Gra ma potencjał, jednak jest on absolutnie niewykorzystany.
Sposób walki (brak możliwości wskazania dokładnego celu, np. głowy/ręki itp; celność zależna de facto tylko od "farta"), tandetny ekran handlu, tandetny ekran główny ( "a'la HoMM") itp. sprawiają, że odechciewa się grać już po kilku godzinach.
Ekran walki został dosłownie żywcem skopiowany z X-com (pola na które można wejść, osłony, strefa ewakuacji). Przy czym x-com to przy tej grze jest majstersztyk pod każdym względem.
Grafika pozostawia wiele do życzenia (nawet powitalne logo [?] powala pikselozą), brak możliwości powiększania pola walki, śmieszna animacja strzałów (no kto strzela strzelbą z lunetą "z biodra"?).
80% wrogów zabija się za pierwszym strzałem. 10% wrogów zabija się za strzałem drugim, bo za pierwszym razem nie jest to możliwe w związku z "fartem". Pozostałe 10% (?) to wrogowie którzy są na "dwa strzały". Naprawdę niewiele jest tam "mocarzy" mogących wytrzymać więcej niż jeden strzał...
Ekran główny (ten "a'la HoMM") jest kompletnie nierozwinięty. Tam drzemie spory potencjał, który został absolutnie niewykorzystany. Możliwości handlu są wręcz śmieszne, a sam system handlowy wygląda jakby był projektowany 20 lat temu.
Ponadto, nawet na szaleńczo mocnym sprzęcie trzeba poczekać od jednej do kilku sekund zanim załaduje się ekran ekwipunku lub ekran kart.
Częściowo grę ratuje fabuła i kilka ciekawych, nowatorskich rozwiązań. Jednak na pewno nie są to plusy na tyle duże, aby ocenić tę grę na więcej niż 5.
Jeśli oceniać tę grę jako samodzielny twór - można byłoby ocenić ją nieco wyżej. Ale biorąc pod uwagę dotychczasowy dorobek innych producentów na polu turówek - to hard west jest po prostu słaby...
Rzeczywiście - na głównej stronie HoMM 7 widnieje informacja odnośnie "robót" związanych z patchem, który ma niwelować... 120 bugów.
Natomiast główny news tej strony (oficjalnej, przypominam po cichu...) dotyczy... Zgłaszania błędów.
To jest chyba najlepsza możliwa antyreklama tej produkcji. No do jasnej c*****y.
Kiedyś gry były wydawane tak, że ewentualne patche naprawiały tylko niewielkie niedoróbki nie wpływające stricte na grę.
A teraz patch jest potrzebny żeby w ogóle móc grać!
Z całym szacunkiem (bo naprawdę lubię większość gier które wydał ubisoft - po prostu wpisują się w mój gust), ale nigdy, przenigdy nie kupię już jakiejkolwiek gry z tego studia.
Ja rozumiem, że "superprodukcje" mogą mieć multum błędów - bo tam naprawdę jest gdzie popełnić błąd.
Ale tutaj, przy grze, która mogłaby zostać wydana kilka lat temu (a i tak nie zostałaby uznana za innowacyjną pod jakimkolwiek względem) - mamy do czynienia z ilością bugów która nie tylko denerwuje podczas "codziennej gry", ale właśnie ową codzienną grę uniemożliwia.
W poniedziałek będę dzwonił do ubisoftu prosząc o jakiekolwiek informacje odnośnie rekompensaty za grę, która nie działa bądź najzwyczajniej w świecie za zwrot pieniędzy.
Kojarzycie ostatnią grę związaną z batmanem? Sytuacja w pewnym sensie podobna. Ale tamtejszy wydawca był w stanie sięgnąć "po dumę" i zwrócić pieniądze. Niedługo przekonam się, czy i ubisoft ma "jaja" w tego typu kwestiach...
Jeszcze jedno odnośnie porównać do wieśka 3.
Wiedźmin 3 jest grą tak rozbudowaną, że liczba możliwych bugów - jest przeogromna. A jednak cdprojekt red poradził sobie z taką ogromną grą doskonale, mimo kilku potknięć.
A HoMM 7? No ludzie, to jest odgrzewany kotlet pod każdym względem. Nowości prawie zero. Grafika jak sprzed kilku lat... Oczywiście - jeśli gra działa, to gra się w nią przyjemnie (w końcu to hirołsi). Ale jeśli nie działa...
Na moim kompie grałem w Wiedźmina 3 w fullHd na ultra detalach (włącznie z hairworks) i przez znaczną część rozgrywki miałem >60 FPSów. Na tym samym kompie HoMM 7 klatkuje podczas animacji bitwy...
