpellier) z artykułu Kotaku dla tych co boją się, że BG&E stanie się nagle MMO: “We’re really not in the MMO business. It’s an action-adventure game I can play alone or with my friends.”

16.06.2017 11:10
Cultural Lemur

Według spekulacji "czekoladka z afro", czyli Shani, to prawdopodobnie pani gubernator z BG&E1.

15.06.2017 17:21
Cultural Lemur

Chodzi bardziej o to, że nie było tego w pierwowzorze i nie zapowiadało się na to, że będzie w kontynuacji.

15.06.2017 15:58
Cultural Lemur

Michel porównał postać tworzoną przez gracza do Linka z The Legend of Zelda - postać gracza ma być ważna, ale to postacie niegrywalne takie jak Zelda właśnie są najistotniejsze. Mi to jak najbardziej pasuje.

15.06.2017 15:56
Cultural Lemur

Lel, po obejrzeniu wywiadu z Ancelem od Engadgetu i usłyszeniu, jak twórca Raymana porównuje wszystko związane z tym ficzerem do tego, jaka jest struktura fabuły oraz zbioru postaci w The Legend of Zelda nie martwię się wcale xD

15.06.2017 15:39
Cultural Lemur
odpowiedz
1 odpowiedź
Cultural Lemur
7

Hmm, ta informacja o customowym bohaterze to póki co jedyna rzecz, która mnie martwi. Myślałem już, że podobnie jak w "jedynce" wcielimy się w jedną z postaci w kolorowym duecie, jakim są Knox i Shani i będziemy obserwować wydarzenia z ich perspektywy. Ale Michel jeszcze nigdy mnie nie rozczarował, więc w dalszym ciągu jestem podjarany jak diabli.

15.06.2017 13:46
Cultural Lemur

Będziemy grać Knoxem :3

Według spekulacji Jade być może jest reinkarnacją albo córką Dakini i dowiemy się dokładnie skąd wzięła się jej moc i kim (lub czym) dokładnie jest.

15.06.2017 10:19
Cultural Lemur
😃
odpowiedz
3 odpowiedzi
Cultural Lemur
7
Wideo

Właśnie wstawili na YT filmik, w którym Ancel i jego ekipa przedstawiają swoją wizję BG&E2, a ta absolutnie zwaliła mnie z nóg. Opadła mi kopara, gdy zobaczyłem, że faktycznie można płynnie przenieść się z powierzchni planety do przestrzeni kosmicznej. [link]

14.06.2017 19:40
Cultural Lemur

Predi, miałem znowu odnieść się do Twoich odpowiedzi, ale po tym jak zobaczyłem, że pod najnowszym newsem o BG&E2 ze wszystkich możliwych obrazków z Jade, jakie mogłeś wybrać wstawiłeś właśnie to nieszczęsne na którym wygląda jak zdzira i teraz jeszcze piszesz o zielonookiej, że jest Twoją "pierwszą komputerową miłością" nie mam już żadnych pytań.

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2017-06-14 19:43:02
13.06.2017 20:57
Cultural Lemur

Czekasz na porzucony projekt?

13.06.2017 20:26
Cultural Lemur

Faki same w sobie nie są dojrzałe, racja, ale jeżeli masz Knoxa, małpiszona-pirata, którego spora część zębów jest ze złota, oraz Zhou Yuzhu, świniaka-szefa przestępczości, to chyba nie oczekujesz, że tak samo jak Jade wychowana na spokojnej planecie i zajmująca się sierotami będą się do siebie grzecznie zwracać? Czy zauważyłeś, że dowódczyni statku, Dakini, pod koniec zwiastuna nie mówi "fucking", tylko "bloody"? Inne pochodzenie, inne słownictwo.

13.06.2017 16:52
Cultural Lemur

...do dziś pamiętam ten zawód gdy wreszcie zdobyłem m-dysk z szafki w barze Akuda ...

co

Szczerze powiedziawszy BG&E bez Jade, Dwa H i Peja , to nie Beyond good & evil, to prawie jak Mass effect bez Sheparda albo Wiedźmin bez Geralta.

