Kupiłem, zagrałem kilka godzin, uczucia mieszane.
Trzeba wbijać do głowy, że jest to wczesny dostęp ! A w zasadzie taki "pół produkt", który może Cię nieźle wkurw...ć... ale możesz też się przy nim dobrze pobawić.
Społeczność - w ciągu kilku dni trafiłem na dwa typy ludzi - zajebiście miłych i ogarniętych pasjonatów takiego spędzania czasu przy kompie i... zajebiście zadufanych i niemiłych fanboyów produkcji. Zauważyłem, że podniesienie tematu bugów, niedoróbek i wiecznych errorów kończy się w pewnych kręgach linczem - JAK ŚMIESZ?! PRZECIEŻ TO WCZESNY DOSTĘP!! No tak, tylko, że takie "Hell let lose" to też wczesny dostęp, a tańszy i dopracowany bardzo mocno względem RoN, które już od tak wielu lat nie może doprowadzić się do stanu finalnego :)
Sama gra mega klimatyczna i mega specyficzna. Radość czerpać będziesz z gry z innymi online i faktycznym planowaniu i myśleniu na akcji. Ja trafiłem też niestety na typów pt. "biegniemy i strzelamy", co mnie zniesmaczyło :)
Grafika w grze nie powala, mam RTX3070ti i bida. Jedna mapa, ta testowa z klubem od moderów fajnie wygląda, reszta średniowiecze + mapy testowe, z brakiem tekstur (no ale wczesny dostęp...:)).
Czy wrócę? Leży w bibliotece i czeka aż ją skończą (jak skończą). Póki co taki "error or not" ;-)
Nie jestem fanatykiem tego typu gier, nigdy nie grałem w CS'a. Ale po odpaleniu tej części zaczynam zastanawiać się, w których jeszcze odsłonach Rainbow Six znajdę podobny klimat? Skradanie, eliminacja wrogów bez tony wybuchów i fajerwerków, szczypta taktyki i na paluszkach przez kolejne lokacje?
Jako niedzielnego gracza nie interesuje mnie granie online, wystarczy w miarę dobry tryb fabularny żeby pograć samemu:) I tak zbyt dużo czasu nie mam :)
Którą część jeszcze polecicie?
No była walka, ale raczej z nową fizyką, to był autentycznie pierwszy wyjazd na tor po zakupie gry:) Cieszę się, że się podoba.
Jestem po pierwszym dniu jazdy w Assetto Corsa na PS4. Wcześniej nie grałem w wersję PC. W przeszłości natomiast zaliczyłem dwa sezony w WRSMP w RBR i ograłem dość mocno Gran Turismo 5 i 6. Później Project Cars. Więc porównanie jakieś mam, a że jestem fanatykiem wyścigów samochodowych i symulacji na różne platformy myślę, że może komuś przyda się to co tu napiszę.
fizyka: 9/10 (kilka rzeczy do poprawy, ale ogólnie super)
grafika: 7/10 (ale nie o grafikę tu chodzi:)
dźwięki samochodów: 6/10 (niestety...)
dźwięki pozostałe: 9/10 (tutaj się postarali)
menu: 7/10 (w wersji PS4 trochę mało intuicyjne)
ilość samochodów: 6/10 (za małą liczbę producentów)
ilość tras: 9/10 (jest wszystko czego szuka fan)
forcefeedback: 9/10 (gram na G29, świetne odczucia)
tryby rozgrywki: 10/10 (jest wszystko)
ai przeciwników: 8/10 (nigdy nie będzie idealnie;-)
Największe plusy:
+ fizyka
+ odwzorowanie torów (ah to "skanowanie laserowe" tras:))
Największe minusy:
- dźwięk samochodów
- strasznie długo ładuje się wejście na tor
- różnorodność producentów aut (niby jest tego sporo, ale jednak czegoś brakuje...)
Tak jak napisałem na wejściu, jestem po kilku godzinach gry i nie poznałem jeszcze gry "od podszewki", ale sporo w życiu jeździłem w różne produkcje i uważam, że Assetto Corsa na PS4 "robi robotę"! Ale uwaga, fani "koszenia latarni" przy 300 na godzinę #nfs nie mają tu czego szukać:)
Tutaj mój pierwszy wyjazd na tor, zapraszam:
[link]