Panowie, nie macie racji.
Wiedźmina zakupiłem w dniu premiery, a jako fan sagi - wątek fabularny w grze przeszedłem po tygodniu.
W międzyczasie natknąłem się na kilka bugów, ale albo były to bugi dotyczące niemożności wykonania wszystkich questów w konkretnej misji (co ciągle pozwalało skończyć misję) albo na jakieś "śmieszne" rzeczy typu koń kręcący się w kółko. Potem, jak grałem w misje poboczne - rzeczywiście wydano kilka patchy, które poprawiły płynność i podobno niektóre bugi w misjach.
Ale tutaj jest inaczej. Tutaj w finalnej wersji gry jest bug który _UNIEMOŻLIWIA_ grę.
Naprawdę nie widzicie różnicy?
Ubisoft mi odpisał (rewelacyjny czas reakcji notabene), że problem jest im znany i dotyczy gier w których rozegrano ponad 100 tur. Pracują nad tym, mam odwiedzać oficjalną stronę hirołsów żeby wiedzieć kiedy zaczną pracować nad patchem. W moim przypadku niestety problem występuje znacznie wcześniej niż 100 tur.
Mówiąc inaczej - dopóki nie wydadzą patcha, to gra dla mnie dalej jest niegrywalna. A najśmieszniejsze jest to, że ani oni ani nikt z zagranicznych for - nie ma zielonego pojęcia dlaczego tak się dzieje i jak to naprawić (choćby samemu mieszając w plikach).
Dla mnie zatem różnica w ilości bugów w innych grach a tym jednym konkretnym bugiem w HoMM 7 jest zasadnicza.
Grafika i optymalizacja w HoMM 7 też kula, ale jak już pisałem - w tej serii to nie jest najważniejsze.
Bo graczom zależy na tym, aby w pełne tytuły po prostu zagrać - jaka grafika by w nich nie była. A ja zagrać w HoMM 7 nie mogę... Mimo, że ubisoft zna problem od miesięcy.
Rozmawiałem telefonicznie z pomocą techniczną. Mają dać znać w czym rzecz w ciągu kilku-kilkunastu godzin. Oczywiście przy założeniu, że nie jest to duży problem. A jak już wiemy - problem raczej jest duży. Niemniej jednak plus za reakcję infolinii - wzorowa.
Właśnie uświadomiłem sobie, że na koncie uplay posiadam 9 gier (dla porównania - na steamie - ponad 70). 7 z 9 gier nie skończyłem ze względu na porażającą ilość bugów uniemożliwiających grę... To jest wręcz załamujące i chyba dość jasno sugerujące, że więcej gier od ubisoftu już nie kupię...
@taifang
Jest dokładnie tak jak piszesz. Początkowo (przez pierwsze kilkadziesiąt minut rozgrywki) ładowanie działało poprawnie.
Jeśli rzeczywiście jest tak, że ta sprawa ciągnie się od tak długiego czasu to podejście do tematu twórców gry jest wręcz żałosne... I raczej nie ma sensu czekać na wydanie łatki, skoro przez tak długi okres czasu nic z tym nie zrobili. Napisałem do pomocy UBI - zobaczymy co odpiszą. Jeśli nie będą chcieli (mogli?) rozwiązać problemu, będę wnioskował o zwrot pieniędzy. Nie wiem tylko czy mi się to uda, bo gra nie była zakupiona bezpośrednio w uplay... Ech.
Gra posiada mnóstwo bugów i niedopracowań.
Jestem w stanie przeboleć kiepską jak na nasze czasy grafikę (akurat w tej serii to nie jest najważniejsze).
Ale jeden z bugów uniemożliwia rozgrywkę.
Mianowicie chodzi o zużycie RAMu. Gra podczas ładowania jednej z misji kampanii zaczyna pożerać ram i pożerać... Mój komputer ma 16GB pamięci, a w krytcznym momencie HoMM 7 zjada... 14GB!
I pół biedy, gdyby mimo to jednak gra się uruchomiła. Ale się nie uruchamia. Totalny crash, nic nie można z tym zrobić.
Spójność plików sprawdzona, gra uruchomiona jest na znacznie lepszym niż wymagany komputerze. Wszystkie sterowniki aktualne. Gdybym miał 64 GB ramu - pewnie też by go pochłonęło...
Jakiegokolwiek patcha brak.
Ubisoft milczy, mimo, że wielu graczy zgłasza dokładnie taki sam problem (oczywiście na anglojęzycznych forach).
Totalna porażka - rozważam po raz pierwszy w życiu oddanie gry...