Resident Evil 2 się kłania. Te dwie gry mają co prawda diablo odmienne historie produkcji, ale odpowiedz mi na to pytanie... Gdy zignorujesz "cliffhangery" w pierwszym BG&E (osobiście podobnie jak Quaz podzielam niepopularną opinię, że pomimo wszystko historia w pierwszym Beyondzie jest kompletna) oraz fakt, że BG&E2 to prequel, a nie sequel, to czym niby różni się zamiana Jade, Pey'J'a, Dwa H, oraz Generała Kehcka na Shani, Knoxa, Dakini oraz Zhou Yuzhu od zamiany Chrisa, Jill Barry'ego oraz Weskera na Leona, Claire, Sherry oraz Birkina? Ba, Dakini będąca na 99% matką Jade będzie pełniła w BG&E2 funkcję ogniwa łączącego nową grę ze starą, dokładnie taką samą, jaką pełniła Claire w RE2. Ba, to, że BG&E2 jednocześnie wprowadza kompletnie nowe postacie oraz jest prequelem działa o wiele lepiej niż wprowadzenie kompletnie nowych postaci w sequelu jak w przypadku RE2, a do tego jeszcze nie wiemy, czy na pewno w grze pojawią się albo nie się pojawią się stare postacie (może będzie młody Pey'J, może będą fragmenty gry rozgrywające się w przyszłości, gdzie będziemy kontrolować Jade, kto wie).

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2017-06-13 16:53:55
13.06.2017 12:51
Cultural Lemur
odpowiedz
8 odpowiedzi
Cultural Lemur
7

Tak patrzę teraz na komentarze i zadaję sobie pytanie: czy tylko ja tutaj przeszedłem pierwszego Beyonda co najmniej 20 razy (tak, dobrze przeczytałeś) analizując każdy element gry, węszyłem latami po internecie w poszukiwaniu każdej, najmniejszej informacji o BG&E2, wracałem do każdego newsa, artykułu i wywiadu, w którym Michel Ancel mówił, czym pierwotnie miało być pierwsze BG&E, a czym nie było i tak dalej? Bo chyba tylko ja pękam tutaj z radości widząc, że pierwotna wizja Beyonda nareszcie się ziściła.

Michel chciał, aby pierwszy Beyond był grą z gargantuicznym, szczegółowym i cechującym się unikalnym stylem światem (mamy tutaj przecież lokację inspirowaną indyjską oraz chińską architekturą pomieszaną z ultranowoczesną technologią, na litość Boską, geniusz!). Grą z możliwie jak najbardziej nieograniczoną i niezmąconą eksploracją (jeżeli wierzyć zapewnieniom z wywiadu wstawionego na YT parę godzin temu będzie można przemierzyć cały kosmos i ani razu nie zobaczyć ekranu ładowania!). Grą z realistyczną grafiką (Michel przyznał, że głównym powodem stojącym za stylizowaną oprawą "jedynki" były ograniczenia sprzętowe, oszczędzając na realistycznych lokacjach oraz postaciach deweloperzy chcieli zmieścić do gry jak największy świat). Grą niestroniącą od dorosłych elementów (Pey'J miał pierwotnie przez większość czasu palić papierosy i rzucać przekleństwami, stąd też można usłyszeć, jak często z jego gęby wydobywają się zwroty w stylu "sweet Jesus!", "flaggleschmath" i tak dalej).

Wcale nie uważam, że brak (jak na razie?...) Jade i Pey'J'a oraz fakt, że dostaniemy prequel zamiast sequela nie mogą być powodem do większych bądź też mniejszych narzekań, no ale kruci. Czy tylko ja widzę teraz przed sobą coś absolutnie cudownego, czyli nowego Beyonda, który będzie ziszczeniem pierwotnej wizji Ancela? :(

12.06.2017 23:29
Cultural Lemur
1
odpowiedz
Cultural Lemur
7

TAK, TAK, TAAAAAAAK! NARESZCIE! KOCHAM GRY WIDEO!

12.06.2017 19:15
Cultural Lemur
😃

Oooooooooo, boi. Już się nie mogę doczekać.

Mam nadzieję, że na konsolach będzie można przenieść żołnierzy z puli postaci do rozszerzenia.

11.06.2017 13:38
Cultural Lemur
odpowiedz
Cultural Lemur
7

Ekstra! Na najnowszych konsolach istnieje nieprawdopodobna wręcz posucha jeśli chodzi o gry z co-opem lokalnym, więc przyjmę to wraz z moim bratem z otwartymi ramionami.

10.06.2017 15:53
Cultural Lemur
👍
9.5

XCOM 2 to moim zdaniem sequel idealny, taki rodem z lat 90-tych, gdy nadrzędnym celem twórców było ulepszanie i podkręcanie na maxa rdzenia rozgrywki, a nie dodawanie losowych, zazwyczaj nieprzemyślanych pierdół, które zmieniają fiubziu. 20 lat temu takim pięknym sequelem był Doom 2, a dzisiaj jest nim XCOM 2 właśnie. A to, że Doom 2 w teorii dodał i zmienił niewiele, to inna historia ;)

Przede wszystkim ludzie z Firaxis z Jake'iem Solomonem na czele wrócili sobie do X-COM: Enemy Unknown wraz ze wszystkimi oryginalnymi założeniami tamtej gry i wzięli na warsztat wszystko to, co na dłuższą metę było najbardziej uciążliwe. Odpowiedzą na prawdopodobnie najczęstszy obiekt narzekań, czyli "Ej, ale dlaczego kosmici się ruszają, gdy zobaczą żołnierza?!" jest system ukrycia, z którym gracze mogą się naprawdę nieźle zabawić, gdy podczas "budowania" swoich żołnierzy zainwestują w skille związane z rekonesansem. Predefiniowane mapy z EU i EW, które przy kolejnych podejściach stawały się coraz bardziej przewidywalne, a przez to w potwornym wręcz stopniu ograbiające graczy z jakiegokolwiek poczucia napięcia i niepewności, zostały zastąpione losowo generowanymi planszami, które zapewniają "świeżość" rozgrywki nawet po wielu, wielu godzinach grania. Prostolinijna warstwa strategiczna z pierwszej gry zastąpiona została przez o wiele sensowniejszą i zmuszającą do nieporównywalnie większej ilości nieoczywistych wyborów. W XCOMie 2 przy wybieraniu kolejnych misji nie kierujemy się nieznośnymi i ograniczającymi paskami paniki z EU. Zamiast tego mamy jeden pasek postępu obcych oraz tzw.: "mroczne wydarzenia". Nie zdradzając zbyt wiele powiem, że naprawdę potrafią zajść za skórę, a przez to, że można im zapobiec jedynie poprzez wykonywanie określonych misji partyzanckich wiele razy gracz zmuszony jest stawać przez bardzo trudnymi wyborami. Wysyłać żołnierzy na misję, za którą dostanę surowce, których potrzebuję teraz jak diabli? A może jednak na taką, której wykonanie zapobiegnie mrocznemu wydarzeniu, które naprawdę może dać mi w kość? Ogólnie wszystko związane z zarządzaniem naszą latającą bazą oraz wydawaniem kolejnych rozkazów na poziomie globalnym jest o wiele mniej przewidywalne i w konsekwencji mniej nużące z powodu m.in.: losowych premii za nawiązywanie kontaktu z kolejnymi komórkami ruchu oporu na planecie, losowych nagród za skanowanie interesujących miejsc, losowych projektów wyposażenia wytwarzanych na poligonie i tak dalej. To wszystko sprawia, że XCOM 2 jest o grą nieporównywalnie bardziej "żywotną" od swojego poprzednika.

Klasy postaci mają tutaj o wiele więcej sensu. W EU żołnierze różnych klas ogólnie zdawali się robić mniej więcej to samo, a w XCOM 2 możliwe ścieżki rozwoju wojaków mogą być tak odmienne, że autentycznie czuje się chęć posiadania kilku żołnierzy tej samej klasy, ale z kompletnie innymi skillami. Grenadierzy mogą być typowymi tankami, ale też ekspertami w demolowaniu otoczenia, łowcy mistrzami miecza albo wtapiającymi się w otoczenie zwiadowcami-zabójcami, specjaliści hakerami bojowymi albo medykami-koksami, a strzelcy wyborowi mogą być zarówno snajperami, jak i rewolwerowcami. Oczywiście podczas wybierania kolejnych skilli niektóre umiejętności są zdecydowanie lepsze od innych, ale nie na tyle często, aby gracz myślał, że istnieje tylko jeden słuszny build dla danej klasy.

Kontynuacja EU i EW doczekała się także o wiele bardziej rozbudowanego edytora postaci (które do tego możemy później zapisywać na stałe, aby potem pojawiały się w kolejnych kampaniach) i nie jest to bez znaczenia w grze ze starciami na małej skali, gdzie każdy żołnierz na polu bitwy jest istotnym trybikiem machiny wojny, a nie jedynie trepem, którego śmierć może nas kompletnie nie obchodzić. Tworzenie więzi z naszymi żołdakami jest (przynajmniej dla mnie) jednym z najważniejszych elementów nowych XCOMów, a tutaj dzięki zaskakująco bogatym opcjom konfiguracji (a nawet możliwości pisania biografii!) staje się ono jeszcze łatwiejsze. Na tą chwilę stworzyłem już około 80 unikalnych mężczyzn i kobiet walczących o wyzwolenie Ziemi spod władzy Adventu oraz obcych i nie jestem pewien, czy poprzestanę na tej liczbie. Gdy gra się z włączonym trybem Ironman (który jest zresztą jedynym słusznym sposobem grania w XCOMy stare i nowe, to fakt, handlujcie z tym), to w wyjątkowo napiętych sytuacjach ciężko się nie pocić i nie obgryzać paznokci z nerwów wiedząc, że Midori "Buźka" Yamazaki, wiecznie uśmiechnięta altruistka z ciężkimi przeżyciami zasnutymi w pamięci, Jordan "Kuchcik" Wilson, szaleniec mający na koncie kilka sektoidów zabitych za pomocą patelni, Diane "Dee" Davis, skrywająca swoje bujne włosy pod hełmem i walcząca w imię swojego poległego ojca, albo Nikita "Zbieracz" Dubow, były najemnik kolekcjonujący palce pokonanych kreatur pomimo regulaminu Avengera, mogą być o krok od potwornej śmierci. Cały ten edytor świetne komplementuje i tak dużą zdolność gry do tworzenia unikalnych opowieści bitewnych. Podczas moich wielu godzin gry wydarzyło się wiele sytuacji z udziałem stworzonych przeze mnie postaci, które zapamiętam przez to już chyba na zawsze. Nie żartuję.

Gra do tego nie popełnia jeszcze jednego błędu EU, czyli obecności wielu, szaro-burych, smutnych plansz i ogólnie nienatchnionych projektów map, postaci, obcych, ekwipunku i tak dalej. Tutaj praktycznie wszystko wręcz przesiąka kolorami, inwencją i energią oraz wręcz zachęca do zatrzymania się na chwilę i podziwiania kunsztu artystów z Firaxis. Dużo czasu spędziłem sprawdzając po prostu, gdzie na pokładzie Avengera znajdują się moi żołnierze i co robią. Hej, to też przecież może potencjalnie poskutkować tworzeniem się historyjek.

Mógłbym tak jeszcze pisać godzinami, pisać o tym, jak ciekawy jest tutaj bestiariusz, jak gra stale zachęca, ba, wręcz zmusza gracza do wychodzenia ze swojej strefy komfortu, w jak sprytny sposób przemyca kolejne elementy fabuły i rozwoju naszych pomocników i tak dalej, ale chyba lepiej będzie, jeżeli poprzestanę na tym, co już napisałem.

XCOM 2 jest cudownie organiczny, pełen napięcia i świeży nawet po wielu podejściach oraz eliminuje największe wady swojego protoplasty z 2012 roku, w efekcie czego gracze otrzymują niemalże idealne rozwinięcie idei XCOMów dla młodszej generacji zapoczątkowanej w EU i to jest właśnie w tym wszystkim najważniejsze. Kierując się regułą cudownego Razorfista "Rageaholica", dobra gra to taka, której udaje się dokonać wszystkiego, co było zamierzone. XCOMy od Firaxis nigdy nie miały być nowymi, nietykalnymi monolitami, jakimi są według wielu graczy stare XCOMy (a raczej X-COMy), a jedynie grami z głównymi założeniami zaczerpniętymi od swoich dziadków i skierowanymi do młodego pokolenia, a to bez wątpienia im się udało.

Życzę każdemu, aby bawił się z tą grą równie dobrze, co ja. Pozdrawiam :)

06.06.2017 17:16
Cultural Lemur
😃
odpowiedz
Cultural Lemur
7

Julian Gollop i Jake Solomon to tak nieskończenie mili ludzie.

Odstrzeliwanie kończyn i namierzanie określonych części ciała zdecydowanie na plus. Wrogowie odpowiadający ogniem tak jak w starych X-COMach również wyglądają spoko.

Jestem szczerze mówiąc zaskoczony tym, jak wiele Gollop postanowił zapożyczyć z XCOMów od Firaxis. Nawet pomimo tego, że kilka razy podkreślał, że podoba mu się design gier zaprojektowanych przez Jake'a.

02.06.2017 06:37
Cultural Lemur

"Nic nowego"? A co z For Honor, The Crew, Valiant Hearts, Child of Light, Steep, The Division, Watch Dogs i tak dalej? Jeżeli jest jedna firma w branży na tyle odważna, aby regularnie inwestować w nowe marki, to jest to Ubisoft. Ja rozumiem, że w ogólnym rozrachunku Francuzi zdołali podjąć wiele durnych decyzji, ale c'mon. Gdy mówisz, że Ubi to jedynie kotlety, to najzwyczajniej w świecie mijasz się z prawdą.

Ja osobiście myślę, że bardziej cierpliwość nadszarpnąć mogłyby zapewnienia, że BG&E2 powstaje, gdyby miały miejsce po kilka lat, ale "wiem skąd przychodzisz".

Ogólnie BG&E to istny fenomen. Gra, która wcale nie sprzedała się dobrze, która wcale nie została zapamiętana przez masy i która obecnie obchodzi tylko tych, co grali. A pomimo to Ubi dało zielone światło dla kontynuacji i to światło wciąż świeci, po tylu latach produkcji. Przytłaczająca większość krawatów z ogromnych korporacji nigdy by się na to nie zgodziła, to się po prostu nie sumuje. Ale nie narzekam.

01.06.2017 20:45
Cultural Lemur

- Michel Ancel jeszcze nigdy nie zaprojektował marnej gry (a pracował nad tie-inem)
- ludzie z Ubisoftu mieli i wciąż mają dobre powody, aby zaprzestać prac, ale tego nie zrobili, przez co najmniej 10 lat
- Ubisoft odłożył projekt na później wedle życzeń Ancela zamiast po prostu dać sobie z tym wszystkim spokój i pozwolił mu odpocząć od BG&E2 oraz stworzyć dwie gry z Raymanem no i Michel od tak zrobił sobie jedne z najlepszych platformówek ubiegłej generacji

Dla mnie to wystarczające powody, aby się nie martwić i po prostu spokojnie poczekać jeszcze trochę. Wiem, że czekasz już bardzo długo, ale ociupinka optymizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Kocham BG&E całym sobą, bo to moja ulubiona gra ever, ale wbrew temu co mówi duża część fanów nie uważam jej za "absolutnie perfekcyjny tytuł osiągający mistrzostwo w każdej dziedzinie" (autentyczny komentarz, który znalazłem, serio) i od sequela oczekuję jedynie tego, aby nie był okropny, co jak już podkreśliłem jest raczej prawdopodobne ;) Co będzie, to będzie.

...ale jeśli jakimś cudem ludzie z Ubi pomyślą, że dobrym pomysłem będzie zmienienie Jade w coś pokroju Dantego z DmC albo Venom Snake'a z MGSV, to będę płakał jak bóbr.

post wyedytowany przez Cultural Lemur 2017-06-01 20:48:22
01.06.2017 17:23
Cultural Lemur
😉
odpowiedz
5 odpowiedzi
Cultural Lemur
7

Oby podczas tej "nowej ery" w końcu wyszło BG&E2.

01.06.2017 17:20
Cultural Lemur
odpowiedz
Cultural Lemur
7

Ludzie z Iron Galaxy pracowali i wciąż chyba pracują nad zajebistym Killer Instinct. Będę obserwował.

26.05.2017 21:38
Cultural Lemur

Vamike, polecam zapoznać się z materiałami o tym, dlaczego HL3 nie powstanie.

- nikt w Valve nie chce pracować nad grą...
- ...bo boją się, że jeżeli gra nie będzie perfekcyjna, to spotkają się z tak ogromną falą hejtu, że drama z powodu zakończenia ME3 będzie wydawać się przy tym niczym
- Gabe Newell podczas AMA przyznał, że Half-Life jako całość to jedna z rzeczy, których żałuje(!!!)
- Marc Laidlaw, główny scenarzysta serii, odszedł z firmy
- według anonimowego źródła HL3 miał wiele różnych wersji, które i tak za każdym razem trafiały do kosza, bo nie podobały się deweloperom i wraz z każdym porzuconym projektem rozpoczęcie prac nad kolejnymi stawało się coraz trudniejsze, aż do momentu, w którym już nikt nie chciał nawet próbować
- ewentualne ukończenie i wydanie gry przyniosłoby Valve śmiesznie małe pieniądze w porównaniu z tym, co zarabiają dzięki Steamowi, w dodatku przy o wiele wyższych kosztach
-

spoiler start

w Epizodzie 2 uśmiercili Eli Vance'a, a on był istnym napędem dla wszystkiego, co się działo w HL2, Ep 1 i Ep 2 - w Half-Life 2 najpierw trzeba go szukać, potem uratować, potem znowu szukać przez 2 epizody, a pod koniec Ep 2 ginie nie zdradzając swoich największych sekretów i zostawiając po sobie ogromną dziurę, którą trudno jest załatać

spoiler stop

I już na sam koniec - Gabe stwierdził, że HL3 powstanie jedynie wtedy, gdy masa ludzi w samym Valve zechce go stworzyć. Czyli patrząc na poprzednie argumenty pewnie nigdy :(

26.05.2017 12:01
Cultural Lemur

Ejejej, Switcha w Polsce z tego co wiem ma już Quaz i Generator Frajdy, to już coś ;)

26.05.2017 11:53
Cultural Lemur
2
odpowiedz
Cultural Lemur
7

Ancel jeszcze nigdy nie zawiódł (a pracował nad tie-inem!). Ja jestem spokojny, niech jego ekipa sobie powolutku pracuje - do tej pory BG&E2 nie było w równie "konkretnej" sytuacji. Jak nie E3, to gamescom albo cuś innego.

25.05.2017 15:04
Cultural Lemur
odpowiedz
Cultural Lemur
7

Jak grałem w demko to na początku nie chciałem grać padem, bo jak to tak, kontrolerem grać w klona Commandos? A tu proszę, skubańcy naprawdę fajnie sobie wymyślili schemat sterowania. Jeśli ktoś kto to czyta i jeszcze nie próbował, to zachęcam.